
Miniony tydzień rozpoczął się nietypowo, bo od gigantycznej awarii prądu, która swoim zasięgiem objęła cały Szczecinek oraz pobliskie miejscowości. W poniedziałek o godz. 14.00 miasto zamarło, a brak prądu na długie chwile sparaliżował szczecinecki handel – nie działały kasy fiskalne czy bramki antykradzieżowe. W najlepszej sytuacji byli mieszkańcy os. Zachód, tu już po niespełna pół godz. wszystko wróciło do normy. W pozostałej części miasta szczecinecczanie mogli na powrót cieszyć się światłem czy obrazem w telewizorze dopiero wieczorem. Przyczyną całego zamieszania okazały się być zwalone na linie energetyczne gałęzie i drzewa, które powodowały zwarcia na sieci. A wszystko to za sprawą nawałnicy, która przeszła nad naszym województwem. Może warto by było pomyśleć o uzupełnieniu swojej domowej kolekcji o jakieś nowe, ciekawe gry planszowe, aby po „odcięciu od świata” móc znaleźć sobie jakieś zajęcie? Niestety, cieplejsze dni już wkrótce odejdą w niepamięć, ustępując miejsca jesiennym, deszczowym popołudniom i tego typu awarie mogą się zdarzać znacznie częściej.
Okazuje się jednak, że popsuć nam plany może nie tylko pogoda, ale też podstępne, kwitnące glony. To właśnie im zawdzięczamy zamknięcie we wtorek plaży Wojskowej i zakaz korzystania z kąpieliska. Na szczęcie dwa dni później Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny cofnął swoją decyzję o zamknięciu kąpieliska. Pracownicy Sanepidu po wnikliwej lustracji kąpieliska uznali, że zakwity wody ustąpiły, a mieszkańcy mogli swobodnie rozlokować się na piaszczystej plaży.
Nasi Czytelnicy zwrócili uwagę, że tuż za placem koncertowym na osiedlu Zachód (w kierunku na ogrody działkowe) na łące wywrotki wysypują ziemię. Ma ona pochodzić z terenu placu manewrowego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej przy ul. Mestwina. Przechodząc obok wysypywanych rzeczy możemy wyczuć zapach znany z warsztatów samochodowych - smaru i paliwa. Istotnie, podpatrzyliśmy, że ciężarówka, która wysypywała tam ziemię oznaczona jest logo firmy realizującej inwestycję (budowę drogi) w poprzek ul. Mestwina. Co na to w Urzędzie Miasta? Ratusz zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą, a ziemne wysypisko znajduje się na działce miasta. Naszym urzędnikom radzimy się jednak pospieszyć z tym plantowaniem. Okazuje się bowiem, że z wysypiska ziemi „korzystają” również osoby, które pozbywają się tam swoich śmieci z placów budowy. O tym, że jest to ewidentne łamanie prawa, chyba nie trzeba nikogo przekonywać.
A czym właśnie kończy się łamanie prawa przekonali się już dwaj, ukarani przez Sąd Rejonowy w Szczecinku, mieszkańcy Gałowa, którzy 20 października 2011 roku pod osłoną nocy kłusowali na jeziorze Wielimie. Zostali zatrzymani przez patrol Straży Rybackiej ze Szczecinka. Funkcjonariusze zabezpieczyli wówczas (łącznie) ponad kilometrowej długości sieć rybacką oraz 3-metrową łódź. Mężczyźni zdążyli skłusować znaczne ilości leszcza, sandacza i okonia. W kłusowniczą sieć wpadła też olbrzymia tołpyga. Ryba ważyła 23 kg! Kłusownicy (Józef W. i Wojciech W.) zostali skazani na karę po 3 miesiące pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na 2 lata. Skazani zapłacą też po 1510 zł. Stracą również sprzęt, który wykorzystali do niecnego procederu – łódź rybacką, wiosła i 6 szt. sieci rybackiej typu wonton.
Okazję do ukarania mandatem mieli również szczecineccy policjanci podczas akcji „trzeźwy poranek”. Okazało się bowiem, że jeden z mieszkańców Szczecinka nie zdążył jeszcze wytrzeźwieć po weekendowych uciechach, a co najgorsze wsiadł za kierownicę. Na jego nieszczęście wczesnym rankiem policjanci pojawili na skrzyżowaniu ulic Ordona i Parkowej, i łącznie skontrolowali 140 kierowców.
Niestety wydarzenia ubiegłego tygodnia pokazały, że nawet będąc trzeźwym należy zachować wzmożoną ostrożność poruszając się po szczecineckich drogach. W czwartek przed godz. 10 na ulicy Kościuszki vis a vis Wojskowej Komendy Uzupełnień doszło do wypadku. W zdarzeniu brali udział kierujący motocyklem BMW 53-letni mężczyzna oraz kierujący taksówką chrysler voyager 62-letni mężczyzna. Motocyklista jadąc od strony szpitala w kierunku Trzesieki wyprzedzał kolumnę trzech pojazdów. W tym czasie taryfiarz skręcił w lewo, w ulicę Głowackiego gdzie nastąpiło zderzenie obu pojazdów.
Za to bardziej bezpiecznie powinno być na feralnym skrzyżowaniu drogi krajowej nr 11 z drogą powiatową 1270 do Dalęcina. Na skrzyżowaniu zostały wprowadzone korekty w oznakowaniu poziomym poprzez zastąpienie linii przerywanej linią ciągłą na odcinku około 800 metrów. Drogowcy postawili również słupki krawędziowe U-2. W tym miejscu w najbliższym czasie pojawią suę także stosowne znaki drogowe m.in. dwie tablice drogowskazowe E-2 oraz U-6b/c ostrzegawcze o skrzyżowaniu. Ustawione zostaną one na odległości 250-300 metrów od wlotu drogi podporządkowanej. Przed skrzyżowaniem zostaną również ustawione znaki B-25 „zakaz wyprzedzania”.
Po ostatnich zmianach, które nastąpiły w strukturach Poczty Polskiej, w naszym mieście zostały jedynie dwa urzędy pocztowe. W lipcu oraz sierpniu trzy urzędy pocztowe, znajdujące się na terenie naszego miasta, przekształciły się w filie i tym samym stały się jedynie „zdalnymi okienkami” macierzystego urzędu pocztowego. Takie zmiany zaszły w placówkach zlokalizowanych przy ul. Spółdzielczej 8, Karlińskiej 19 oraz na Placu Zesłańców Sybiru 1. W tej chwili w naszym mieście funkcjonuje dziewięć placówek Poczty Polskiej. Możemy skorzystać z usług 2 urzędów pocztowych, 5 filii urzędów pocztowych oraz 2 agencji pocztowych. Znajdują się one przy ul. Bohaterów Warszawy, Pilskiej, Koszalińskiej, Wyszyńskiego, Zesłańców Sybiru, Dworcowej, Spółdzielczej i Karlińskiej. Natomiast urzędem macierzystym dla tych punktów jest Urząd Pocztowy Szczecinek 1 (ul. Bohaterów Warszawy 36). Jak zapewniał pracownik biura prasowego Poczty Polskiej, zmiany te nie wpłyną na wydłużenie czasu oczekiwania w kolejkach do okienka pocztowego.
Niestety są też tacy, którzy na swoją kolej będą musieli poczekać nawet rok. Mowa o Wojtku – bocianie, który znalazł schronienie w schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybackiej. Wojtuś jest bocianem z tegorocznego miotu i po prostu nie potrafi latać. Gdyby został na wolności, byłby skazany na śmierć. Bociek trafił do schroniska poprzez lecznicę dla zwierząt przy ul. Szczecińskiej. Na razie zamieszkał w… gabinecie lekarskim. Ptak posiada również swój tymczasowy wybieg, zlokalizowany na wybiegu dla psów i musi być chroniony przed kotami. Szefowa schroniska jest przekonana, że w przyszłym roku wiosną Wojtuś dołączy do swych pobratymców i wraz z nimi odleci jesienią do Afryki. Póki co Wojtek już 1 września, biorąc przykład ze szczecineckich uczniów, rozpocznie naukę, tyle że latania…
O tym czytaliście w Temacie, jak zawsze. Tak minął tydzień w Szczecinku.
(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie