Reklama

Schronisko w Szczecinku: 200 zwierząt w pół roku

06/07/2015 05:09

Każdego roku do schronisk w całym kraju trafiają dziesiątki, jeśli nie setki porzuconych, niechcianych zwierzaków. Te, które mają mniej szczęścia, są wyrzucane przez „właścicieli” do śmietnika, porzucane w lesie czy brutalnie uśmiercane. Tym, którym się udaje, miejskie placówki zapewniają dach nad głową i opiekę. Niestety problem bezdomności czworonogów istnieje również w Szczecinku. Zaledwie przez ostatnie pół roku do naszego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt trafiło blisko 200 czworonogów. 

- Z terenu Szczecinka przyjęliśmy 94 psy. Z gminy Resko trafiło ich do nas 10, natomiast z gminy Borne Sulinowo 26. W sumie do schroniska trafiło 130 psów, w tym 9 psów oddanych z adopcji i 2 psy zabrane interwencyjnie – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK.

Jednak okazuje się, że mieszkańcy równie chętnie przygarniają czworonogi. W ostatnich sześciu miesiącach nowe domy znalazło sto psów, a 26 zostało odebranych przez właścicieli, którym wcześniej z różnych przyczyn pupile „dały nogę”. Niestety sporo zwierzaków wciąż czeka na nowego pana – w schronisku wciąż przebywa 112 psów.

Jak wynika ze statystyk, nie tylko psy potrafią się znudzić dotychczasowym opiekunom. Od stycznia br. do szczecineckiej placówki trafiło 65 kotów. Część z nich to kilkutygodniowe lub kilkumiesięczne małe kociaki – efekt braku sterylizacji i bezmyślności właścicieli. 

- Dobrze jest, jeśli trafią z matką, bo dorosną, będą bardziej odporne, kocicę się wysterylizuje i nie będzie kolejnych – dodaje nasza rozmówczyni. - Gorzej, jeśli trafiają całe mioty maluchów z otwartymi oczami. Takie, które nie jedzą jeszcze do końca samodzielnie, które trzeba dokarmiać. A matka gdzieś tam została i znowu będą „kociaczki”. Takie „słitaśne kociaczki” przecież są takie śliczne i na pewno znajdą domy. Tylko tych domów jest jak na lekarstwo, a „rozmnażaczy” za to od groma. Kotki nie wysterylizują, nawet za darmo, bo twierdzą, że to okaleczenie. Ślepego miotu nie uśpią, bo sumienie im na to nie pozwala.  Podrzucą więc w kartonach do schroniska, wrzucą w kartonie do śmietnika, bo to ich zdaniem bardziej humanitarnie. Tym sposobem obecnie mamy 24 małe kociaki, z tego 13 chorych. Głupota i bezmyślność ludzka nie zna granic. Tylko kotów żal.

Jak wynika z danych udostępnionych przez szczecineckie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt najwięcej zwierzaków trafia na ulice późną wiosną i wczesnym latem. Czyli w okresie, kiedy zaczyna się planować wakacje, urlop i dalszy wyjazd. Wówczas zwierzak staje się problemem, którego najłatwiej się pozbyć – wyrzucając na ulicę. 

Najwięcej psów do miejskiego schroniska trafiło w kwietniu (27 psów) oraz w maju (25). Sporo z nich, bo 25 straciło swoje domy również w styczniu. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, często są to tzw. nietrafione prezenty świąteczne, które szybko się nudzą, albo nagle okazuje się, że takim zwierzakiem trzeba się zajmować i sprzątać po nim.

Podobna „tendencja” utrzymuje się również w przypadku kotów. Od stycznia do maja br. opiekę w placówce znalazły 34 koty. Za to w samym tylko czerwcu schronisko „wzbogaciło się” o kolejne 31 kotów.

(mg)

Foto: Schronisko w Szczecinku

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do