
Ryk klaksonów, huk silników, jeźdźcy w skórach i długa kolumna motocykli – tak właśnie szczecineccy pasjonaci jednośladów dziś (sobota, 4.10) oficjalnie zakończyli sezon motocyklowy w mieście.
Członkowie Ole Karter Klub wraz z przyjaciółmi spotkali się o godz. 11.00 na mszy świętej w kościele pw. św. Krzysztofa. Po nabożeństwie motocykliści przejechali ulicami miasta na plac Wolności i zrobili wspólne, pamiątkowe zdjęcie przed ratuszem. Następnie impreza przeniosła się przed dom klubowy na Świątkach.
Kolumnę kilkuset ryczących maszyn ulicami miasta poprowadzili dwaj najbardziej znani w Szczecinku miłośnicy motocykli - Marek "Nemo" Zieliński z OKK oraz burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. W ten sposób miłośnicy jednośladów „pożegnali” się z mieszkańcami na kilka jesiennych i zimowych miesięcy.
- To był naprawdę udany sezon. Przede wszystkim sprzyjała nam aura. Wykonaliśmy szereg różnych, fajnych akcji m.in. zbierając datki dla Narii, organizując Motoserce i zbierając krew, zamykając i otwierając sezony. Sezon był więc pracowity, tysiące przejechanych kilometrów, piękna pogoda i naprawdę życzymy sobie każdego takiego sezonu – podsumowuje Marek „Nemo” Zieliński [Posłuchaj] - Jest to tylko symboliczne zamknięcie, ponieważ sezon dla nas będzie trwał bardzo długo. Na pewno do 6 grudnia, kiedy będziemy przygotowywali „Motomikołaje”, podczas których podobnie jak w ubiegłym roku obdarujemy szczęśliwców zestawami komputerowymi. Na pewno więc do 6 grudnia będziemy jeździli, jeśli pozwoli na to aura.
Spotkanie motocyklistów na Świątkach potrwa do późnych godzin wieczornych. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie