W ekrany nikt nie patrzy

Jeden z mieszkańców Szczecinka miasta stał się ofiarą kradzieży. Można by było powiedzieć, że „na szczęście” w miejscu, w którym doszło do przestępstwa, znajdują się aż dwie kamery monitoringu miejskiego. Jednak wkrótce okazało się, że od kilku tygodni miejski monitoring, mimo poprawnego działania… nie jest obsługiwany przez żadne służby mundurowe. 

- Chciałem zobaczyć nagranie z tych kamer chociażby z tego powodu, że być może udałoby mi się rozpoznać sprawcę. Dlatego udałem się do komendy policji. Tam dowiedziałem się jednak, że policja nie zajmuje się obsługą monitoringu i nie mam możliwości obejrzenia tego nagrania – relacjonuje wzburzony Czytelnik. - Poszedłem wiec do Straży Miejskiej, gdzie sytuacja wyglądała podobnie. Poinformowano mnie, że oni nie mają dostępu do tego monitoringu. Podczas wizyty w Urzędzie Miasta dowiedziałem się, że faktycznie... żadne służby się tym nie zajmują! W mieście jest kilkadziesiąt kamer, założonych przecież za nasze – podatników – pieniądze, a teraz się okazuje, że nikt nawet z tego nie korzysta. Przecież to jest nie do pomyślenia! 

Jak się dowiedzieliśmy, miejski monitoring od niemal miesiąca faktycznie nie jest obsługiwany ani przez policję, ani przez Straż Miejską. O wyjaśnienie w tej sprawie poprosiliśmy Annę Mistę, dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta w Szczecinku. 

- 27 października wygasło nam porozumienie z Komendą Wojewódzką Policji na obsługę monitoringu i pomimo tego, że dwukrotnie – oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem – wysyłaliśmy propozycję aneksu do wspomnianego porozumienia, dostaliśmy w tej chwili odpowiedź, która nas nie zadowala. Obecnie nasza szczecinecka policja nie chce jak gdyby kontynuować obsługi monitoringu. Do czasu przenosin komendy monitory, cały sprzęt oraz podgląd znajdował się w komendzie policji, natomiast od momentu przenosin siedziby policja nie obsługuje już monitoringu i to pomimo, że my doprowadziliśmy do tego nowego budynku światłowód na swój koszt i nie ma żadnych technicznych przeszkód, aby mogli ten monitoring obsługiwać.

- Na chwilę obecną jedyną możliwością, kiedy zachodzi konieczność odczytania danego materiału zarejestrowanego przez kamery monitoringu, jest wizyta uprawnionych służb w firmie „Comdrev”, dostawcy usługi. Mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu uda nam się dojść do porozumienia z Komendą Wojewódzką Policji – dodaje nasza rozmówczyni. 

W Szczecinku w różnych punktach miasta rozlokowanych jest łącznie 31 kamer tzw. monitoringu wizyjnego.

(red)