
Wydaje się, że spór o dozorowanie, a właściwie obserwację zapisów kamer miejskiego monitoringu, niebawem szczęśliwie dobiegnie końca. Starosta Szczecinecki Krzysztof Lis w rozmowie z „Tematem” zapewnił, że wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom szczecineckiej policji i zatrudni stażystów, by ci bacznie obserwowali monitory. Przez całą dobę, przez rok.
O perturbacjach z miejskim monitoringiem pisaliśmy ostatnio kilkakrotnie. Urządzenia zostały zlokalizowane w nowej siedzibie szczecineckiej policji przy ul. Polnej. W październiku br. wygasła umowa między policją a miastem na jego obsługę. Miasto twierdzi, że nie ma pieniędzy na jego obsługę, a monitoringiem powinni się zająć policjanci.
– Istotnie, w październiku wygasła nam umowa na obsługę monitoringu z miastem - mówił Tematowi Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku inspektor Józef Hatała. - Teraz z problemem zostaliśmy sami. System liczy 63 kamery nasze (m.in. w policyjnej izbie zatrzymań – dop. red.) plus kamery miejskie. Nie jesteśmy w stanie własnymi silami tego obsłużyć. Nie zdejmę ludzi z patrolu na ulicy i nie posadzę przed monitorami. Nie ma mowy. Komendant Wojewódzki Policji zna problem i wystąpił z wnioskiem do burmistrza o zatrudnienie ludzi, którzy będą dozorować te ekrany. Niestety, dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Szkoda, bo sprawę załatwiłoby praktycznie kilku emerytów mundurowych, byłych policjantów czy żołnierzy. Koszty zatrudnienia będą niewielkie, a korzyść znaczna. To ludzie doświadczeni, wyszkoleni, przywykli do takiej służby. My udostępnimy pomieszczenie i bezpośrednią łączność z oficerem dyżurnym. Reakcja, gdy dzieje się coś niepokojącego, będzie błyskawiczna. Oficer dyżurny komendy w czasie służby ma moc obowiązków. Kieruje patrolami, podejmuje decyzje, przyjmuje interesantów, na głowie ma nie tylko Szczecinek, ale cały rozległy powiat. Nie rozerwie się, nie ma szans, jest to po prostu niewykonalne.
- Monitoring jest miejski i to pan burmistrz powinien to załatwić. Tak uważam, tym bardziej, że tak czynią na przykład prezydenci Kołobrzegu i Koszalina – mówi „Tematowi” K. Lis.
- W nowej siedzibie policji przy ul. Polnej oficer dyżurny nadzoruje około 60 kamer wewnętrznych. Każde pomieszczenie w izbie zatrzymań również jest monitorowane. Dyżurujący funkcjonariusz będzie również obsługiwał wszystkie zgłoszenia na telefon alarmowy 112. Już w styczniu będzie tam również montowana interaktywna mapa województwa zachodniopomorskiego. Na niej widoczne będą wszystkie radiowozy policji. Gdy na przykład dojdzie do zdarzenia w miejscowości „X”, to, żeby niekoniecznie jechał tam radiowóz ze Szczecinka, pojedzie do tej miejscowości najbliżej znajdujący się tego miejsca patrol. Inspektor Hatała poinformował mnie, że oficer dyżurny nie jest w stanie obsługiwać monitoringu miejskiego. Poza tym ten system jest zlokalizowany w innym miejscu, poza dyżurką. No, więc kto ma ten monitoring obsługiwać? Komendant Wojewódzki Policji inspektor Jarosław Sawicki poinformował mnie, że nie ma na ten cel środków finansowych, nie będą też mieli zwiększonych etatów. Jeżeli mieliby obsługiwać ten monitoring to albo burmistrz to sfinansuje, albo musieliby zdjąć, co najmniej ośmiu policjantów ze służby patrolowej i posadzić ich przed ekranami monitoringu. I tu jest problem i spór zarazem. Burmistrz nie chce ustąpić, a nasz komendant policji mówi, że osłabienie patroli na ulicach spowoduje zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Jak ja na to patrzę, że nikt nie chce ustąpić i okopuje się na swoim, to zadeklarowałem komendantowi wojewódzkiemu policji, że ja się mogę w to włączyć i spróbować znaleźć rozwiązanie. Ale na pewno nie będzie to rozwiązanie, które załatwi sprawę docelowo, raz na zawsze. Zaproponowałem, więc, że znajdę pieniądze w ramach środków finansowych na aktywne formy zwalczania bezrobocia i na początku stycznia 2014 roku, na rok czasu dam środki na zatrudnienie ośmiu stażystów, którzy będą w ciągu roku wykonywać bezpośredni nadzór nad tym monitoringiem i śledzić monitory szczecineckiego monitoringu. I to wszystko. Podkreślam, że jest to wyjście naprzeciw, aby rozwiązać ten, wydaje się, nierozwiązywalny spór, kto powinien i w jaki sposób to finansować. Podkreślam, to moja deklaracja na rok czasu. Co będzie później, naprawdę nie wiem. Może się to sprawdzi, może znajdą się pieniądze u burmistrza, może znajdą się pieniądze w policji. Nie może być tak, że jeden mówi, że nie da, drugi mówi, że nie ma, a monitoring jest tylko i wyłącznie tak sobie. Wychodzę, więc naprzeciw pewnym rozwiązaniom, bo uważam, że nie powinno się droczyć tylko znaleźć porozumienie w tej bardzo poważnej kwestii.
Starosta K. Lis powiedział nam również, że nie jest zwolennikiem zatrudniania przy obserwacji monitorów emerytów mundurowych.
- W powiecie szczecineckim stopa bezrobocia wynosi ponad 25 proc. – mówi starosta. – Mamy klasę policyjną w liceum w Białym Borze. Zapewne są jacyś absolwenci, w jakiś sposób są przygotowani i czują rygor policyjny, nie poszli na studia albo studiują zaocznie, dlatego tym młodym ludziom chciałbym zaoferować etat. Zobaczymy jak to będzie. Gdy przejdą rozmowę kwalifikacyjną z komendantem policji i komendant na to przystanie, to wolałbym tych młodych ludzi zatrudnić niż policyjnych emerytów, którzy mają już stały dochód i mają, za co żyć. Taka sytuacja nie leży, bowiem w mojej kompetencji, emerytów mundurowych musiałby zatrudnić burmistrz.
W Szczecinku w różnych punktach miasta rozlokowanych jest łącznie 31 kamer tzw. monitoringu wizyjnego. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie