
To już drugie podejście opozycji w szczecineckiej Radzie Miasta do obniżenia cen za odbiór śmieci posegregowanych. Radni zajmą się tym na najbliższej sesji w poniedziałek 12 maja.
Jak się okazuje szanse, by rada zaaprobowała propozycję czworga radnych Wspólnoty Samorządowej (pisaliśmy o tym w artykule: „Obniżka cen śmieci, podejście drugie”) są praktycznie równe zeru.
- Propozycja „śmieciowej” uchwały zgłoszonej przez opozycję będzie odrzucona. Przynajmniej wszystko na to wskazuje, bo radni Platformy Obywatelskiej za tym nie zagłosują – mówi Tematowi burmistrz Jerzy Hardie - Douglas.
Po pierwsze: Mniej - aniżeli wcześniej zakładał ratusz - mieszkańców Szczecinka wnosi tzw. opłatę śmieciową. Po drugie: Od początku roku wzrosły ceny za usługi świadczone przez składowisko w Wardyniu. Po trzecie: Śmieci będą częściej odbierane. To z kolei podwyższy koszty całego przedsięwzięcia. Tym samym okazuje się, że opłata w wysokości 14 zł za metr sześcienny śmieci nie jest przeszacowana.
- Gdy opozycja po raz pierwszy wyszła z inicjatywą obniżenia cen za odbiór śmieci posegregowanych przedstawiłem na sesji kilka argumentów, które wówczas (listopad 2013r. – dop. red.) nam na taką operację nie pozwalały. Po prostu nie mieliśmy przeanalizowanego całego roku obrachunkowego, jeżeli chodzi o spływ pieniędzy z podatku śmieciowego i kosztów gospodarki odpadami. Ustawa o gospodarce odpadami nie daje też możliwości dofinansowania tego zadania przez miasto. Tym samym musimy nader skrupulatnie liczyć wszystkie koszty i te koszty muszą ponieść mieszkańcy. Tak stanowi prawo. Reasumując. Trzeba zapłacić dokładnie tyle ile kosztuje gospodarka odpadami, czyli koszty odbioru śmieci, ich segregacji, przewozu do składowiska odpadów, koszt zapłaty na tzw. bramie w Zakładzie Gospodarki Odpadami, koszt utrzymania przez kolejne 30 lat dotychczasowego składowiska odpadów w Trzesiece, itp.
W Szczecinku operację odbioru śmieci prowadzi Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Spółka wygrała pierwszy przetarg na tę usługę.
- Teraz jest ogłoszony nowy przetarg na okres 1,5 roku – od lipca do końca grudnia 2015 r. – mówi burmistrz. - Nie wiemy jeszcze, jaka będzie cena zaproponowana przez odbierającego, ale możemy być pewni, że będzie ona sporo wyższa od tego, co w pierwszym przetargu PGK nam zaproponowało.
Po pierwsze: Wcześniej PGK robił biznes z Wardyniem, bowiem odbierał od nich tzw. część nadsitową. Ta frakcja była wysegregowywana już po przewiezieniu odpadów do składowiska w Wardyniu, wracała do nas i PGK na tym zarabiał. Od początku tego roku Wardyń z uwagi na lepszą ofertę wozi tą frakcję do Rymania. Tym samym koszt przewozu śmieci ze Szczecinka do Wardynia, w ogólnym rozrachunku pośrednio wzrósł, ponieważ nie jest rekompensowany dodatkowymi przychodami.
Po drugie: Mieszkańcy zwracają nam uwagę, że częstotliwość odbioru śmieci jest zbyt mała. I mają rację. Dlatego na najbliższej sesji zmienimy regulamin gospodarki odpadami, który spowoduje, że częstotliwość odbioru śmieci, zarówno zmieszanych jak i segregowanych, przede wszystkim z budynków jednorodzinnych, jak i w okresie letnim tzw. odpadów zielonych, będzie intensywniejsza. Oczywiście ta zwiększona częstotliwość spowoduje, że koszt odbioru śmieci będzie wyższy.
- Do tego jest znacznie mniejsza, niż wstępnie zakładaliśmy, ilość osób wnoszących opłatę śmieciową - dodaje burmistrz. - Płacą osoby, które faktycznie mieszkają przez okres ponad 3 miesięcy w Szczecinku, a nie te, które są zameldowane. A te liczby znacznie się różnią. To duży ubytek w przychodach. Tym samym musimy sfinansować gospodarkę odpadami za mniejsze pieniądze. Koszt gospodarki odpadami, który musi pokryć „podatek śmieciowy” zbierany od mieszkańca to też koszt odbioru śmieci przez MPGO Wardyń. Tu bezpośrednim płatnikiem jest miasto. A ta opłata „na bramie”, od styczna br. została podwyższona.
Jak to wszystko sobie policzyliśmy, to te 14 zł wychodzi nam dosłownie “na styk”. Nawet nie jestem pewien, czy ta kwota wystarczy, żeby dalej w taki sposób jak dotąd, realizować gospodarkę odpadami.
Zdaniem burmistrza, działania mające na celu obniżenie cen za odbiór śmieci są populistycznymi próbami przypodobania się mieszkańcom.
- Mało tego. One są niezgodne z prawem – podkreśla nasz rozmówca. - Miasto nie może zaproponować mieszkańcom stawki, za którą nie jest w stanie poprowadzić gospodarki odpadami. Gdybyśmy podjęli taką uchwałę to po pierwszej kontroli by ją nam uchylono. Wspólnota Samorządowa przedstawiła wyliczenia nierzetelne, historyczne i nieaktualne. Stara się na siłę przypodobać mieszkańcom. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy sam zechciałbyś zbierać te plastiki, gdyby były skupowane po 1 zł za kilogram. Wiesz ile to plastiku - 1 kilogram ??? Nawet złomu nie bardzo chcą zbierać, bo twierdzą, że się nie opłaca, a cóż dopiero lekki plastik...
A teraz to do swoich popierdółek, zameczków, hotelików, atrakcji turystycznych to może jako miasto dopłacać, a śmieci mu się nie bilansują, mimo, że ja płacę 2 razy więcej niż poprzednio, a wyrzucam śmieci do tych samych pojemników na osiedlu co były. Zamiast tej durnej ustawy, która nakazuje organizować jakieś przetargi, w których ze 20% kasy ginie w czeluściach biurokracji, można było zostawić wolny rynek, a co najwyżej każdy musiałby mieć OBOWIĄZKOWO podpisaną umowę na wywóz śmieci i tyle. Co najwyżej nakazać skupywanie plastików za 1zł od kilograma i mielibyśmy wyzbierane wszystkie plastiki w mieście i w lasach. A tak mamy nierozwiązywalny problem okradania obywateli przez miasto-państwo.
Pytasz gdzie ściema? Sam Sobie odpowiedziałeś.Przecież PGK dostaje tyle samo.Wiadomo,że znacznie mniej niż dostaje Miasto.Co się dzieje z różnicą? kładka nad niezdobną?podziemne śmietniki?..... wszystko fajnie ale to są inwestycje ,które powinny być finansowane z innych żródeł. Miasto zrobiło Sobie z tego zródło dodatkowego dochodu i to jest złe.Zwłaszcza przy tak wyśrubowanych podatkach od nieruchomości. Myślę,że takie ukryte podatki będa coraz liczniejsze i to pewnie ma być sposób na obsługę zadłużenia. Jeszcze trochę i zafunduje nam się opłatę klimatyczną za dni w których wiatr nie wieje od Krono.
Przypominam wszystkim, że jest to opłata, podatek,myto czy jak tam jeszcze to nazwiemy i nie ma nic wspólnego ze stanem rzeczywistym, stąd te rozbieżności.Działa to jak abonament RTV, oglądasz-słuchasz czy nie , płacić musisz. I tak jak w przypadku tego abonamentu można dojść, kto płaci a kto nie. Jeśli wyrejestrujesz TV i radio to masz spokój. Kiedy mieszkasz to wiadomo, że produkujesz śmieci, takie czy inne. Kiedyś płaciłem za pojemniki zabierane raz w tygodniu. Ile wystawiłem za tyle płaciłem. Były nawet kwitki za pojemniki z podpisem Panów, co na stopniach jeżdżą! Za segregowane odpady(od wielu lat!)nikt nie płacił PGK ani nam nie płacono , a to przecież surowiec wtórny! Dziś czy wystawisz śmieci czy nie, przelew do Burmistrza raz w miesiącu musi iść. I to jest znamię czasu.Pozdrawiam wszystkich segregujących...
"bo radni Platformy Obywatelskiej za tym nie zagłosują " ten cytat obnaża głos radnych-czyli radni nie głosują jak uważają tylko jak im się nakazuje. Fajnie że głosuje się na radnych którzy mają reprezentować mieszkańców, a później reprezentują tylko głos burmistrza. W ramach oszczędności proponuje zwolnić radnych, a dalej decyzje będą podejmowane jednoosobowo-czyli tylko to co podoba się burmistrzowi, a zaoszczędzone pieniądze zmniejszą zadłużenie miasta...
Przecież PGK nie dostaje więcej, tylko tyle ile chcieli w zeszłym roku. Jaka jest ta pomoc Miasta, o której piszesz? Mowa o przyszłym przetargu jest w tym sensie, że będzie pewnie drożej. Zawsze można mieć nadzieję, że jakaś inna firma będzie wozić śmieci taniej. Lepiej z ustaleniem nowych cen poczekać na wynik przetargu.
Zgadzam się z przedmówcą -to po pierwsze. A po drugie czemu reszta mieszkańców ma płacić za tych którzy nie płacą zacznijcie ścigać tych zalegających ,w końcu ustawa objęła wszystkich.Po trzecie kiedys jeszcze na długo przed tą śmieciową rewolucją było mówione że śmieci będą tańsze jak ludzie zaczną segregować i jakoś tańsze nie są-ba są o niebo droższe. Ja mam pełny pojemnik raz na kwartał a płace co m-c bo tak jest w przepisach czyli płacę dla zasady??
w końcu to mała miescina i wszyscy znają radnych z PO
Czy Pan Burmistrz ma Mieszkańców Szczecinka za durni? Co kogo obchodzi przyszły przetarg.Obecny kontrakt jest obowiązujący i to problem PGK czy zwiększyły im się koszty.Gdyby w podobnej sytuacji znalazła się prywatna Firma to by po prostu splajtowała,a PGK jest sp.z o.o. i pomoc Miasta w tym wypadku jest niezgodna z prawem gdyż narusza warunki kinkurencji. W Wardyniu mamy przecież udziały i jeszcze niedawno Pan Burmistrz chwalił się,że to nam obniży koszty odbioru śmieci na wysypisko. Kolejny przetarg może wygrać inna Firma,która będzie tańsza.