Tydzień szczecineckiej policji

Plaga złodziei i włamywaczy. Ukradli ule, pszczoły, miód, biżuterię i komputery

W ubiegłym tygodniu na drogach powiatu szczecineckiego policjanci zatrzymali 5 nietrzeźwych kierujących w tym 2 rowerzystów. W Wierzchowie doszło do wypadku drogowego. W jego następstwie nieprzytomny motocyklista został przetransportowany do szpitala w Koszalinie. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego szczecineckiej komendy zatrzymali też 4 kierujących, w tym 2 rowerzystów, którzy prowadzili pojazdy mając aktywny zakaz tych czynności wydany przez Sąd Rejonowy w Szczecinku.  
    Na ul. Pilskiej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli 59-letniego mieszkańca gminy Okonek. Okazało się, że mężczyzna, kierujący fiatem cinquecento, znajduje sie pod wpływem alkoholu. Dmuchnął w alkomat 1,5 promila.
    Podpadł też 39-letni mieszkaniec gminy Połczyn Zdrój zatrzymany do rutynowej kontroli w Białowąsie. Kierujący chryslerem mężczyzna miał w wydychanym powietrzu blisko 1,2 promila alkoholu. Z kolei ponad 1,1 promila alkoholu pokazał alkomat podczas badania stanu trzeźwości 38-letniego mieszkańca gminy Szczecinek. Mężczyzna jadący volkswagenem golfem został zatrzymany do kontroli drogowej w Jadwiżynie.
    Policjanci ujawnili też dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Pierwszy z nich (59 lat) jeździł w Silnowie mając w wydychanym powietrzu ponad 1,6 promila. Drugi (36 lat), również zatrzymany w Silnowie, "zaprezentował" wynik ponad 1,5 promila.
    Do groźnego wypadku doszło w Wierzchowie. 30-letni mieszkaniec powiatu szczecineckiego kierujący motocyklem na łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W stanie ciężkim, nieprzytomny, został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
    W minionym tygodniu nie próżnowali złodzieje i włamywacze. Młoda mieszkanka Szczecinka "pozbyła" się telefonu komórkowego o wartości 1500 zł. Według jej zeznań do kradzieży doszło w czasie imprezy: "Projekt Plaża". Telefon komórkowy stracił też młody mieszkaniec Szczecinka. Do kradzieży doszło na terenie boiska sportowego. Z kolei mieszkanka Szczecinka w jednej z restauracji zostawiła swój telefon. Zeznała, że nie dłużej niż na około pół godziny. To wystarczyło, by urządzenie do łączności o wartości 600 zł zmieniło właściciela.
    W Radaczu nieustalony jeszcze sprawca dostał się do niezamkniętego pomieszczenia gospodarczego skąd ukradł: piłę spalinową, piłę do cięcia żywopłotu, piłę elektryczną do cięcia gałęzi, kosiarkę i kosę spalinową oraz szlifierkę elektryczną. Właścicielka narzędzi wyceniła swoją stratę na ponad 5 tys. zł.
    W Starowicach koło Bornego Sulinowa nieznany sprawca wszedł na słup energetyczny, po czym zdemontował i zrzucił transformator. Uszkodził urządzenie i zabrał z niego elementy miedziane. Łączna wartość strat wyceniona przez koncern "Energa" to około 20 tys. zł.
    Do kuriozalnej kradzieży doszło w Turowie. Złodziej bądź złodzieje ukradli... 15 sztuk uli. Jakby tego było mało, ukradli też pszczoły i miód. Właściciel pasieki wycenił swoją stratę na 13,5 tys. zł.
    Właścicielka saloniku prasowego przy ul. Narutowicza zgłosiła policji, że złodziej ukradł z pomieszczenia papierosy różnych gatunków o wartości blisko 1,5 tys. zł.
    Ofiarą oszusta przebywającego na terenie Wielkiej Brytanii padła jedna ze szczecineckich firm. Oszust za pomocą transakcji bankowych wyprowadził z konta firmy gotówkę w kwocie prawie 2,8 tys. zł.
    Rabuś grasował przy ul. Rybackiej. W jednej ze stojących tam altanek ogrodowych ukręcił skobel i ze środka ukradł rower i wiertarkę elektryczną z kompletem kluczy. Właściciel wycenił stratę na 1000 zł.
    Wyjątkowo zasobnie obłowił się złodziej, który po wypchnięciu częściowo uchylonego okna w budynku przy ul. Karlińskiej wszedł do mieszkania. Zabrał stamtąd: laptop, złoty łańcuszek i złoty pierścionek oraz inna biżuterię, zegarek damski, tablet oraz gotówkę w kwocie 300 zł. Właścicielka mieszkania oszacowała wartości skradzionych rzeczy na ponad 3 tys. zł. (sw)