Reklama

Spacerkiem - Temat nr 483

05/03/2009 10:36

Skandaliczne zachowanie kontrolerki w autobusie komunikacji miejskiej linii nr 6 w dniu 3 lutego br. około godziny 16.3o przeszło wszelkie wyobrażenie – mówi wzburzona Czytelniczka, a także przypadkowy świadek tej niefortunnej „kontroli”. – Jechałam z synem gimnazjalistą do lekarza, przyszedł ze szkoły z gorączką i od razu umówiłam wizytę. Na jednym z przystanków wsiadła do autobusu kontrolerka i wówczas okazało się, że syn z tego wszystkiego nie wyjął z plecaka legitymacji szkolnej, a kupiłam mu bilet ulgowy. Z kontrolerką oczywiście nie było dyskusji, była wręcz napastliwa, zaczęła mi urągać, zwracać się do mnie per ty, a na stanowczo zwróconą przeze mnie uwagę, że nie życzę sobie tykania, wręcz mnie obraziła. W rezultacie wyliczyła, że mam zapłacić 8.80 zł, gdy chciałam dla świętego spokoju ów mandat uregulować – powiedziała, że muszę zapłacić w biurze ale dzisiaj, bo jutro to już ponad 80 złotych (?). Dodała przy tym złośliwie, bo jakże inaczej miałam to odebrać, że biuro jest czynne do 15.3o, gdy tymczasem dochodziła 17-ta. W związku z tym, że ta pani mnie wylegitymowała, ja również poprosiłam o jej dane, bo takiego zachowania ani myślę tolerować. Ależ, usłyszałam jedynie kolejne reprymendy pod moim adresem, a że stanowczo upierałam się przy swoim, więc łaskawie podała mi swój numer – to skandal! Rzeczywiście i jest to kolejny sygnał na temat zachowania autobusowych kontrolerów. Szanowna firmo, kontrolująca pasażerów autobusów komunikacji miejskiej – nastał już najwyższy czas, by zabrać się także za własnych ... kontrolerów. Jakby co, także dysponujemy tym numerem.     

Przeglądałem ostatnio miejski program opieki nad zabytkami – pisze Edward Cz. – i chciałbym się odnieść do wymienionej tam Ewidencji zabytków miejskich. Szczególnie zainteresowałem się zawartą tam oceną stanu zachowania w kontekście stopnia wartości konserwatorskiej XIX i XX-wiecznych kamienic, stojących przy bliskiej mi ulicy Koszalińskiej. Większość z nich oznakowano najniższym w czterostopniowej skali zachowania stanem złym, mimo że ich wartość konserwatorska jest na ogół średnia. Jeszcze większe dysproporcje widoczne są w ocenie kamienic i willi przy ulicy Juliana Ordona. Ich stan też jest na ogół zły, natomiast wartość konserwatorska – wysoka. Uważam, że zbliżający się jubileusz naszego miasta powinien mobilizować władze do wyrównania tych proporcji, oczywiście w górę – dopowiada Czytelnik. I nam też tak się wydaje.

Pisałem już, że nasze redakcyjne wspomnienia o dancingach i przygrywających do tańca muzykach spotkały się z życzliwością naszych Czytelników, o czym świadczą liczne sygnały i listy. W tych dniach z dalekiej Szwajcarii odezwała się Emilka Dydaś, obecnie – Biefer, która była wokalistką popularnej grupy „Ksząszcze”, grającej w latach siedemdziesiątych, m.in. na dancingach w „Pomorskiej”, zamorski sygnał nadesłał też Adam Bardabusz, odezwało się kilku lokalnych muzyków. Padają także kolejne wspomnieniowe propozycje. Dziękuję, na pewno żadnej z nich nie pominę, wszystkich Was serdecznie pozdrawiam!

Zazdrościmy wam tak prężnie działającego miejskiego centrum kultury – mówią znajomi spacerkowicze z Piły – bowiem bardzo często występują w Szczecinku estradowi artyści z pierwszej krajowej półki, tylko wam pozazdrościć. Wiemy o tym, bo prawie co miesiąc do Szczecinka przyjeżdżamy i choć to trochę daleko, ale warto! Prężne centrum kultury to oczywiście SAPiK, to już nasz dopisek, istotnie w tzw. estradowej kulturze wysokiej od jakiegoś czasu tłoczno. Czy miejscowi też to doceniają? Chyba tak, bilety na topowe gwiazdy piosenki czy kabaretu rozchodzą się u nas w mig. Zatem, brawo Adam i spółka!

Nie wiem, czy jest powód do chwały, pisaliście o tym także i w „Temacie”, że nasz ogólniak sklasyfikowano na 219 miejscu w kraju – mówi Robert G., absolwent szczecineckiego LO choć, jak sam twierdzi, z nieco lepszych rankingowych czasów. – No bo niechby ewentualnie szkoła znalazła się w pierwszej setce, to rozumiem, ale że aż w trzeciej, przemilczałbym to. Może i racja, i nawet mała to pociecha, że ekonomik w tym rankingu jeszcze dalej, my też byśmy to przemilczeli, zdecydowanie!

Pozostańmy jeszcze w naszej rodzimej Alma Mater, otrzymaliśmy bowiem spacerkowy sygnał od znajomych byłych licealistek, które chciałyby w naszym redakcyjnym cyklu, uświetniającym siedemsetne urodziny Szczecinka, przeczytać o sukcesach szkolnego chóru „Ostinato”, także i swojego. O chórze, jego rzeczywiście rozlicznych trasach koncertowych i sukcesach, a także jego założycielce i dyrygentce Aleksandrze Marzec-Szymańskiej, dość obszernie pisałem w 2007 roku (Rozkołysz pieśnią cały świat, Temat nr 437 – dop. mój), ale będę pamiętał o Waszej prośbie, obiecuję i pozdrawiam! Napiszę też o profesorze Lesławie Michalskim, także obiecuję!   

Dobrze byłoby, aby ktoś zwrócił uwagę na suche, a nawet częściowo już spróchniałe konary drzew, rosnące na terenie Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej i przylegające do placu zabaw w parku miejskim, które należałoby pilnie przyciąć  – przypomina Piotr Z. – Jest to niebezpieczne, zważywszy, że raczej kapryśna w tym roku zima skutecznie nie wymiotła  naszych milusińskich z parkowych czy osiedlowych placów zabaw, więc gwałtowny podmuch wiatru może spowodować ułamanie tej czy innej gałęzi i nieszczęście gotowe.
                                                                              (ur)  

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do