Ulicami wokół kościoła Mariackiego

Wciąż przybywa uczestników Męskiego Różańca, który w każdą pierwszą sobotę miesiąca wędruje ulicami Szczecinka

Ruszają w drogę, by wynagrodzić Matce Bożej zniewagi, grzechy i bluźnierstwa. Taki jest podstawowy cel, który przyświeca uczestnikom męskiego różańca. Mimo kapryśnej pogody, w pierwszą sobotę każdego miesiąca na ulicach Szczecinka pojawia się kilkudziesięcioosobowa grupa mężczyzn z różańcami w ręku. Tak też się stało w sobotę, 4 lutego. Na czele modlitewnego orszaku niesiona była biała figurka Matki Boskiej Fatimskiej.

Różaniec, jak i modlitwa prowadzona jest w duchu fatimskim, ale tym razem prowadzący modlitwę — redemptorysta o. Patryk Reczek na początku różańca nawiązał do postaci św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, metropolity warszawskiego w okresie powstania styczniowego.

- W marcu, po wybuchu powstania styczniowego, w liście przeciwstawił się carowi Wszechrusi. Został skazany za to na 20 lat zsyłki do Jarosławia nad Wołgą. Dopiero po odbyciu kary mógł powrócić na tereny Polski, do zaboru austriackiego. Dzisiaj będziemy odmawiać różaniec właśnie ze św. Zygmuntem Szczęsnym Felińskim. Mam różaniec z relikwiami tego świętego.

Lutowa trasa różańcowa, podczas której odmawiano Tajemnicę Radosną i Światła, ruszyła sprzed kościoła Mariackiego, aby po godzinie stanąć ponownie przy progu kościoła. Jak zwykle uczestnicy wyruszyli ul. Zamkową, pl. Wolności, a następnie ul. 1 Maja, Kaszubską do ul. Szafera i dalej kard. Wyszyńskiego, Pileckiego, Limanowskiego, Podgórną, Sadową i Strażacką.

W swoim kazaniu o. Patryk Reczek nawiązał do fatimskich objawień z 13 maja 1917 r. To właśnie wówczas Maryja wezwała do codziennego odmawiania różańca. Wprawdzie polecenie to skierowane było bezpośredniego do jednego z uczestników objawień – Franciszka, ale tak naprawdę jest wciąż aktualne i adresowane do wszystkich. To jest szczególny rodzaj modlitwy, którą można odmawiać praktycznie w każdym miejscu, w pracy w domu, niemalże przy każdym zajęciu.

– Podczas modlitwy różańcowej rozważamy tajemnice wiary. Ma to olbrzymie znaczenie szczególnie dla osób, które nie potrafią medytować. Różaniec może to zastąpić – zauważył kaznodzieja. Jeśli zaufamy i zawierzymy Bogu, to różaniec jest także drogą do zbawienia. (jg)