
Dokładnie cztery lata temu w październiku, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, sytuacja była napięta w całym kraju. Nie ominęło to także Szczecinka. Strajk kobiet rozpoczął się w naszym mieście 25 października 2020. To, co działo się później nad Trzesieckiem, obiegło całą Polskę, a nawet zagraniczne media. Przypomnijmy te wydarzenia.
"Nie ma zgody na to piekło" - obwieszczały przed czterema laty na niesionych tablicach mieszkanki Szczecinka, które tłumnie pojawiły się na Placu Kamińskiego.
"Cofnęliśmy się do średniowiecza", "Moje ciało, mój wybór", "Nie oddam prawicy mojej macicy", "Wybór, nie zakaz" - takie hasła udało się zauważyć na placu Kamińskiego w 2020 roku. Z powodu epidemii i obostrzeń, protest odbywał się też w samochodach.
Pozostałe osoby, które chciały przyjść pieszo, mogły protestować jednak z zachowaniem dystansu i zasłaniając usta i nos. Strajk Kobiet odbywał się również na pobliskich ulicach. Auta kolumną wyruszyły w miasto, a duża grupa nastoletnich mieszkanek szła pieszo, między innymi na plac Wolności. Tu już nie brakowało już okrzyków "Jebać PiS" czy "Wypierdalać". Były również transparenty: "Moja macica, moja sprawa". Oberwało się również Jarosławowi Kaczyńskiemu i Andrzejowi Dudzie. Inne transparenty to np. "Moja pusia, nie Jarusia".
Następnie kobiety udały się pod biuro poselskie Małgorzaty Golińskiej (PiS) przy ul. Mickiewicza. Na początku to, co się działo, nie odbiegało od reszty. Młode kobiety stały i skandowały swoje hasła, dumnie okazując transparenty. Sytuacja uległa gwałtownej zmianie gdy nagle na miejscu demonstracji pojawił się ksiądz Jan Kalenik. Po tym, jak powitał zgromadzonych słowami "PiS przyszedł", rozpętała się istna burza krzyków. Tu już o regularnych argumentach nie mogło być mowy, a protestującym puściły nerwy. Protestujące, głównie młode dziewczyny, krzyczały w kierunku kapłana "tu jest Polska, nie Watykan!", "nie słuchamy kleru", czy też "pokaż macicę". To tylko lżejsze z okrzyków w jego stronę, bo zwieńczeniem ogromnego krzyku pod zamkiem było słynne „wypierdalaj”. Wszystko trwało prawie 20 minut, po czym tłum udał się ponownie w stronę miasta, na ulicę Jana Pawła II. Wszystkiemu przyglądała się policja. Wydarzenia spod biura poselskiego Małgorzaty Golińskiej i nasz materiał wideo trafił do ogólnopolskich mediów, a także do Financial Times, który o Szczecinku pisał w swoim artykule "Polish abortion protests shake Catholic Church". Fragmenty pojawią się wkrótce we francuskiej produkcji dokumentalnej.
Październik 2020 roku był bardzo intensywnym okresem, jeśli chodzi o protesty kobiet. Było blokowanie przejść na pieszych i rond, manifestacje pod kościołem, zapalanie zniczy w centrum miasta, a nawet... kładzenie się na deptaku. Strajki trwały do początku listopada, kiedy to zatrzymany przez policję został 14-letni chłopak biorący udział w demonstracji. Protesty wróciły w styczniu, ale już w bardziej skromnej formie.
Symbolem Strajków Kobiet była w Polsce błyskawica, w Szczecinku paniom kibicowała również... Księżna Jadwiga. Na znak protestu zaklejono jej taśmą usta i związano łańcuchem dłonie. Na szyi księżnej zawieszono dodatkowo tabliczkę z napisem “Piekło Kobiet”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rzeczywiście. Wydarzenie epokowe. Siła argumentów powalająca.
Najlepiej gdyby ci wszyscy krytykanci cudzej moralności zajęli się najpierw swoją. Zwłaszcza skandalami obyczajowymi i przestepstwami kleru, z diecezją sosnowiecką na czele.
Ty się zajmij rządem koalicyjnym, który każe kobietom umierać przy porodach.
Te uczestniczki są już oczywiście 4 lata starsze i mądrzejsze . Część z nich zapewne została szczęśliwymi mamami i głupio teraz im pewnie poniekąd . W internetach nic nie ginie …
Na pewno mądrzejsze ?
Absurd. Tak jakby każda kobieta co kilka miesięcy miała usuwać ciążę... Teraz rzadko kto moze zajść w ciążę zacznijmy od tego. Aborcja, in-vitro i tęczowa rewolucja - trzy naczelne slogany w ostatnich latach. Poza tym jak nie wada genetyczna, to niedługo co drugie dziecko będzie miało autyzm. A pracuje w tym obszarze...
Zły tytuł - ,,potrafiliśmy protestować" ! To tylko grupa wściekłych zwolenniczek śmierci nienarodzonych. Opętanych julek. Zapłacą za to. Zapłaczą.
Głupie julianny teraz pewnie chciałyby wyskrobać ten film z neta... Dobrze że zostanie, niech ich dzieci obejrzą i powiedzą potem mamusi co o niej myslą
W szpitalach odkładają na święty nigdy planowane operacje,a dla lemingów nadal najważniejsze są skrobanki i in vitro.
Gdzie jest mój poranny komentarz? Redakcyjna cenzura najwyraźniej nie ma odwagi cywilnej, by opublikować opinię, która wskazuje na polityczny, a nie rzeczywisty wymiar potrzeby aborcji. Brakuje świadomości, że zakaz aborcji jest regulowany przez Konstytucję RP, a więc wszelkie debaty wokół projektów ustaw to jedynie puste słowa nieodpowiedzialnych polityków. Temat należy zacząć od podstaw, co wymaga poważnego podejścia i zgody 2/3 ugrupowań politycznych oraz Prezydenta RP. Dziś wciąż brakuje połowy posłów potrzebnych do głosowań w Sejmie, a na ulicach nie ma protestujących kobiet. Widocznie nie przeszkadza im to aż tak bardzo.
Śmieszne te było. Ślepe kobiety dały się wykorzystać wtedy, później podczas wyborów. Pytanie ile razy jeszcze kobiety dadzą się wykorzystać??
No właśnie - gdzie się teraz podziały te wszystkie kobiety czujące się zmuszane do rodzenia? Już im to nie przeszkadza? Ładnie to tak wycierać sobie gęby cierpieniem i śmiercią kobiet, aby tylko ulubiona partia dostała się do władzy?
GDZIE JEST KULTURA I INTELIGENTNE ZACHOWANIE TYCH PSEUDO KOBIET.PRZECIEŻ TO JEST ZACHOWANIE JAK PIJANI MENELE A NAWET I GORZEJ.????????????????????????DLACZEGO NIE CHCECIE MIEĆ DZIECI????TO SZKODA ŻE WY ŻYJECIE NA TYM ŚWIECIE.