Reklama

W Bornem było jak na wojnie

02/09/2008 21:32

Miłośnicy pojazdów militarnych, które jeszcze do niedawna stanowiły wyposażenie różnych armii świata, już piąty raz spotkali się podczas Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych w Bornem Sulinowie, który w tym roku nosił podtytuł  „Gąsienice i Podkowy”. Mimo koncentracji w jednym miejscu przedstawicieli wielu wojsk do konfliktu zbrojnego nie doszło, ponieważ uczestnicy zlotu to raczej zadeklarowani pacyfiści, zakochani w wojskowej technologii i motoryzacji.

Borne Sulinowo to historyczne miasto, w którym w latach trzydziestych XX wieku zbudowano bazę militarną i urządzono gigantyczny poligon. Później garnizon na wiele lat przejęli Rosjanie. Być może to właśnie militarna przeszłość miasta oraz jego charakterystyczna architektura zdecydowały o tym, że Stowarzyszenie Miłośników Militarnej Historii Bornego Sulinowa już od pięciu lat organizuje zloty, które z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem zakochanych w wojskowej technice, również tych z zagranicy.
  – Podczas pierwszego zlotu było nas tylu, że wszyscy się znali. Wspominam go z wielkim sentymentem - mówi komandor zlotu Wiesław Bartoszek. - Podczas drugiego zlotu liczba uczestników zbliżyła się do tysiąca. Obecnie do Bornego zjeżdża się kilka tysięcy uczestników, w tym również użytkowników quadów i crossów. Sprawia to, że prawdziwi „zlotowicze” czasem znikają w tłumie osób przypadkowych.
  Tych, których pasjonują pojazdy z demobilu, jest zadziwiająco wielu, choć owego hobby nie można zaliczyć do tanich. I myli się ten, kto uważa, że pasjonatami pojazdów militarnych są ludzie związani ze służbą wojskową. W zdecydowanej większości są to pacyfiści, którzy z armią nie mają nic wspólnego, podobnie jak komandor zlotu, zapalony miłośnik sprzętu militarnego.
   - Nikt z nas, miłośników pojazdów militarnych, nie szuka w sprzęcie nośnika śmierci. Raczej interesuje nas mechanika, parametry pojazdów i możliwości techniczne. Na wojnie ta najnowocześniejsza technika służy do pokonania przeciwnika. My patrzymy na myśl techniczną z zupełnie innej strony. Ja sam nie byłem w wojsku, ale od 1984 r. mieszkam w Bornem Sulinowie i dzięki temu miałem możliwość poznać pasjonatów wyposażenia Armii Sowieckiej i oczywiście zgłębiać swoje zainteresowania.
   Wśród pasjonatów militariów nie brakuje także kobiet, które przyjeżdżają na zloty jako osoby towarzyszące lub jako właścicielki ciężkiego sprzętu. W pełnym umundurowaniu, przez kilka dni trwania zlotu dzielnie znoszą polowe warunki, ryk silników i wydobywające się z pojazdów czarne kłęby spalin.
   Często miłośnicy czołgów, pojazdów opancerzonych i wielu innych, organizują się w specjalne grupy. Dzięki temu mogą kupić więcej sprzętu, konserwować go, łatwiej uzyskać stosowne pozwolenia czy nawet przewieźć pojazdy na miejsce zlotu. Jedną z grup, która od trzech lat regularnie przyjeżdża na zlot do Bornego Sulinowa, jest Military Club Wschód – Zachód, który tworzy Janusz Dunder z Polski, Andre Van Rossum z Holandii, Dirk Houben z Belgii oraz Andy Oldenburg z Niemiec. Military Club jest grupą, która posiada i przywozi na zloty najwięcej sprzętu, również taki, który niegdyś był bardzo spektakularny a dziś jest trudno dostępny. Wśród wielu pojazdów był m.in. czołg T55 mariene AM2, wyrzutnie rakietowe SA13 oraz tegoroczne nabytki - BMP1 i czapajew z 1942 r.
   Podczas zlotu w Bornem Sulinowie, poza ciężkimi pojazdami, nie zabrakło również koni. To właśnie te zwierzęta towarzyszyły polskim żołnierzom jeszcze podczas kampanii wrześniowej. O ich wyjątkowych zasługach pamiętał m.in. główny organizator imprezy, komandor Bartoszek, który pochodzi z miasta, gdzie stacjonował przed wojną 24 Pułk Ułanów.

bs350.jpg

  – Uczestnicząc w zlotach zawsze chciałem, aby obecny był także element ułana, gdyż konie i ułani to w polskiej tradycji coś pięknego, patriotycznego. Dlatego w Bornem Sulinowie na zlocie są konie, a i podkowy nieprzypadkowo znalazły się w motto imprezy.
  Co sprawia, że tak wiele osób przeznacza znaczne środki finansowe na zakup pojazdu militarnego, na jego remont, a w konsekwencji decydują się na udział w zlocie, często setki kilometrów od miejsca zamieszkania? Komandor zlotu twierdzi, że sprzętem militarnym zaczął się interesować dużo wcześniej zanim w Polsce urządzono pierwszy zlot.
  – Moim pierwszym pojazdem był GAZ 69, który kupiłem w 1976 r. Później był GAZ 63, a w tej chwili są i gąsienice, i kołowe, łącznie jest ich około dziesięciu. Dla mnie każdy pojazd jest inny, charakterystyczny w swojej marce. Są różne modele. Mnie bardzo pociągają pojazdy pływające, które także mogą jeździć po lądzie. Mam nawet jeden taki pojazd.
   Podobnie o swojej pasji wypowiada się Andre Van Rossum z Military Club: - Do Bornego Sulinowa przyjeżdżam wraz z moimi kolegami od trzech lat. Swoją pasję dzielimy razem ze swoimi żonami. Razem kupujemy mundury, później się w nie ubieramy, a wypad na zlot traktujemy jak wakacje. Poza tym szukamy kolejnych pojazdów, choć kupić cokolwiek jest coraz trudniej. A dla nas takie zakupy, remonty i konserwacje sprzętu, a później ujeżdżanie go podczas zlotów to wielka przyjemność, warta wydanych pieniędzy.

   Być może ta przyjemność wyzwala w organizatorach zlotu tak dużo energii, by tuż po zakończeniu jednego obozu przygotowywać następny w zupełnie innej części Polski. Niekwestionowaną, muzyczną gwiazdą zlotu, była w tym roku legendarna grupa TSA.
   Ponadto, miłośnicy militariów zrzeszeni w stowarzyszeniu w Bornem Sulinowie czują niedosyt, organizując tylko zlot podczas lata. –Uważam, że infrastruktura Bornego, klimat miasta są niewykorzystywane podczas jednego zlotu w ciągu roku. Dlatego po cichu dążymy do zorganizowania zimowego zlotu. Nawet byliśmy inicjatorem określenia „zlot twardzieli”, gdyż właśnie tak nazywają się ci najbardziej zapaleni, wytrwali. Zimowe zloty już się regularnie odbywają w Darłowie, my z Bornego mamy satysfakcję, że na forach militarnych wywołaliśmy ten temat. Może uda się to za rok, tym bardziej, że uczestnicy zlotu deklarują swój przyjazd w zimie – marzy Wiesław Bartoszek.
                                   
(ew)
[email protected]

galeria zdjęć ze zlotu
http://gazetatemat.pl/galeria/19/V-Zlot-Pojazdow-Militarnych-Borne-Sulinowo-2008

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do