
W czwartek (28.11) pisaliśmy o ostatnim w tym roku zarybieniu jeziora Trzesiecko. Wówczas do jeziora wpłynął narybek suma, a wcześniej: lina, węgorza i szczupaka. Okazało się jednak, że to nie ostatnia tegoroczna akcja zarybienia miejskiego akwenu. Dziś (sobota 30.11) Trzesiecko zostało "zasilone" jesiennym narybkiem sandacza. Rybki o długości 10-30 cm zostały zakupione przez firmę "Kronospan".
- Stosowny firmowy bon opiewający na kwotę 1000 zł otrzymaliśmy od firmy w czasie zawodów "Szczecinecki Jesiotr 2013" - mówi "Tematowi" Andrzej Pilzek, prezes Koła PZW "Jesiotr". - Zbliża się koniec roku, czas po temu był, więc najwyższy, by bon spieniężyć. Tym bardziej, że darowane nam pieniądze zostały przeznaczone właśnie na zarybianie naszego jeziora. Mam nadzieję, że to nie ostatni taki gest ze strony "Kronospanu", tym bardziej, że w firmie produkującej wyroby drewnopochodne pracuje znakomita rzesza wędkarzy "Jesiotra".
Jak nam powiedział prezes Pilzek, jesienny narybek sandacza przyjechał do Szczecinka z Gospodarstwa Rybackiego w Pile.
Tylko w listopadzie br. miasto i wędkarze "Jesiotra" zarybili jezioro Trzesiecko narybkiem: węgorza, sandacza, lina, szczupaka i suma. W naszym akwenie nowy dom znalazło ponad 3 tony! narybku. Łączny koszt akcji zarybieniowej to 91 tys. zł. Miasto wyasygnowało na nią 70 tys. zł. Dołożył się WFOŚ kwotą 20 tys. zł oraz firma "Kronospan" - 1 tys. zł). (sw)
Foto: Dzięki zarybianiu Trzesiecka sandaczem, w naszym jeziorze możemy już poławiać taaakie sztuki tej niezwykle atrakcyjnej wędkarsko ryby.
Foto galeria: Andrzej Pilzek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie