Reklama

Strefa czarnym koniem sukcesu?

28/12/2010 11:08

artykuł ukazał się w 546 wydaniu tygodnika Temat Szczecinecki

 W minionych wyborach samorządowych kandydatom pretendującym do funkcji burmistrza nie udało się uniknąć zmierzenia się z istotną dla rozwoju miasta antynomią. Chcąc czy nie, każdy z nich musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest ważniejsze: rozruszanie szczecineckiej gospodarki poprzez przyciągnięcie nowych inwestorów przemysłowych, czy rozbudowa bazy i zaplecza turystycznego. Priorytetem okazało się pozyskanie nowych, dużych inwestycji i stworzenie nowych miejsc pracy. Sukces miałaby w tym zagwarantować przynależność terenów Szczecinka do Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w której firmy działają na preferencyjnych warunkach.
Przypomnijmy, pierwsze tereny znajdujące się w obszarze naszego miasta przyłączono do SSSE w 2005 roku. W 2007 r. ich powierzchnia została powiększona o ok. 53 ha, przez co obecnie w Szczecinku znajduje się 9 tzw. kompleksów o łącznej powierzchni przekraczającej nieznacznie 95 ha. Mimo że miejsca na rozwój przemysłu przeznaczono w naszym mieście sporo, jak dotąd dużych inwestorów, gotowych rozkręcić w Szczecinku swój interes, brak. Oczywiście, nie licząc zakładów Krono, zajmujących ok. 42 ha. Czy jest szansa, aby ta sytuacja mogła w najbliższym czasie ulec zmianie?
Nie jest tajemnicą, że Szczecinek, oferujący inwestorom możliwość otworzenia swojego biznesu na terenach przynależnych do strefy, nie jest miastem wyjątkowym. Od kilku lat trwa bowiem w Polsce swoisty boom na przyłączanie kolejnych nowych terenów do specjalnych stref ekonomicznych. Tylko w naszym regionie w ostatnim czasie kilkaset ha gruntów zostało objętych statusem SSE. Inwestorzy, którzy będą chcieli zostawić swój kapitał na Pomorzu Zachodnim, naprawdę mają w czym wybierać. Konkurencja rozciąga się pomiędzy Szczecinem, Goleniowem, Stargardem Szczecińskim, Gryfinem, Karlinem, Koszalinem Wałczem a Szczecinkiem. Niebawem do tej grupy miast dołączą też Białogard i Myślibórz.
Aby wyróżnić Szczecinek na tle innych miast, żeby poszerzyć i uatrakcyjnić swoją ofertę, a przez to – by pozyskać nowych, dużych (sic!) inwestorów, rozpoczęto w Szczecinku realizację inwestycji wartej ponad 21 mln zł. Inwestycja, w połowie finansowana przez UE, ma się zakończyć w listopadzie 2012 r. Dzięki niej, 42 ha obszarów miasta należących do SSSE uzyska nową infrastrukturę drogową, kanalizację deszczową, oświetlenie oraz makroniwelację terenu.
   Czy to wystarczy, żeby nakłonić inwestorów do zainteresowania się naszym miastem? Władze w Szczecinku wydają się znać już odpowiedź na to pytanie. Na początku lutego ubiegłego roku uchwalono nowelizację, polegającą na wprowadzeniu nowych, korzystniejszych, warunków obowiązujących dla tych, którzy w naszym mieście zdecydują się rozpocząć nowe inwestycje, a wraz z nimi stworzyć miejsca pacy. Zaraz potem nastąpiła również zmiana strategii miasta. Ponieważ zainteresowanie szczecineckimi terenami należącymi do strefy było znikome, zdecydowano się rozpropagować wspomniane tereny wśród lokalnych – małych i średnich przedsiębiorców, oferując im zakup niewielkich działek. Ostatecznie, za sukces uznano pojawienie się w strefie pod koniec 2009 roku dwóch niedużych, lokalnych firm.
Nie trzeba być specjalistą, aby móc zauważyć, że słupska strefa, do której należy Szczecinek, w najbliższych latach nie ma co konkurować ze strefą wałbrzyską, katowicką czy łódzką. To tam, tak jak dotychczas, będą najczęściej trafiać duzi inwestorzy. Z drugiej strony, wydawać by się mogło, że z tego powodu nie możemy skazywać się wyłącznie na rodzimych przedsiębiorców, którzy zresztą bez wypracowania stabilnej pozycji na rynku i tak raczej nie zdecydują się zainwestować w wymagającej znajomości skomplikowanych przepisów strefie.
Czy miasto ma więc pomysł na zwabienie dużych inwestorów i zatrzymanie ich u nas na dłużej? Na razie nie wiadomo. Na każdym kroku podkreśla się fakt, że przyciągnięcie inwestorów to działanie priorytetowe. Nic jednak, jak dotąd, nie ujawnia istnienia przemyślanej procedury prowadzącej do jego pomyślnego sfinalizowania. (sz)

artykuł ukazał się w 546 wydaniu tygodnika Temat Szczecinecki

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    realista - niezalogowany 2011-01-28 09:54:55

    rownież inwestorów w Strefie Ekonomicznej.Kupa pieniędzy wyrzucona w błoto .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    msz - niezalogowany 2011-01-16 02:10:48

    po co budować przecież lepiej wyburzać to co juz jest i może dawać miejsca pracy chociażby dla kilku rodzin-taka jest strategia UM !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    84.205.0* - niezalogowany 2011-01-06 04:37:48

    i wszyscy bezrobotni przejdą na emerytury. W Irlandii są "biznes parki" niektóre są podzielone na bardzo małe działki 1000-2000m2 buduje się tam małe fabryki 400m2 nawet 200 m2. Wydaje mi się że zbudowanie takiej małej fabryki nie powinno być wiele droższe od domu jednorodzinnego. Ale można też dalej czekać na jakąś "Hutę Katowice".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do