
Ostatnio w TV bardzo często słyszę, że korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia samochodu zwiększa ryzyko wypadku. W ostatnią sobotę w Warszawie autobus komunikacji miejskiej spadł z wiaduktu. Czytałem, że jego kierowca schylił się po komórkę. Sam jestem użytkownikiem telefonu komórkowego. Od wielu lat do nowej komórki dostaję zestaw słuchawkowy. Sądzę, że takie słuchawki dostali wszyscy. Jednak skoro dostali, to dlaczego go nie używają. Jadąc po szczecineckich drogach często mijam samochody, w których kierowcy trzymają komórkę przy uchu. Bez skrępowania, oficjalnie, publicznie pokazują, że mają gdzieś przepisy. Policja w Szczecinku nie zwraca na takie wykroczenia uwagi, więc proceder jest powszechny. Jednak największe zaskoczenie spotyka mnie w szczecineckich autobusach komunikacji miejskiej. Bardzo często jestem świadkiem jak kierowca rozmawia przez komórkę. Dzisiaj np. wsiadając do dwójki spod Szkoły Społecznej widziałem, że kierowca już rozmawiał. Do os. Zachód zdążył jeszcze odebrać dwa długie telef. Póki jeszcze nasz autobus nie spadł z wiaduktu...
Trolek
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a ja kupie Tobie skrzynkę whisky jeżeli policjanci rozmawiający przez telefon, którzy nie zapinają pasów też zostaną ukarani...
zakładamy się o dobro flaszek ze pokażę ci kierowce z KM z telefonem w reku?a jeśli pokażę 2 to o skrzynkę dobrej wódy?
Witam ! czy taki proceder jest w Komunikacji Miejskiej ? nie prawda można w/w fakt zaopserwować w PKS i mikrobusy lini "M" ale ja się temu nie dziwie skoro kierownictwo nie reaguje a wręcz swoim milczeniem akceptują to,jak by byli karani to by się to ukruciło ale wszystko do czasu lecz może być z tego nieszczęście i lamę nic nie zmieni. Karać kierowców i może to się wyeliminuje prawo dotyczy wszystkich Pozdrawiam !
Nie pochwalam zjawiska rozmawiania przez komórkę podczas jazdy. Po pierwsze dlatego, że ogranicza naszą wolność, po drugie, że jest niebezpieczne dla osoby łamiącej przepisy jak i tych prawych. Ale podobno nie sam fakt trzymania słuchawki przy uchu jest niebezpieczny, ale to że podczas rozmowy człowiek nie ma takiej koncentracji, a jego uwaga jest skupiona na rozmowie, więc zestaw słuchawkowy nie jest rozwiązaniem. Z doświadczenia wiem, że kiedy zadzwoni telefon to jest jego poszukiwanie, lub wyciąganie z kieszeni co zupełnie odrywa od koncentracji na drodze, ale i podczas rozmowy przez zestaw kiedyś minąłem miejscowość zupełnie nie pamiętając o tym fakcie.