Uszkodzona studzienka to problem. Ich wymiana trwa na bieżąco

Zapadnięte lub za bardzo wystające studzienki kanalizacyjne potrafią być prawdziwą zmorą dla kierowców. Najechanie lub uderzenie w taką studzienkę najczęściej skutkuje poważnym uszkodzeniem auta, którego naprawa zwykle nie należy do najtańszych. Osunięcia nawierzchni, powodowane przede wszystkim wymywaniem gruntu przez wodę, także mogą powodować wiele utrudnień. Zwłaszcza wtedy, gdy dochodzi do zalania terenu i musi być wstrzymany ruch komunikacyjny.
Żeby uniknąć podobnych problemów, co pewien czas w różnych częściach miasta pojawiają się pracownicy PWiK, wymieniający studzienki kanalizacyjne. Tak też było dzisiaj (22.08) na skrzyżowaniu ul. Rzemieślniczej i Limanowskiego. To wyjątkowo trudny teren. Stosunkowo niskie położenie i sąsiedztwo jeziora powodują, że na tym obszarze dość często dochodzi do podtopień lub po prostu zalega tam woda.
Jak przekonuje Zbigniew Pawłowski, dyrektor techniczny PWiK, już niedługo sytuacja ta ma ulec zmianie. Wszystko dzięki modernizacji znajdującego się w tym miejscu odcinka sieci kanalizacji deszczowej. - Wymiana tamtejszej studzienki była związana z pracami modernizacyjnymi, prowadzonymi na tym obszarze w ostatnim czasie - informuje Zbigniew Pawłowski. - Na zlecenie Urzędu Miasta naprawiona została znajdująca się w pobliżu kanalizacja deszczowa.
Jak dodał nasz rozmówca, podobne wymiany studzienek, wynikające z zaplanowanych wcześniej prac bądź będące wynikiem sygnałów mieszkańców, wykonywane są na bieżąco. Najczęstszymi przyczynami wspomnianych wymian są przede wszystkim uszkodzone odcinki kanalizacji, pęknięte rury, jak również zniszczenia spowodowane przejeżdżającymi po studzienkach samochodami. (zet)

Foto: Jerzy Baranowski, dziękujemy