
Zbliża się wyczekiwany przez wiele osób sezon beztroskiego wypoczynku nad wodą. W tym roku sezon kąpielowy, kiedy będą czynne kąpieliska miejskie, rozpocznie się 15 czerwca i potrwa do 31 sierpnia. Mieszkańcy Szczecinka do dyspozycji będą mieli, tak jak dotychczas trzy kąpieliska: na plaży przy ul. Mickiewicza, na tzw. plaży wojskowej przy ul. Kilińskiego oraz na Mysiej Wyspie. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęli już miejscy radni podczas poniedziałkowej (7.05) sesji Rady Miasta.
Ogólnie kąpieliska oceniono pozytywnie. Jak się jednak okazało, tylko dwa z wymienionych kąpielisk nie budziły zastrzeżeń Głównego Inspektora Sanitarnego. Jakość wód na terenie jednego, szczecineckiego kąpieliska otrzymała ocenę niedostatecznę i może ono funkcjonować, ale tylko warunkowo. Chodzi o plażę wojskową, gdzie w minionych latach dochodziło do incydentów związanych z zanieczyszczeniem wody bakterią E. coli.
- Tutaj jest pismo Głównego Inspektora Sanitarnego, które mówi, że po przeanalizowaniu wyników po 4 sezonach GIS postanawia zmienić ocenę kąpieliska z dostatecznej na niedostateczną – poinformował radny Andrzej Grobelny (RdS). - W związku z powyższym kąpielisko może funkcjonować pod warunkiem podjęcia działań, mających na celu: ochronę zdrowia ludzkiego poprawę jakości wody, wydania zakazu kąpieli lub tymczasowego zakazu kąpieli. Należy też ustalić przyczyny nieosiągnięcia dostatecznej klasyfikacji jakości wody.
Radny podkreślił, cytując dalej pismo GIS, że miasto powinno podjąć działania, które będą zapobiegać, zmniejszać lub wyeliminują przyczyny niedostatecznej oceny kąpieliska. Miasto ma również obowiązek przekazywać społeczeństwu informacje dotyczące jakości wody w kąpielisku. Oprócz tego GIS oczekuje informacji o podjętych działaniach, by poprawić jakość wody. - W związku z tym, ja także chciałbym usłyszeć informacje o podjętych działaniach przez miasto – zaznaczył na koniec Andrzej Grobelny.
- Jest pan mistrzem manipulacji – rozpoczął swoją odpowiedź burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Z pismem, które pan przeczytał, wyciąga pan zupełnie inne wnioski. Stan wody w jeziorze Trzesiecko z roku na rok się poprawia, a ocena jest taka ze względu na to, że były incydenty znalezienia podwyższonego miana E. Coli. Myśmy to wielokrotnie sprawdzali, monitorowali, szukali przyczyny, dlaczego tak się dzieje, dlatego ta plaża jest objęta szczególnym nadzorem. Nie jest prawdą to, co pan powiedział publicznie, że przez 4 lata pogarsza się stan wody w jeziorze Trzesiecko. Pan przekazuje nieprawdziwe, fałszywe informacje.
O tym, jakie działania podjęło miasto poinformowała kierownik Wydziału Komunalnego UM Anna Mista: - Jesteśmy po rozmowach z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Szczecinku. Dochodziliśmy do tego, dlaczego nam wyszła ocena negatywna przy jednorazowym zamknięciu plaży. To wynika z pewnych wzorów. Dane, które są przekazywane, wprowadzone są do specjalnej tabeli. Nawet są przypadki, że nie gdzieś w kraju nie było zamknięcia kąpieliska i GIS nie ocenił tego pozytywnie. Wynika to z tego wzoru. PWiK dokonało sprawdzenia, czy ktoś się tam nie wpina i nie stwierdzono nieprawidłowości. Dwa razy w roku czyścimy separatory, ten teren jest pod szczególnym nadzorem PWiK. Poza punktem poboru wody, będziemy badać tę wodę na kąpielisku z prawej i lewej strony w celu sprawdzenia jakości. No i będziemy obserwować to kąpielisko. Będziemy szukać dalszych przyczyn, gdyby ta sytuacja się jeszcze raz powtórzyła.
- Jeśli woda jest ileś razy zła i jeśli ta sytuacja się powtarza, to zmienia się ocenę kąpieliska z dostatecznej na niedostateczną – odpierał dalej Andrzej Grobelny. - Woda na tym kąpielisku była zanieczyszczona bakterią E. coli, a to znaczy, że po prostu były tam ścieki, a więc była to woda niezdatna do kąpieli. Nie atakuję burmistrza, tylko pytam, co zrobiliśmy, żeby było lepiej, poza zwiększeniem ilości badań. Z pisma wynika, że trzeba wykonać pewne przedsięwzięcia.
- Pan przeinacza fakty – dodał jeszcze Jerzy Hardie-Douglas. - Pan tu powiedział publicznie, że stan wody się pogarsza od 4 lat. Incydentalnie takie dane spływają do GIS i było podwyższone miano E. coli na plaży wojskowej. Nie jest prawdą, że to kanalizacja sanitarna. Wystarczy, że ktoś się wypróżni i będzie podwyższone miano E. coli. Można przynieść w woreczku psią kupę i to samo... Są pewne rzeczy, na które nie mamy wpływu, nad czym ubolewam. Miano E. coli się pojawia na wielu kąpieliskach, również nadmorskich. My tych badań nie lekceważymy. To incydentalne, rzeczy które się pojawiają raz na parę lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pewnie ktos pieska wyprowadzil i narobil do jeziora.
Jak zwykle "głupie pytania" :)
Witamy w naszym Saint Tropez
Jest Pan mistrzem.... arogancji - panie burmistrzu. Cokolwiek by burmistrz nie mówił, to fakt jest faktem, plaży wojskowej NIE MA. Nie czas opozycji przypisywać winę za nieurodzaj w uprawie ryżu w południowo-wschodnich Chinach tylko brać się do rzetelnej roboty.
Burmistrz nie widzi problemu, bo w SZLOT-cie zostało jeszcze trochę podchlorynu. Przelecą się mobilnym areatorem i sprawa załatwiona. Woda czyściutka jak kryształ... do następnego badania
Ale problem .."DOMESTOS" ma wprawę .zapytajcie się jak to się robi .Weźmie się trochę chloru z basenu wrzuci zamiast miejskiej na wojskową i będzie woda ..miód malina!!!
Pan Burmistrz zawsze wszystkim zarzuca manipulacje, natomiast co do czystości wody w naszym jeziorze to każdy kto biega lub chodzi dookoła jeziora wie jak jest naprawdę. Twierdzenie, że stan jeziora się poprawia to chyba jest największa manipulacja.
Czy ktoś bierze jeszcze na poważnie p. Douglasa (poza w przyszłości prokuraturą, mam nadzieję)?
Tak Kudłaty, brudna woda jest czysta i brudne powietrze jest czyste. W ogóle alpejski zefirek kwa mać.
Mistrz manipulacji mówi że w mieście jest czyste i zdrowe powietrze oraz super woda. To że leje się siarczan żelaza i podchloryn sodu nie oznacza że woda będzie czysta. Areatory są tak sprawne że ich praca zamyka się w błędzie pomiaru, a napowietrzne lanie chemii jest jak uzdatnianie wody pitnej domestosem-taka jest prawda o rewitalizacji. Jest bałagan w sieci deszczowej i sanitarnej to i cola się w wodzie pojawia. Problem jest tylko po stronie burmistrza bo on nie zdejmuje różowych okularów i tam gdzie realnie jest problem dla niego jest wszystko jasne.
Ten osobnik już dawno powinien odejść. Pretensje kierować do tych co na niego glosowali. Pewnie zaczadzili się pyłem znad sahary i smogiem z wulkanów kaliningradzkich.