
W niedzielę (21 lipca) rozegrany został tradycyjny VI Indywidualny Turniej Szermierczy dziewcząt i chłopców w szabli i szpadzie - Memoriał Adama Papee. Turniej zorganizowany w Szczecinku od kilku już lat odbywa się pod nazwą „Współcześni rycerze zapraszają”. W zawodach udział wzięli młodzi szermierze z całej Polski. Wszyscy walczyli w 4 kategoriach wiekowych: 8-9 lat, 10-11 lat, 12-14 lat, 15-16 lat.
Zawody rozgrywane były w hali OSiR przy ulicy Jasnej. O godz. 10.00 rozpoczęły się eliminacje w szpadzie. O godz. 11.00 miało miejsce uroczyste otwarcie imprezy, a od godz. 12.00 trwały eliminacje w szabli. Bardzo widowiskowe finały zawodów, zarówno w szpadzie, jak i w szabli, odbyły się o godzinie 17.00 na placu Wolności. Starszym, jak i młodszym szermierzom kibicowali zainteresowani tym, co dzieje się przed ratuszem, mieszkańcy Szczecinka. W pierwszej części finałowych pojedynków swoją walkę rozegrał również burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
- Szermierka to sport bardzo niszowy – powiedział „Tematowi” burmistrz. - Jest atrakcyjny dla tych, którzy go uprawiają. Żeby ekscytować się oglądaniem szermierki, trzeba odrobinę ten sport rozumieć. Ale szermierka ma już swoją historię w Szczecinku. Jest tu coraz więcej osób, które ten sport rozumieją. Myślę też, że przyjdzie taki czas, kiedy coraz więcej ludzi będzie szermierkę i oglądało, i trenowało.
O tym, że szermierka to sport trudny, ale bardzo wyjątkowy, przekonana jest również pomysłodawczyni szczecineckiego turnieju, Aniela Sosnowska-Dąbrowska. - Szermierka to jest piękno motyla, piękno każdego dnia. To patrzenie na swoje wnętrze, to sposób na życie, odwaga. To jest życie – tak w rozmowie z „Tematem” opisywała tę niezwykłą dyscyplinę sportu nasza rozmówczyni, znana w Szczecinku również dzięki swojej nostalgicznej twórczości poetyckiej. Jak wyjawiła, jej przygoda z szermierką zaczęła się dość nietypowo.
- W tym czasie, kiedy ja zainteresowałam się szermierką, interesowali się nią wszyscy. Wszystko przez Zorro! - podkreśliła z uśmiechem Aniela Sosnowska-Dąbrowska. Po czym dodała:
- Na mojej drodze nie od razu pojawił się klub, w którym można by było uprawiać szermierkę. Człowiek nawet o tym nie wiedział. W pewnym momencie mojego życia trafiłam do szkoły w Bydgoszczy. Mój wychowawca, który był jednocześnie nauczycielem w-f, zapytał, czy trenowałam kiedyś szermierkę. Odpowiedziałam z pewnością siebie, że tak, że trenowałam w Polonii Bydgoszcz. Powiedział, żebym przyszła na trening. Przyszłam. I zobaczyłam go. Nie wiedziałam wcześniej, że mój nauczyciel był trenerem szermierki. Mój nauczyciel i trener w ten sposób przyłapał mnie na kłamstwie, ale nikomu nie powiedział, że ja właśnie tak trafiłam do świata szermierzy. Jak już wzięłam „florecik” do ręki, tak już zostało…
Zdaniem naszej rozmówczyni, w szermierce, podobnie jak w każdej innej dyscyplinie sportu, wcale nie wynik jest najważniejszy. Poza osiągnięciami, zwłaszcza w przypadku najmłodszych zawodników, ważne jest jeszcze przełamywanie swoich barier, a także dobra zabawa.
Dla najlepszych w rozgrywanym w Szczecinku Memoriale Adama Papee za miejsca 1-3 przewidziane są medale, dyplomy i nagrody rzeczowe. Po zakończeniu zmagań wszyscy zawodnicy spotkali się o godz. 19.15 na terenie SAPiK przy ulicy Kilińskiego, gdzie specjalnie dla nich przygotowano blok imprez rozrywkowych wraz z poczęstunkiem. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie