
Rozmowa z Agnieszką Orłowską, dyrektor Szkoły Muzycznej I i II st. im. O. Kolberga w Szczecinku. Niedawno oficjalnie zakończył się potężny remont jednego z piękniejszych budynków Szczecinka - Szkoły Muzycznej I i II Stopnia im. O. Kolberga. To oczywiście nie koniec przedsięwzięć, których w najbliższym czasie, planuje podjąć się nowa dyrektor placówki, Agnieszka Orłowska. Już za kilka miesięcy wystartuje międzyszkolny projekt, polegający na utworzeniu w SP 6 klasy muzycznej. Koncepcja już teraz cieszy się dużym zainteresowaniem. Czy to oznacza, że niedługo do „szóstki” dołączą kolejne szkoły podstawowe? Ale to nie koniec. Dyrektor wyjawiła nam również kilka przyszłych planów inwestycyjnych. Co jeszcze zmieni się w szkole muzycznej i w jej otoczeniu w najbliższym czasie?
Za nami remont budynku. Cała społeczność szkolna musiała się na chwilę wyprowadzić, ale wszyscy powrócili już na swoje miejsce. Wszystko wskazuje jednak na to, że niedługo szkoła znów się przeniesie w inne miejsce – tym razem nieco bardziej symbolicznie.
- Dokładnie. Szkoła Muzyczna ma się dobrze i prężnie działa. A niedługo, mam nadzieję, rozpocznie się projekt, o którym myślałam już dawno. Cały czas myślimy perspektywicznie. A teraz chcielibyśmy skupić się na najmłodszych uczniach i klasach 1-3. No i oczywiście chcielibyśmy pomóc rodzicom tych dzieci. Wiadomo, kiedy dziecko zaczyna naukę w podstawówce, to dla niego bardzo trudny okres. Musi być czas na zabawę, naukę, na odpoczynek. Trudno jest zachować proporcje, a rodzice, żeby rozwijać talenty dziecka jeszcze dodatkowo zapisują je na różne rodzaje zajęć. A te dodatkowe zajęcia trzeba przecież dziecku w tym wieku odpowiednio dozować. Dlatego razem z dyrekcją SP6 postanowiliśmy rozpocząć projekt, który myślę, będzie dobrym rozwiązaniem, nieobciążającym dziecka.
Chodzi o klasę muzyczną?
- Akurat tak się składa, że w SP6 wszystkie dzieci chodzą na pierwszą zmianę. Pomysł polegałby na tym, że po zajęciach w szkole, dzieci pod opieką wychowawcy przyszłyby tu, do szkoły muzycznej. My jeszcze do tego czasu odpowiednio przysposobimy świetlicę. Tutaj wszystkie dzieci wzięłyby udział w zajęciach grupowych z kształcenia słuchu z rytmiką, trwających 60 minut. A potem uczniowie rozeszliby się do klas swoich przydzielonych nauczycieli.
- Po godzinie 16.00 rodzice mogliby już odbierać dzieci do domu. I wszyscy uczniowie mieliby zagwarantowane wolne popołudnie. To byłoby dla wielu rodziców bardzo duże ułatwienie. Dziecko miałoby bowiem zapewnioną opiekę od rana do godz.16.00.
- Warunek – trzeba by było najpierw zapisać je do SP6. Oczywiście musimy najpierw przeprowadzić rekrutację. Już teraz wśród grup przedszkolnych prowadzimy badania uzdolnień muzycznych i zainteresowań. Potem dzieci muszą jeszcze przejść rekrutację pod kątem tzw. przydatności do kształcenia muzycznego. Badania te odbędą się w dniach 19-20 marca. Myślę, że jeśli wszystko się uda, to cały projekt będzie bardzo ciekawy i być może wezmą w nim udział także inne szkoły.
A w jakich jeszcze innych przedsięwzięciach szkoła weźmie udział?
- Ten rok jest dla nas mocno stresujący. Zaczął się w trudnych warunkach, potem była przeprowadzka, no i skupiliśmy się na ekonomicznej stronie prowadzenia szkoły. Chcemy nadal kontynuować orkiestrę szkolną. Ten pomysł wprowadził dyrektor Włodzimierz Piesiak.
- Projekt polega na tym, że zarówno nauczyciele, jak i uczniowie mają w zakresie swoich obowiązków wspólne granie w orkiestrze. Szybko się okazało, że to jest fantastyczny pomysł. Poziom organizacyjny i artystyczny koncertów znacząco wzrósł. Dlatego będziemy go kontynuować.
- Zależy nam, by młodzież grała dla społeczności lokalnej, dla rodziców i dla siebie. Za chwilę się rozpocznie się projekt z udziałem naszych uczniów, którzy reprezentują najwyższy poziom, w Filharmonii Koszalińskiej. No i orkiestra polsko-niemiecka. Najbliższy jej koncert odbędzie się już w czerwcu.
A co z kolejnymi inwestycjami? Rodzice nieraz sygnalizowali, że przy szkole przydałby się większy parking, żeby można było spokojnie odwozić dzieci na zajęcia.
- Tak, to wszystko chcemy uporządkować. W ministerstwie kultury jest złożony nasz projekt, czekamy. Na dniach powinna być decyzja. Co prawda parkingu nowego nie będzie, ale chcielibyśmy cały teren przy szkole utwardzić. Na pewno zadbamy o to, by rodzice mieli komfort podjechania pod budynek szkoły i bezpiecznego odwiezienia dziecka na zajęcia.
- Wiemy, że bardzo dużo rodziców dowozi dzieci. Chciałabym, by z tylu miejsca parkingowe mieli nauczyciele, a ta przestrzeń z przodu była przeznaczona, jak na lotnisku, na szybkie „Kiss and fly”. Oczywiście będzie jeszcze kostka, lampy, zadbamy, by teren przy szkole był oświetlony. Chcemy też wymienić ogrodzenie, na bardziej ozdobne. Moim marzeniem jest także, by teren od strony ul. Limanowskiego służył koncertom plenerowym. Oczywiście chciałaby, żeby to wszystko udało się wykonać jeszcze w tym roku, a jeśli nie, to na pewno w przyszłym. Aby budynek Szkoły Muzycznej w ogóle prezentował się pięknie i okazale, potrzebowalibyśmy jeszcze przynajmniej 1,5 mln zł. Nasz budynek wymaga niestety więcej nakładów niż każdy inny. Mam nadzieję, że przy wsparciu władz i innych środków uda nam się te środki pozyskać.
Wywiad ukazał się w Temacie Szczecineckim, jedynym tygodniku ze Szczecinka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani Dyrektor gratuluję udanego remontu. W mediach przeważały idiotyzmy że nic się nie zmieniło. Budynek jest zabytkowym i dobrze że nie zrobiono tam efektownej prowizorki. Gratuluję mądrego i przemyslanego remontu. Pomysł z SP6 to strzał w 10.