Pogoda teraz: 8°C | pochmurnie
Reklama
Ich dzieci chodzą do Chmury. Co jest grane?
27/09/2023 14:09
Dziś o tym, czym jest Szkoła w Chmurze.
Przemęczenie szkołą, zajęcia zmianowe, przeładowany plan lekcji, bezwzględne ocenianie, wkuwanie wiedzy, wszędzie obecny stres, szkolne problemy. To powszechna rzeczywistość uczniów głównie w szkołach publicznych, którą zna i pamięta każdy. Wspomnienia nie zawsze są miłe. Mimo gwałtownych zmian czasów, w których żyjemy, ogromnego przyspieszenia badań naukowych oraz technologii komunikacyjnych, polski system nauki nie zmienia się.
Na fali niezadowolenia z systemu państwowego powstały odpłatne szkoły niepubliczne. Trzeba przyznać, że radzą sobie świetnie. Kilka lat temu, kiedy podczas pandemii trzeba było uczyć się zdalnie, zmieniło się jeszcze coś. Okazało się, że nauka może obywać się również poza murami szkoły. Wtedy skutek był różny. A
Z bardzo dobrym skutkiem działają za to szkoły niepubliczne działające online i w trybie nauczania domowego. Wśród nich znajduje się bezpłatna Szkoła w Chmurze. Można śmiało powiedzieć, że jest to największa szkoła w Polsce. Uczęszcza do niej... 30 tysięcy uczniów.
Dziś o tym, czym jest Szkoła w Chmurze. Jakie są zasady, na czym polega nauka, co i jak się z tym wiąże i - oczywiście - dlaczego warto było zapisać tam swoje dzieci. Rozmowa z Anną Dubiniec i Anną Gliszczyńską, rodzicami uczniów “Chmury”, pionierkami tej szkoły na naszym terenie.
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Dom i ogród 38
- Motoryzacja 33
- Nieruchomości 33
- Praca 19
- Usługi i firmy 15
- Moda 12
- Elektronika / AGD 8
Reklama
Reklama
A gdzie interakcje z rówieśnikami , gdzie współdziałanie w realu , kreowanie postaw społecznych ? Rozumiem ze szkoła w chmurze jest potrzebna w przypadkach incydentalnych (dziecko chore, kontuzjowane itd). Zastępowanie szkole realnej ta w chmurze , gdy nie ma takiej potrzeby , jest droga do nikad, wręcz szkodliwe dla dziecka i społeczeństwa
Szkodliwa dla społeczeństwa jest szkoła do której dzieci jak idą rano to płaczą i na drugą zmianę, wfista gapi się na dziewczynki i ciśnie tych co są ciency, matematyca ciśnie bo każdy przecież ma kochać przedmiot, masz trzy sprawdziany tygodniowo i zakuwasz żeby załapać się na mierniacza u historyka, masz w klasie 30 osób z czego z pięcioma masz koszę i grupa robi ci pod góre tak że nie masz ochoty rano otworzyc oczu a w szatni czekają drwiny. To jest kreowanie postaw spolecznych. Taka szkoła jest lepsza od chmury, kochamy bardzo. Pokolenia pokrzywdzonych przez system masochistów ktorzy nie widzą jak koń w kopalni że można inaczej
Zgadzam się Markiem. W czasie pandemii największym zmartwieniem psychologów była izolacja dzieci od rówieśników. Nikt sobie nie potrafił wyobrazić skutków braku kontaktów międzyludzkich na rozwój młodzieży. To, że rodzice z własnej woli i bez wskazań psychologów skazują dzieci na izolację? Może i ma to swoje plusy, obłożone kokonem nie spotkają się z żadną formą agresji... do czasu. A wtedy co? Ucieknie do kąta i będzie płakać? Mam nadzieję, że ci rodzice wiedzą, co robią.
Nie prawda. Dzieci nie są zamykane w bunkrze domowym. Spotykają się z kolegami, chodzą na piłkę albo rysunek albo na jakieś sztuki walki. Chodzą też na angielski dodatkowo. Często słyszę też że chodzą na np. Szkołę muzyczną. Dajcie spokój z tym uspolecznianiem
Do misiek Bzdury opowiadasz
Mój syn od tego roku jest uczniem Chmury. Najlepsza decyzja w życiu. Jeśli chodzi o interreakcje z rówieśnikami to oczywiście, że są... Regularnie trenuje piłkę nożną. Spotyka się z rówieśnikami. Ma czas na odpoczynek i naukę. Ma czas i ochotę na korki z języków obcych bo nie jest przemęczony szkolą. Chodząc do szkoły systemowej na pewno nie chodziłby na piłkę albo byłby bardzo zmęczony w szkole. Treningi ma do 20:30. Ma czas na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Uczy się kiedy chce, ile chce i tego co chce w dowolnej kolejności ale zgodnie z podstawą programową. W systemowej szkole nigdy nie był uczniem piątkowym ani nawet czwórkowym a teraz jest w stanie przyswoić cały materiał z dwóch przedmiotów w ciągu miesiąca aby przygotować się do egzaminów. Z Chmurą wszystko jest możliwe i to bez stresu dla dziecka.
Jeżeli dziecko chce mieć kontakt z rówieśnikami to będzie miał
Pięknie. Tylko dlaczego tyle osób nie zdało matury? Ta szkoła ma najgorsze wyniki w Polsce.
Piszesz bzdury. Skąd takie informacje?
A ja znam dzieci , które po dwóch latach edukacji w tej szkole wracają z powrotem do szkół publicznych i nie potrafią się odnaleźć: braki i zaległości programowe, trudności w relacjach rówieśniczych. Miało być pięknie i na luzie ,a jest gorzej niż było i jak nadrobić stracony czas?
Chmura to Bzdurą edukacyjna, wszystkie dzieciaki co znam, "uczące się w chmurze" egzaminy ZWALAJA na potęgę NIC nie umieją I tyle w temacie. Potwierdzeniem wyniki egzaminu po 8 klasie i matura
Ale nauczycielem jesteś, nie? Lepiej jak sikają w łożka ze stresu i starzy wydają kilka tysi na terapię,co? To są wasze egzaminy osmej klasy. Ciśnienie przez dwa lata, potem cisnienie cztery lata przed maturą. na egzaminie 8 kl sprawdzają tylko poziom przekazywania wiedzy przez nauczycieli, do niczego innego nie służą. nic dziwnego ze jesteś przeciw innym formom. Chmura taka czy inna ma różne wyniki, ale też szczęśliwe i rozwijające się dzieci które lubią wiedzę. nikt ich nie upokarza przy klasie i nie każe skakać przez kozła. może źle?
Do pozdro Bzdury opowiadasz
Dlaczego ci co piszą o zawaleniu wyników na maturze nie piszą o tym, że języki i geografia wyszły ponad przeciętna kraju? Uspołecznianie? Niech uspołeczniania się z wyboru a nie z przymusu. Będzie mniej osób potrzebowało psychoterapii.. Jestem nauczycielem-nie, nie szkoły w chmurze, zwykłej systemowej tej gdzie nie ma nauczycieli, gdzie nieustannie mamy po dwie klasy i mnóstwo nadgodzin, bo nie ma kto uczyć.. to jest stracony czas, brak realizacji programu przetrzymywanie w świetlicy.. dręczenie wszechobecne.. uważam że edukacja domowa jest potrzeba jest możliwością naprawdę nauki, na pewno nie dla wszystkich oczywiście, ale dla tych, którzy chcą coś osiągnąć owszem. Słabe wyniki będą tak jak w szkołach publicznych jeśli dziecko ucieka od systemu bo nie idzie mu, bo mu się nie chce chodzić do szkoły i uważa, że w chmurze będzie lepiej to i tu zawali- uważam, że to jest ten właśnie odsetek osób, na których inni opierają swoje opinie o beznadziejności najlepszej idei w tym kraju.
A potem wiadomo skąd biorą się "kwiatki" językowe że pacholę " Chodzi na szkołę muzyczną". To jest skutek izolacji społecznej że nawet wysłowić się nie potrafi bo z głową w chmurze chodzi i noska zadziera.