Reklama

Ryszard Brzeziński: Na plaży fajnie jest

23/07/2014 19:13

Ktoś był ostatnio na plaży? Znaczy na tym tak zwanym „Projekcie plaża”, wielkim wydarzeniu organizowanym między innymi przez stację TVN przy współpracy różnych znanych nam bliżej lub dalej miejskich organizacji i ośrodków. Ja się tam przeszedłem, po paru piwkach, zobaczyć co tam się dzieje. I przy okazji trochę się poruszać, odstresować, odchamić bym rzekł. Chociaż w sumie to drugie jak na  niektórych spojrzałem… No ale, obrażać nikogo nie chcę. 

Tak się przyglądałem (i nie tylko ja!) wielu aspektom owego przedsięwzięcia. Telewizja, show, gwiazdy jakieś z X-Factora nawet, ładne panie tańczące na podestach, DJ zmieniający kawałki co 30 sekund i alkohol. Z tym ostatnim trzeba było nieco się wysilić. Mi osobiście się nie bardzo chciało wymieniać paru złotych na żetony by dostać zimne piwo. Zwyczajne lenistwo, nic ponad to. Ja jestem zwolennikiem najprostszych rozwiązań, czyli uczciwe złotówki zamienione w bursztynowy płyn z gazem. Jednak zanim tam wszedłem trochę się rozejrzałem. To, że ktoś szedł mniej pewnym krokiem, nieco chwiejnym, to normalne dość. Że z takiej imprezki wracał również normalne dość. A że w ręku trzymał puszkę z trunkiem wyżej przeze mnie parokrotnie wspominanym, to takie zdziwienie lekkie na mojej twarzy było. Absolutnie nie mam nic przeciwko piciu alkoholu na świeżym powietrzu, bowiem jest to święte prawo każdego Polaka, które regulowane jest złośliwym nakazem w wychowaniu trzeźwości. Jednak, jako że w Polsce prawa przestrzegać należy, a co ważniejsze je EGZEKWOWAĆ, zaskakujący nieco był heroizm paru dusz olewających zakazy i nakazy (i to się w parku, przy jakimś drzewku bądź krzaczku, zdarzało w sensie dosłownym). Zastanawiałem się, skąd nagle takie nieposłuszeństwo w narodzie? Doszedłszy do miejsca, w którym impreza się odbywała zaczynałem rozumieć. Nie tylko ja sobie zadawałem pytanie – dlaczego Straż Miejska pilnuje bramek? I to w sporej liczbie. Nie wiem no, ja może jakiś głupi jestem i pewnych rzeczy nie rozumiem, ale czy Straż Miejska jest prywatną firmą wynajmowaną do ochrony takich imprez? Firmą prywatną utrzymywaną przez nas, obywateli miasta. A co takiego państwo w czarnych uniformach robili? Sprawdzali plecaki, kieszenie, torby, czy ktoś przypadkiem nie wnosi swojego alkoholu. A ilu ja tam małolatów widziałem na tej imprezie, nieupilnowanych, niekontrolowanych, zupełnie pominiętych przy sprawdzeniu. W sumie nie moje sprawa co robią małolaty w dość późnych godzinach nocnych w takim miejscu. Ja tam jeno poszedłem tylko potańczyć, byłem po kilku, jak już wspominałem, piwach i może moja percepcja była nieco zaburzona. A może jednak nie…? 

 

Z resztą, co ja się będę czepiał! Przynajmniej mieliśmy trochę wolności przez weekend. Bo i młodzież się wybawiła i starsi nieco. I panowie się do panienek tańczących nieco poślinili. I po mordach sobie na ulicy dali (serio, kumpel podobno został nieźle gdzieś okopany) i pili sobie i siusiali gdzie chcieli. Nikt nie sprawdzał, nikt nie patrzył, było wolno. W gruncie rzeczy to ja się nawet cieszę, że tak było, bo mogłem sobie przynajmniej w końcu, jak człowiek siąść w dobrym gronie nad jeziorkiem, BARDZO BLISKO „Projektu plaża” i jak gdyby nigdy nic wypić parę piw i śmiać się bez stresu, że ktoś zaraz wlepi nam mandat, tak naprawdę za nic. A, żeby nie było, cały bałagan po sobie ładnie posprzątaliśmy. Przecież nie jesteśmy wandalami co śmiecą. 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do