
Dziś (16.04) w siedzibie Nadleśnictwa Szczecinek spotkali się policjanci, strażnicy rybaccy – zawodowi i społeczni, strażnicy leśni i miejscy, czyli funkcjonariusze wszystkich służb, które, na co dzień spotykają się z aktami kłusownictwa na szczecineckich i okolicznych rzekach i jeziorach. W zebraniu uczestniczyli również: burmistrz Jerzy Hardie – Douglas i Nadleśniczy Nadleśnictwa Szczecinek Janusz Rautszko. – Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że spotkanie przyniosło wymierne efekty. Poczyniliśmy wiele ustaleń dla przyszłych wspólnych działań przeciwko kłusownikom. Będą one wcielone w życie niemal natychmiast – mówi „Tematowi” Mirosław Baran, członek Zarządu Okręgu PZW Koszalin, szef Społecznej Straży Rybackiej w Szczecinku. – Wypracowaliśmy m.in. system powiadamiania oraz operacyjnych kontaktów pomiędzy służbami. Niebawem wędkarze dostaną do dyspozycji telefon, pod którym będą mogli alarmować widząc kłusownictwo na naszych wodach. Burmistrz Douglas nie ukrywał, że chodzi mu szczególnie o jeziora leżące w granicach administracyjnych miasta, czyli Trzesiecko i Wilczkowo. Dodam też, że z naszej strony, czyli Polskiego Związku Wędkarskiego zostały podjęte takie decyzje, które dadzą możliwość strażnikom miejskim do prowadzenia kontroli wszystkich osób łowiących ryby.
Więcej na temat tego niecodziennego spotkania, poczynionych ustaleniach, wypracowanych wnioskach i bardzo konkretnych wspólnych działaniach służb, przeczytacie w drukowanym numerze naszej gazety - 30 kwietnia br. (sw)
[email protected]
foto: agregat do "łowienia" prądem
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie