
To będzie naprawdę wyjątkowy tydzień w parafii pw. św. Rozalii w Szczecinku. Osiem lat po śmierci salezjanina ks. Marka Rybińskiego w rodzinnej parafii “Ryby” odbędzie się niepowtarzalna uroczystość.
Tak jak informowaliśmy, w kościele św. Rozalii odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca misjonarza zamordowanego w Tunezji 11 lutego 2011 roku. Uroczyste odsłonięcie tablicy z udziałem najbliższej rodziny salezjanina i bliskich mu osób odbędzie się w dniu parafialnego odpustu, 4 września po mszy św. o godz. 18.00.
Tablicę ufundowali parafianie. Nad organizacją przedsięwzięcia czuwały dwa małżeństwa: państwo Łysiakowie i Ożańscy. O tym, jakie znaczenie, nie tylko dla najbliższych, może mieć odsłonięcie tablicy poświęconej ks. Markowi, rozmawialiśmy niedawno z mamą ks. Marka Rybińskiego, Barbarą Rybińską.
To będzie taka cząstka grobu. Poza tym, Marek po prostu sobie na to zasłużył
- tak o zamiarze odsłonięcia tablicy w kościele św. Rozalii mówiła pani Barbara.
Zrobił całą masę dobrych rzeczy. Mógł odejść z Manouby. W sierpniu, na kilka miesięcy przed tym, co się stało, miał zdecydować, czy się przenosi, czy nie. Ale rozpoczął wiele projektów: przedszkole, łazienkę dla dzieci, zadaszenie szkolnego boiska… W sierpniu przyjechał do Polski, żeby podpisać dokumenty. We wrześniu my go odwiedziliśmy w Tunezji. W lutym - odszedł.
Całą rozmowę z Barbarą Rybińską można przeczytać TUTAJ.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie