Sztafeta na piątkę

Na dwa tygodnie przed lekkoatletycznymi Mistrzostwami Europy, które zostaną rozegrane w stolicy Szwajcarii Zurichu, w Szczecinie rozegrane zostały jubileuszowe 90. Mistrzostwa Polski w Lekkoatletyce.
    Z dobrym skutkiem na tych mistrzostwach zaprezentowała się męska sztafeta 4x100 m STS Pomerania Szczecinek, która biegnąc w składzie: Jakub Juniewicz, Dominik Staśkiewicz, Rafał Czerniec i Kamil Szumert zajęła w biegu finałowym piątą lokatę.
    - Wszyscy nasi zawodnicy mają po 21 lat i są jeszcze młodzieżowcami - mówi prezes Pomeranii Andrzej Juniewicz.
    - Doskonały występ w biegu na 110 m ppł. zanotował Jakub Juniewicz uzyskując w eliminacjach wynik lepszy od rekordu województwa zachodniopomorskiego i awansował do biegu finałowego, w którym zajął 8 lokatę. Drugiemu naszemu płotkarzowi Dominikowi Staśkiewiczowi nie udało się pokonać w eliminacjach reprezentantów Polski na Zurich: Dominika Bochenka (Mistrz Polski)  i Artura Nogi (Mistrz Świata Juniorów i rekordzista świata juniorów, olimpijczyk z Londynu). Mimo tego Dominik swój start może uznać za bardzo udany, gdyż zdecydowanie poprawił swój rekord życiowy, a do normy na pierwszą klasę sportową zabrakło mu zaledwie 0,04 sekundy.  
    Jak nam powiedział prezes Juniewicz, głównym celem szczecineckich płotkarzy są Młodzieżowe Mistrzostwa Europy (U23), które odbędą się w lipcu 2015 roku w Talinie (Estonia). Trzeba również dodać, że Szczecinek będzie reprezentowany na Mistrzostwach Europy w Zurichu przez Marcina Chabowskiego, który wystartuje w niedzielę 17 sierpnia w biegu maratońskim.
    -Tak dobre wyniki to efekt wieloletniej systematycznej pracy. Kiedy dziewięć lat temu otrzymaliśmy obietnicę pomocy ze strony szczecineckiego samorządu, postawiliśmy na szerokie szkolenie i to są właśnie efekty tej długofalowej pracy. Niestety, obecnie sytuacja diametralnie się odwróciła i zawodnicy klasy pierwszej i mistrzowskiej nie otrzymują żadnego wsparcia ze strony samorządu, a nasz wniosek o uhonorowanie Marcina Chabowskiego za zdobycie Mistrzostwa Polski w biegu na 10 km nie doczekał się odpowiedzi - z rozgoryczeniem kończy prezes Juniewicz. (sw)