
W tym roku uczniowie szóstych klas w Szczecinku napisali sprawdzian znakomicie. Szczecineccy szóstoklasiści w ogólnopolskim teście uzyskali średnio 26,87 punktów na 40 możliwych. To znacznie więcej, niż wyniosła średnia kraju (25,82), województwa (24,92), a nawet średnia takich miast, jak Koszalin (26,49), Kołobrzeg (25,65) czy Stargard Szczeciński (26,33).
Jak poinformował "Temat" przewodniczący szczecineckiego ZNP, Ryszard Malinowski, ze wstępnych informacji wynika, że wśród publicznych podstawówek w Szczecinku najlepiej wypadła Szkoła Podstawowa nr 1 im. Adama Mickiewicza. Placówka ta uzyskała średnio ponad 28 punktów. Nieco ponad 26 p. uzyskały Szkoła Podstawowa nr 4 im. Armii Krajowej oraz Szkoła Podstawowa nr 6 im. Zdobywców Wału Pomorskiego. Równie dobry wynik powyżej 25 p. zdobyła Szkoła Podstawowa nr 7 im. Noblistów Polskich.
- Tegoroczny wynik Szczecinka jest zadowalający – mówi „Tematowi” Ryszard Malinowski. – Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że wszystkie szczecineckie szkoły podstawowe przygotowywały się do sprawdzianu przez cały rok. W szkołach w trakcie roku szkolnego rozwiązywano przykładowe zadania i testy próbne. Realizowano też zajęcia dodatkowe, np. z języka polskiego i z matematyki. Jak widać, praca dała efekty.
W teście ocenie podlegały: umiejętność czytania, pisania, rozumowania oraz wykorzystywania wiedzy w praktyce. W ciągu 60 minut szóstoklasiści musieli rozwiązać 20 zadań zamkniętych i 6 otwartych. Dodatkowo trzeba było napisać krótki tekst na zadany temat.
W Szczecinku najlepiej wypadły zadania sprawdzające umiejętność czytania. Najgorzej poszło wykorzystywanie wiedzy w praktyce. – Dzieciom znacznie łatwiej było rozwiązywać zadania zamknięte – zaznacza nasz rozmówca. – O wiele gorzej wypadły zadania otwarte, w których trzeba było samemu napisać odpowiedź. Kiedy wraz z innymi nauczycielami analizowaliśmy wyniki, okazało się, że spora część uczniów nawet nie podjęła próby rozwiązania tych zadań.
- Już wielokrotnie podkreślałem, że nie jestem zwolennikiem testów – dodaje dalej Ryszard Malinowski. – Nie są one bowiem tak ułożone, aby w pełni pokazać, co uczeń naprawdę potrafi. Z testem znakomicie radzą sobie uczniowie średni. Nie jest on również problemem dla uczniów słabszych. Co ciekawe, zazwyczaj z trafieniem w klucz odpowiedzi najgorzej radzą sobie ci – najlepsi. Aby pokazać, że potrafią więcej niż ich rówieśnicy, muszą oni wykazywać się w rozmaitych konkurach bądź olimpiadach.
- Z drugiej strony na podstawie wyników testów dana szkoła jest oceniana przez uczniów, rodziców czy przez organy prowadzące. Dlatego myślę, że choćby z tego względu szybko z takiego „testowania” uczniów nie zrezygnujemy – puentuje przewodniczący. (red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie