Szczecineckie warsztaty w wydaniu międzynarodowym

W Szczecinku rozpoczęły się XIV Letnie Warsztaty Instrumentów Dętych. To jedno z największych tego typu wydarzeń w Polsce. Główny organizator warsztatów, szczecinecka Szkoła Muzyczna im. O. Kolberga dba o to, aby w naszym mieście mogli gościć i zaprezentować się uznani artyści, pedagodzy i doskonalący swoje umiejętności, utalentowani uczniowie.

Wysoki poziom warsztatów sprawił, że przedsięwzięcie zostało docenione przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – To efekt konsekwentnej pracy od wielu lat – mówi „Tematowi” Włodzimierz Piesiak, dyrektor Szkoły Muzycznej w Szczecinku. – Resort uznał, że jest to inicjatywa wartościowa, dlatego letnim warsztatom zostało przyznane dofinansowanie ciągłe na okres trzech lat. Podobnym zaufaniem ministerstwo obdarzyło zaledwie dwie instytucje.

Warsztaty tradycyjnie już dzielą się na tematyczne bloki szkoleniowe. Podczas pierwszego turnusu uczniowie doskonalą umiejętności z gry na saksofonie, drugi turnus poświęcony jest fletowi, a trzeci instrumentom dętym blaszanym. 

- Idziemy w kierunku wąskiej specjalizacji – podkreśla dyrektor. – Takie podejście, w którym na plan główny wysuwają się wysoki poziom zajęć oraz przygotowanie merytoryczne wykładowców, przekłada się na uczestników, którzy przyjeżdżają do nas z coraz ciekawszymi celami i problemami. W tym roku w warsztatach uczestniczy 112 osób z różnych krajów: z Chin, Włoch, Rosji, z Ukrainy, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Portugalii, no i oczywiście z Polski. Kadra także jest międzynarodowa. Mamy pedagogów z Francji, Holandii, Niemiec, Słowenii, Szwecji, USA, Szwajcarii czy Austrii.

Zdaniem naszego rozmówcy tak duże zainteresowanie warsztatami w odległych zakątkach świata szczecinecka szkoła muzyczna zawdzięcza swoim byłym uczniom. – To zasługa rozsyłanych przez nas informacji, ale głównie naszych ambasadorów. Wśród nich są w tym roku Weronika Partyka i Michał Gasztych – tłumaczy dyrektor. I dodaje: - Przykładowo, niedawno mieliśmy możliwość wysłuchania koncertu młodego wirtuoza z Hiszpanii. Muzyk ma 22 lata, a gra od lat 17. Został usłyszany przez Weronikę w Zagrzebiu na konkursie, który zresztą wygrał. Dzięki Weronice jest z nami tutaj. Udział w warsztatach jest więc, jak się okazuje, pomocą w rozpoczęciu kariery muzycznej. 

A co mieszkańcy Szczecinka mogą wynieść z XIV Letnich Warsztatów Instrumentów Dętych? Mówi Włodzimierz Piesiak: - Samo utrapienie. W trakcie trwania warsztatów słyszą w parku dziwne dźwięki, zamiast słuchać śpiewu ptaków... Oczywiście żartuję. Najważniejszą wartością warsztatów jest na pewno wrażenie artystyczne. Mieszkańcy mogą np. brać udział w codziennych koncertach, które odbywają się w szkolnej auli. Są one na bardzo wysokim poziomie. Poza tym, już niedługo będzie okazja uczestniczenia w koncertach plenerowych. Najbliższy – saksofonowy odbędzie się już 21 lipca na placu Wolności. 40-osobowa orkiestra saksofonowa zagra najbardziej znane utwory muzyki popularnej. W następnym plenerowym koncercie będzie okazja usłyszenia chóru 40 fletów, a w ostatnim – 40-osobowej orkiestry instrumentów dętych blaszanych. To rzadkie wydarzenia. 

- Poza tym, koncerty, które odbywają się w ramach warsztatów, to dobra alternatywa dla muzyki komercyjnej. To nie lada gratka dla osób wymagających i ceniących niuanse muzyczne. (red)