Reklama

Studenci rzeźbią. Efekty znów trafią do parku?

13/07/2016 13:48

Dobiega końca tegoroczny plener rzeźbiarski, w którym uczestniczą studenci uczelni artystycznych z Gdańska i Warszawy. Tym razem młodzi ludzie wykonują rzeźby, które będą się wpisywały w drugą część cyklu „Nieskończoności przyrody” – „Ziemia”. Praktycznie wszyscy studenci nad obiektami w tak dużej skali pracują po raz pierwszy. 

W sobotę (16.07) o godz. 16.00 będzie miał miejsce wernisaż, podczas będzie można samemu ocenić wykonane rzeźby. Potem pozostawione w Szczecinku przez studentów drewniane obiekty najprawdopodobniej zostaną umieszczone w przestrzeni miejskiej.

Jak można już teraz zauważyć, przyglądają się pracy studentów, wykonywane rzeźby w mniejszym lub większym stopniu nawiązują do wyznaczonego tematu. Taki był też zamysł organizatorów pleneru. Chodziło o to, by początkującym artystom tak naprawdę niczego nie narzucać i by nie czuli się zbyt ograniczeni. 

 

- To będą bardzo różne rzeźby – mówi „Tematowi” prof. Andrzej Łopiński, który wraz z prof. Markiem Kowalskim czuwają nad przebiegiem wydarzenia. – Wśród rzeźb są instalacje abstrakcyjne, są tez bardzo konkretne, rozpoznawalne obiekty. Tutaj nikt niczego studentom nie narzucał. Nie dawaliśmy też wskazówek co do inspiracji. Inwencja twórcza należy wyłącznie do autorów.

W plenerze bierze udział łącznie 8 studentów. Szóstka studiuje na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie, a dwójka na bliźniaczym kierunku ASP w Gdańsku. Każdy z uczestników pleneru musiał wcześniej wykonać projekt rzeźby, który został zaakceptowany przez organizatorów. 

- To nie jest łatwa sztuka – wyjawia dalej nasz rozmówca. – Zwłaszcza, że dla wielu studentów udział w takim plenerze to pierwsza możliwość zrealizowania swojego projektu w tak dużej skali. Większość z nich po raz pierwszy ma kontakt z tak dużym kawałkiem drewna. Na uczelni w czasie roku akademickiego tylko pojedyncze osoby robią podobne realizacje. Reszta nie ma takiej możliwości, choćby ze względu na czas. Na co dzień studenci muszą uczęszczać na zajęcia. A plener jest takim wydarzeniem, gdzie wszystko jest już zorganizowane i można oddać się pracy nad rzeźbą. 

Czy studentom uda się zakończyć pracę przed planowanym, sobotnim wernisażem? Prof. Andrzej Łopiński przekonuje, że tak. – Mieliśmy zaplanowaną kilkudniową wycieczkę po Szczecinku, ale przez te ulewne deszcze, postanowiliśmy nadrobić czas i zająć się pracą. Choć dwa tygodnie to naprawdę mało czasu, już wszystko jest na ukończeniu. Co nie oznacza, że odpoczywamy. Będziemy pracować do ostatniego dnia – dodał na koniec nasz rozmówca.  

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do