
Jak informowaliśmy, po pożarze, który wybuchł w Dzikach w nocy 31 października, 12 osób straciło dach nad głową. Mimo zmasowanej akcji gaśniczej, spłonął dach i mieszkania na piętrze. Wszystko działo się tak szybko, że 4 rodziny zamieszkujące ogarnięty pożarem dom nie zdołały uratować praktycznie niczego z dorobku swojego życia. Pomoc dla pogorzelców od razu zaoferowała Gmina Szczecinek. Poszkodowanym rodzinom zorganizowano tymczasowe lokum w świetlicy wiejskiej. Zbiórką materiałów budowlanych, odzieży i pieniędzy zajął się Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Padły deklaracje, że rodziny, które ucierpiały w pożarze, na czas remontu domu otrzymają zastępcze lokum i nie zostaną pozostawione same sobie.
Zdaniem jednego z naszych Czytelników, obiecana pomoc pogorzelcom okazała się niewystarczająca. W swoim liście do redakcji nasz Czytelnik zwraca uwagę, że obietnice wójta co do zapewnienia lokali zastępczych, w których do momentu odbudowania swojego domu mieliby zamieszkać poszkodowani, to mówiąc krótko - słowa rzucone na wiatr. Jak jest naprawdę? Czy rzeczywiście o pogorzelcach z Dzików niespełna dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach nikt nie pamięta?
- Właśnie jesteśmy w trakcie przenosin. Jest tak, jak deklarowaliśmy: rodziny poszkodowane w pożarze rozpoczną wkrótce przeprowadzkę do lokali zastępczych – przekonuje Janusz Babiński, wójt Gminy Szczecinek. – Największa z 4 poszkodowanych rodzin niedługo zamieszka w Żółtnicy, w domu jednej z gminnych nauczycielek. Dla pozostałych rodzin przygotowujemy całe piętro w szkole w Jeleninie. Zostanie ono odpowiednio dostosowane do potrzeb osób, które mają tam tymczasowo zamieszkać. Będzie tam kuchnia, łazienka, zamontujemy też prysznice. Sytuacja jest pod kontrolą. Jak na razie, wszystko idzie zgodnie z planem, a poszkodowane rodziny są z naszej pomocy zadowolone. Mogę zapewnić, że o pogorzelcach nikt w gminie nie zapomniał.
Co ważne, o osobach poszkodowanych podczas pożaru w Dzikach starają się także pamiętać mieszkańcy Szczecinka. O możliwość pomocy pogorzelcom zabiegają organizatorzy akcji „Szlachetna paczka”. Charytatywne zbiórki pieniędzy dla poszkodowanych mieszkańców Dzików odbywają się także w szczecineckich parafiach. (red)
foto: Ryszard Bańka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie