Reklama

Szpital po przejściach i na plusie

18/03/2010 11:27

artykuł ukazał się w 510 numerze Tematu


Jak zapewnia prezes A. Bielicki, pacjenci nie muszą zaopatrywać się w sprzęt medyczny, a dane dotyczące zachorowalności na raka tkanki limfatycznej trafiają do wojewódzkiego rejestru



 Od 1 stycznia 2009 roku szczecinecki szpital działa pod nazwą Szpital w Szczecinku Sp. z o. o. jako spółka prawa handlowego ze stuprocentowym udziałem samorządów. Udziałowcami spółki są powiat szczecinecki oraz miasto Szczecinek, mając niemal równe udziały w spółce, z ok. jednoprocentową przewagą starostwa. Jak po roku funkcjonowania szpitala w takiej formie można podsumować jego dotychczasową działalność?

Wynik nienajgorszy
- Generalnie, wynik finansowy w tym roku nie jest najgorszy – zapewnia prezes spółki, Adam Bielicki. – Zamykamy się w bilansie dodatnim. Staramy się na bieżąco uzupełniać zaległości wynikające z sukcesywnego dostosowania oddziałów do wymogów lokalowych czy sprzętowych. Realizujemy remonty poszczególnych oddziałów, doprowadzając do standardów wyznaczonych przez rozporządzenie ministra zdrowia. Przymierzamy się także do dużych robót budowlanych, które już niedługo rozpoczną się na terenie szpitala.
Zdaniem naszego rozmówcy, w chwili obecnej nic nie wskazuje na to, by planowana rozbudowa szpitala miała ulec opóźnieniom. – Ogłosimy przetarg na wykonanie projektu. Ewentualne opóźnienia w wykonaniu dalszych zadań zależą od wydolności finansowej spółki i jej właścicieli, czyli miasta i powiatu. Jeśli środki będą się pojawiać, nie powinno być żadnych problemów – dodaje prezes.

Kontrakty mało satysfakcjonujące
   Choć bilans finansowy spółki po roku jej działalności jest na plusie, wciąż trzeba się liczyć z problemem podpisywania umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Według A. Bielickiego, sytuacja szpitala pod tym względem jest nie do pozazdroszczenia. – Zgodnie z umową, którą podpisaliśmy na 2010 rok, oddziały chirurgii, ortopedii i ginekologii są na poziomie uniemożliwiającym pokazanie ich rentowności. Przy obecnej wysokości kontraktu są nierentowne i przynoszą straty. Nie są jednak w jakiś sposób zagrożone. Szpital jest organem całościowym i na szczęście udaje się wysublimować pewne kwoty z oddziałów, które wypracowują zyski.
Jak się okazuje, mało satysfakcjonujące kontrakty zawierane z funduszem, nakłaniają szpital do poszukiwania alternatywnych form finansowania. Nasz rozmówca zapewnia jednak, że sprawa kontrowersyjnej pomocy spółce, która zaskoczyła wiele osób niespełna miesiąc temu, to nieporozumienie, a firma, która miała w tej sprawie odegrać kluczową rolę poprzez zachęcanie firm i przedsiębiorców do zakupu na rzecz szpitala sprzętu medycznego, już ze szpitalem nie współpracuje. – Jako szpital nie odżegnujemy się od pozyskiwania sponsorów – tłumaczy A. Bielicki. – Ta niefortunna firma akurat nie spełniła naszych oczekiwań. Wysłaliśmy już pod jej adresem pewne dokumenty. Chciałem zapewnić, że absolutnie nie ma takiej konieczności, żeby pacjenci naszego szpitala musieli zaopatrywać się w sprzęt medyczny. Takie działania byłyby niezgodne ani z umowami zawartymi z NFZ, ani z prawem.

Statystyka nowotworowa niepełna
 Od początku istnienia spółki, tj. od roku 2009, wszelkie niezbędne dane dotyczące zachorowalności na nowotwory tkanki limfatycznej w naszym powiecie są zgłaszane do odpowiednich rejestrów.
  Przypomnijmy, w ostatnim czasie SIS „Terra” w swoich wypowiedziach niejednokrotnie nawiązywało do odpowiedzi ministra zdrowia na interpelację posła Czesława Hoca w sprawie zapadalności na choroby nowotworowe w powiecie szczecineckim. Według ministerialnego pisma, analizy stwierdziły, że w przypadku nowotworów złośliwych tkanki limfatycznej umieralność mieszkańców powiatu szczecineckiego w latach 2005-2007 była statystycznie wyższa niż Polski ogółem i mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. A dokładniej, że ryzyko zgonu mieszkańców naszego powiatu na nowotwory tkanki limfatycznej było 2,5-krotnie wyższe. Nie ma jednak miarodajnych danych mówiących o zachorowalności. Dlaczego? Na podstawie ministerialnej odpowiedzi, 15 procent polskich szpitali nie zgłasza takich wyników i do tej grupy jeszcze do 2007 roku zaliczał się również szpital w Szczecinku.
– Jedyne statystyki dotyczące zachorowalności i umieralności na nowotwory w Szczecinku, jakie zostały dotąd opublikowane, obejmują lata 2005-2007 – wyjaśnia prezes. – Publikację tę wydało Zachodniopomorskie Centrum Onkologii. Statystyki ujęte w tejże publikacji są przede wszystkim głęboko historyczne, nie są szczegółowe i co najważniejsze, są nieaktualne. Od czasu, gdy ja jestem prezesem szpitala, czyli od roku 2009, wszystkie druki, które są w tej kwestii wymagane, są wysyłane do Zachodniopomorskiego Rejestru Chorób Złośliwych i wszędzie tam, gdzie powinny trafić. Oczywiście, dane, które przekazujemy, dotyczą zachorowalności na nowotwory w obrębie szpitala. Jest to minimalna część wszystkich nowotworów, które pojawiają się na terenie powiatu. Główne źródło informacji znajduje się jednak w innych miejscach: w poradniach specjalistycznych, ambulatoryjnych, tam gdzie świadczona jest podstawowa opieka zdrowotna. Wbrew pozorom, mimo że jesteśmy największym podmiotem w powiecie, w tym zakresie nie pełnimy istotnej roli.                                       
(sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do