
Jak już pisaliśmy w artykule: „Wymiana pieców z dopłatami Urzędu Miasta” Szczecinek został beneficjentem Programu KAWKA. Za tym idą pieniądze. Miasto otrzyma z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie ponad 2,7 mln zł. Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas parafował już stosowną umowę.
Co kryje się pod tajemniczą nazwą KAWKA? – To likwidacja niskiej emisji wspierająca wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii, czyli tłumacząc prościej likwidacja nieokologicznych źródeł ciepła – mówi „Tematowi” Wojciech Smolarski, szef Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.
- Jednym z inicjatorów tego programu, realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, jest nasz wojewódzki fundusz. Pieniądze, które otrzymaliśmy na realizację programu zostaną spożytkowane w formie dotacji celowych. Na najbliższej sesji Rady Miasta (poniedziałek 16.12 – dop. red.) radni uchwalą regulamin udzielania takich dotacji. W oparciu o ten regulamin, z osobami czy też podmiotami gospodarczymi, które zgłosiły się do programu, będziemy zawierać umowy. Z kolei po zamknięciu, po realizacji zadania, te środki będziemy przekazywać.
W. Smolarski powiedział nam także, że o dotacje KAWKI będą mogli starać się wszyscy zainteresowani wymianą źródła ogrzewania.
– Realizację programu zaczynamy od osób fizycznych, wspólnot, spółdzielni, związków wyznaniowych, przedsiębiorców, od wszystkich, którzy zamierzają zlikwidować stare nieefektywne źródła ciepła opalane paliwem stałym – mówi W. Smolarski. – Co jest niezmiernie ważne, to, że próg dofinansowania przedsięwzięcia w KAWCE wynosi 55 procent ogółu kosztów inwestycji. Na to składa się dotacja z NFOŚiGW w wysokości 45 proc. plus 10 proc. z WFOŚiGW.
Czy przeciętny Kowalski mieszkający w domku jednorodzinnym np. przy ul. Kościuszki i mający w piwnicy tradycyjną kotłownię na węgiel, może liczyć na pomoc finansową w ramach KAWKI?
- Może, ale pod pewnymi warunkami – dodaje W. Smolarski. – Gdy właściciel takiego domku będzie chciał się przyłączyć do MEC-u to przede wszystkim musi wystąpić o warunki przyłączenia. Nie wszędzie sieć ciepłownicza dociera, dlatego trzeba sprawdzić czy jest możliwość dojścia z tą siecią pod ten budynek. Najlepiej, gdyby o takie warunki wystąpiła wspólnota czy też grupa mieszkańców. Wtedy koszty inwestycji są o wiele bardziej opłacalne, zarówno dla naszego miejskiego ciepłownika jak i zainteresowanych mieszkańców. Jeżeli chodzi o domki jednorodzinne KAWKA preferuje przede wszystkim wymianę źródła ciepła na bardziej ekologiczny. Tu muszę zastrzec, że jednocześnie wykluczyliśmy możliwość wymiany starego pieca na nowoczesny piec na węgiel czy też drewno. Dlatego, że w tych super nowych piecach można spalać to samo, co dotąd spalało się w starych „kopciuchach”. W ramach KAWKI preferujemy źródła ciepła opalane gazem, energią elektryczną, również pompy ciepła czy kolektory słoneczne.
Program KAWKA będzie realizowany do 2018 roku. – W 2013 roku w kraju KAWKA miała do dyspozycji 200 mln zł – ujawnia W. Smolarski. – Takiej wysokości środki finansowe nie zostały wykorzystane, więc mamy nadzieję, że będzie można o nie aplikować przez cały czas trwania programu. Już szykujemy się do kolejnego naboru o pozyskanie środków finansowych.
Celem programu KAWKA jest zmniejszenie narażenia ludności na oddziaływanie zanieczyszczeń powietrza w strefach, w których występują znaczące przekroczenia dopuszczalnych i docelowych poziomów stężeń
tych zanieczyszczeń, dla których zostały opracowane programy ochrony powietrza. Cel programu będzie osiągany, poprzez zmniejszenie emisji zanieczyszczeń, w szczególności
pyłów PM 2,5, PM 10 oraz emisji CO2.
Program wspiera realizację postanowień Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/50/WE z dnia 21 maja 2008 r. w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy (CAFE).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jeśli zasilam piec zrębkami- to mam piec ekologiczny czy nie ?
Jeżeli wszyscy nasi włodarze posiadają taką wiedzę jak Pan Smolarski to taki program nie może się udać. Przytoczę cytat z artykułu : Dlatego, że w tych super nowych piecach można spalać to samo, co dotąd spalało się w starych „kopciuchach”. Jest to zupełny brak wiedzy, posiadam taki piec na eko-groszek z palnikiem retortowym i niczego oprócz eko-groszku w tym piecu nie da się spalić a do tego dodam, że spalanie eko-groszku w takich właśnie piecach jest o wiele bardziej ekologiczne aniżeli spalanie węgla w tradycyjnych „kopciuchach” jak określił to Pan Smolarski. Wystarczy poczytać trochę w internecie na temat różnych źródeł wytwarzania ciepła oraz ich wpływ na środowisko a potem wymądrzać się publicznie. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących.