
Sprawa konieczności wyremontowania dworca była jedną z obietnic złożonych przez burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa swoim wyborcom. Być może dlatego w ratuszu zapadła decyzja, by wzorem innych miast w kraju przejąć od spółki PKP zaniedbany obiekt. PKP początkowo nie chciało budynku oddawać. Jednym z argumentów był ten, że są już plany remontu szczecineckiego dworca. Taki obrót sprawy nie był jednak po myśli ratusza. Padały sugestie, jakoby odmowa przekazania dworca miastu miała być podyktowana względami politycznymi. Miasto nadal szukało drogi do przejęcia obiektu.
Wraca temat znajdującego się w fatalnym stanie dworca PKP w Szczecinku. Przypomnijmy. Choć szczecinecki dworzec został wpisany na listę obiektów, które mają być modernizowane w ramach Programu Inwestycji Dworcowych PKP S.A. do roku 2023, burmistrz Jerzy Hardie-Douglas zagwarantował, że jest w stanie przejąć obiekt i go wyremontować.
Pomóc miały pieniądze pochodzące z dwóch różnych projektów – Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz RPO WZ. Dworzec „spadł” z listy inwestycyjnej i jest przygotowywany do tego, by mógł go przejąć szczecinecki samorząd.
Tymczasem już wiadomo, że miasto nie otrzyma dotacji z ministerstwa. Co dalej? Na ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz podkreślił, że nie wyobraża sobie płacić za całość remontu dworca.
Jego zdaniem, to zadanie powinien sfinansować... Skarb Państwa. Co więcej, jeśli okaże się, że miasto nie otrzyma unijnej dotacji na remont, to jak poinformował Jerzy Hardie-Douglas, miasto dworca nie przejmie!
Czy inwestycja jest zagrożona? Czy szczecinecki dworzec zostanie wyremontowany, a jeśli tak, to przez kogo? I kto za to zapłaci?
Sprawa konieczności wyremontowania dworca była jedną z obietnic złożonych przez burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa swoim wyborcom.
Być może dlatego, w ratuszu zapadła decyzja, by wzorem innych miast w kraju przejąć od spółki PKP zaniedbany obiekt. PKP początkowo nie chciało budynku oddawać. Jednym z argumentów był ten, że są już plany remontu szczecineckiego dworca.
Taki obrót sprawy nie był po myśli ratusza. Padały sugestie, jakoby odmowa przekazania dworca miastu miała być podyktowana względami politycznymi. Miasto nadal szukało drogi do przejęcia obiektu.
W czerwcu ubiegłego roku spółka PKP wydała pozytywną opinię co do przekazania dworca kolejowego miastu.
Jednym ze źródeł, które miały pomóc miastu sfinansować tak złożoną inwestycję, były... rządowe pieniądze na pomoc dla miast ze szczególnymi problemami rozwojowymi. W ramach programu pomocowego Ministerstwa Rozwoju dla 122 samorządów miasto zgłosiło chęć realizacji dwóch zadań. Jednym z nich jest właśnie „Rewitalizacja budynku dworca kolejowego w Szczecinku”.
Już wiadomo, że dotacji z tego źródła Szczecinek nie otrzyma. W jednym z miejskich programów samorządowych Jerzy Hardie-Douglas poinformował mieszkańców Szczecinka, że miasto otrzymało wiadomość, jakoby fundusz nie dysponował żadnymi środkami na remont dworca.
Burmistrz miał też usłyszeć, że może sobie wziąć na to zadanie kredyt. Jerzy Hardie-Douglas ocenił, że program pomocy dla miast średnich miał samorządom pomagać, a ostatecznie okazał się „klapą”.
- Okazało się, że tam dotacji w ogóle nie ma i powiedziano nam, że możemy sobie kredyt wziąć, bo mamy dobrą sytuację finansową. Byłem dosyć zbulwersowany, że po trzech kwartałach góra urodziła mysz – tłumaczył radnym podczas sesji Rady Miasta Jerzy Hardie-Douglas.
Czy było tak rzeczywiście? Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju jest innego zdania. Jak informuje nas Biuro Komunikacji MIR, Szczecinek, podobnie jak 150 innych miast wziął udział w konsultacjach z Polskim Funduszem Rozwoju, którego przedstawiciele m.in. oceniają, czy zgłaszane przez miasta inwestycje są zgodne ze strategią pomocowego programu.
– W ramach spotkań z ekspertami funduszu zostały podpisane już pierwsze umowy z miastami średnimi, które pozwolą na sfinansowanie ważnych dla tych miast inwestycji publicznych. Zupełnie nie można zatem zgodzić się z tezą, że „Pakiet dla miast średnich” nie pomaga samorządom miast średnich – czytamy w przesłanym do redakcji „Tematu” komunikacie z ministerstwa.
- Samo zgłoszenie przedsięwzięć oraz odbycie spotkania przedinwestycyjnego nie gwarantuje uzyskania finansowego wsparcia dla każdego rodzaju projektu. Było to wyraźnie komunikowane wszystkim miastom średnim przed naborem do projektu spotkań – czytamy dalej.
- Jednak w każdym przypadku samorządy otrzymują pełną informację o możliwych alternatywnych źródłach finansowania.
W komunikacie przekazana została także obszerna informacja o programach, z których miasto mogło skorzystać oraz w których może uczestniczyć w najbliższym czasie.
- To od aktywności władz lokalnych, przedsiębiorców i organizacji społecznych ze średnich miast zależy, w jakim stopniu dane miasto średnie skorzysta ze wsparcia oferowanego przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. Burmistrzowie i prezydenci miast średnich jako lokalni liderzy mogą również prowadzić działania na rzecz wsparcia przedsiębiorców w średnich miastach – kończą autorzy listu.
Czy w związku brakiem dotacji to zadanie jest zagrożone? – dopytywał, zaniepokojony całą sytuacją radny Zdzisław Miechowiecki. Odpowiedź padła od razu.
- Wniosek został złożony do RPO WZ w programie rewitalizacji i ja nie potrafię powiedzieć, czy my dostaniemy pieniądze, czy nie – odpowiedział Jerzy Hardie-Douglas. To będzie rozstrzygnięte w maju – czerwcu. Jeśli się okaże, że dostaliśmy pieniądze, to będzie robione, jeżeli nie, to nie sądzę, byśmy my w ogóle ten dworzec przejmowali.
- Jego remont będzie kosztował około 7 mln zł. Bez wsparcia zewnętrznego trudno będzie ten dworzec remontować. Mam nadzieję, że te pieniądze dostaniemy.
- Nie wyobrażam sobie, że powinniśmy wykładać 100 proc. pieniędzy na coś, co w 100 proc. powinien wykonać Skarb Państwa, a przez lata nie chciał – dodał burmistrz.
Co, jeśli wspomnianej dotacji unijnej także nie uda się dostać? A co, gdy pieniądze będą, ale ogłoszony przetarg pokaże, że firmy gotowe podjąć się przystąpienia do tego zadania, zaoferują zbyt wysoką cenę jak było to np. w przypadku wieży ciśnień, w której miało się mieścić obserwatorium astronomiczne lub aluminiowych przystanków, które ostatecznie okazały się zbyt drogie?
Co, jeśli dworzec ostatecznie miasto będzie musiało przejąć? Kto wówczas za jego remont zapłaci?
Kiedy w ubiegłym roku zadaliśmy w ratuszu podobne pytania, padła odpowiedź, że „dywagowanie o ewentualnych problemach jest zbyt wczesne”.
- Jeśli chodzi o wątpliwości dotyczące montażu finansowego samej inwestycji, to zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby remont został przeprowadzony fachowo, szybko i przy wsparciu środków unijnych – zapewniał Mateusz Ludewicz, rzecznik ratusza.
Przypomnijmy. Na remont dworca PKP w Szczecinku miasto zarezerwowało w budżecie kwotę w wysokości 6 mln zł. Przewidywana dotacja ma wynieść 1,7 mln zł.
O sprawie pisaliśmy 25.04 w Temacie Szczecineckim. Temat. Jedyny tygodnik lokalny ze Szczecinka.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
chore wizje. za nasze podatki. dość partyjniactwa
Dlaczego rządzący PiS ma wspierać pomysły wyborcze peowczyków? Jak PiS wygra wybory to będzie remont, a jak nie to niech wam tusku i bieńkowska dadzą. Upss oni wolą sponsorować przyjezdną afrykę a o was zapomnili.
Nie kąsa się Jajec ręki która cię karmi.Nie kąsa.
Niech dołożą ze sprzedaży maszyn rolniczych....
Zamiast upiększania budynku "poniemieckiej kobyły" - wolałabym budowę przejścia (przejazdu to chyba zbyt śmiałe w naszej rzeczywistości) wprost z dworca PKP do Waryńskiego. Tylu ludzi dojeżdża i musi się kulać tym wiaduktem na Pilskiej. Masakra. Droga alternatywna dla tego wiaduktu byłaby bardzo ważna i pożyteczna. Może jakiś radny coś zaradzi?
A po kij miastu dworzec pkp , hę ?
BURMISTRZ MUSI BYĆ BEZPARTYJNY!!!!
A co zrobią w dwóch wielkich halach ? Uprawę roślin egzotycznych na literkę "M"? Był pomysł, aby przenieść tam SAPIK. Najdurniejszy jaki można by stworzyć. Dworzec jest na skraju miasta i rodzice swoje dzieci na zajęcia w SAPIkU będą jechać z Zachodu 5 km, tak czekac np. w samochdzie na dzieci "po zajęciach". Dwie sale poczekalni i dawnej restaracji wysokie na 3 standardowe kondygnacje... Po co nam ta żaba?
Polacy to dziwny naród wszystkim zazdroszczą sami nic nie zrobią a jeszcze zazdroszczą że ktoś coś zrobi bo nie ważne bo jak ktoś z innej partii to on źle zrobi ale jak zrobi z partii przodujacej i nie ważne czy dobrze czy źle to jest dobrze i każdy wlazi w dupe aby coś wyrwać a lud ciemny to przyjmie a człowiek na samym końcu ważny jest interes danej jednostki
Macie Państwo kolejny dowód na brak równowagi psy6chicznej i emocjonalnej Jajeca. Wez pan zniknij z panoramy Pierdziwszewa, bo juz boli głowa od tych pańskich wizji, zwidów i "nadinteligencji".
PiS nie da pieniędzy samorządom, gdzie poprzednie wybory wygrało PO. Woli dać Rydzykowi, Elbanowskim, itd.
A jakby tak wszyscy którzy są zainteresowani pomóc w rozbudowie naszej ojczyzny nie patrząc na to czy to partia rządząca czy opozycja lub inne mniejsze partie i wspólnie razem na spokojnie przedstawić pomysły wybrać jakiś konkretny dopracować i zrealizować. Czy by to nie było lepsze?! Bo od wielu wielu lat jest zawsze problem z dogadaniem się między partiami bo widzą tylko swój interes w tym. Ach ta nasza polityka żałosna.
Gdyby dworzec był blisko Trzesieki myślę że dawno już byłby wyremontowany. Lub bardziej w centrum miasta. Ale jest blisko kronospanu i jak zaczyna kopcić to nie widać w tym dymie w jakim jest stanie.
Ekstra tytuł!!!
Wolę ładny wyremontowany dworzec niż kolejny kościół z wypasioną plebanią.
Won z JHD i jego pomysłami Szczecineczczanie mają go serdecznie dość!!!