
O niżu demograficznym, który nieubłaganie dotyka szczecineckie szkoły, pisaliśmy wielokrotnie. Do tej pory problemy związane z malejącą liczbą uczniów dotyczyły głównie szkół, których organem prowadzącym jest miasto. Teraz z dotkliwymi skutkami niżu będą musiały zmierzyć się podległe powiatowi szkoły ponadgimnazjalne. Co ważne, w przypadku tej grupy szkół nie mówi się wyłącznie o zwolnieniach nauczycieli czy redukcji poszczególnych kierunków kształcenia. Niedługo może się okazać, że z powodu spadku liczby uczącej się młodzieży niektóre szkoły ponadgimnazjalne będzie trzeba zamknąć.
W celu zaplanowania reorganizacji sieci szkół ponadgimnazjalnych w powiecie szczecineckim w tych dniach powołana została specjalna komisja w składzie: Weronika Korenicka, Zofia Gańska oraz Arkadiusz Szczepaniak. Przewodniczy jej wicestarosta Marek Kotschy. Efekty prac komisji poznamy do końca tego roku. Wtedy też będzie wiadomo, które ze szkół najbardziej odczują wpływ niżu.
- Demografia w naszym powiecie wskazuje na to, że musimy się pochylić nad kwestią ilości szkół, jakie mają tu funkcjonować - powiedział „TS” Marek Kotschy. - W zawiązku z tym powołaliśmy specjalny zespół, który ma wskazać Zarządowi Powiatu, w jaką stronę ta restrukturyzacja miałaby pójść. Ponieważ w ciągu najbliższych trzech, czterech lat będzie o około 1000 uczniów mniej, liczba szkół, niestety, będzie musiała być ograniczona.
Jak zaznaczył nasz rozmówca, jeszcze nie wiadomo, ile szkół przestanie funkcjonować. - Właśnie praca tego zespołu ma spowodować, że na to pytanie poznamy odpowiedź - powiedział Marek Kotschy. - Osobiście wolałbym, żeby udało się nam połączyć szkoły w zespoły i by do nich przenieść poszczególne kierunki. Wówczas może w sposób naturalny, z powodu braku naboru, te szkoły po prostu by wygasły. Pójście tą ścieżką wywołałoby najmniej kontrowersji. To rodzice i uczniowie, poprzez swój wybór, w naturalny sposób zdecydowaliby, czy dana szkoła ma zostać, czy ma być zlikwidowana. To by było dla nas najlepsze rozwiązanie. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego w powołanej komisji bierze udział Pan Arkadiusz Szczepaniak skoro jest to nauczyciel szkoły rolniczej w byłych Świątkach? Jak może być ktoś obiektywny kto ma etat w danej szkole i raczej nie chciałby go stracić? Komisja powinna zostać powołana wyłącznie z ludzi którzy nie są spowinowaceni z żadną placówką oświatową i powinni być to ludzie na pewno specjaliści z innego zakresu niż doktor nauk pedagogicznych. Z poważaniem: nauczyciel ZS nr 6
PIS 2005-2007, PO 2007-2012+. PIS(600zł emerytura 2007), PO(799zł emerytura 2012). Podstawowe opłaty:: gaz, ocieplenie, mieszkanie , prąd, woda, śmieci PIS (370zł), PO (670zł). Jedzenie -PIS 150zł/miesiąc podstawowe i jak najtańsze, PO 250zł/miesiąc podstawowe i jak najtańsze (mniejsza wartość odżywcza np: masła). Leki za PIS analog insuliny 3,20 zł*4=12,8zł, za PO 40 zł*4=160zł. Wzrost o 33,8zł. Podsumowanie za PIS emeryt był na styk:: 370+150+12,8=532,8zł (67,2zł - na czekoladę i picie dla wnuczka). Za PO 670+250+160=1080zł (-281zł tyle brak do życia)(rodzina dodaje emerytowi 400zł, ponieważ inaczej emeryt by zginął). I w taki sposób spada populacja Polaków. W zasadzie koszta utrzymania dziecka - są na poziomie 4 do 5 razy większym niż koszty utrzymania emeryta:: wózek, ubranka, pieluchy, lekarz, żywność, mleko, zabawki, książki, .. . Biorąc pod uwagę, że państwo świadomie i celowo skazało młodych ludzi na biedę i głód - młodzi emigrują - pozbawiając Polskę jakiejkolwiek przyszłości.