Ruszyła akcja „Zima” - by pomóc bezdomnym

Coroczna akcja „Zima”, która ma na celu pomoc osobom bezdomnym, ze względu na niskie temperatury powietrza, ruszyła w tym roku nieco wcześniej. - Jesteśmy przygotowani, żadnej osoby, która potrzebuje naszego wsparcia, nie zostawimy w potrzebie – zapewnia nas pani Elżbieta Dobrzańska, kierownik noclegowni, specjalista ds. bezdomności w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Szczecinku.
    Nasz MOPS dysponuje dwoma obiektami, w których osoby bezdomne znajdą podstawową pomoc. – Pierwszy to noclegownia przy ul. Wiejskiej 4. Dysponujemy tam 14 miejscami, w razie potrzeby, np. nagłego ataku zimy i bardzo niskich temperatur powietrza, możemy przenocować nawet 20 osób – mówi E. Dobrzańska. – Oczywiście, podstawowym warunkiem pobytu w noclegowni jest trzeźwość takiej osoby.
    Oprócz noclegowni szczecinecki MOPS prowadzi też Dom dla Bezdomnych „Zacisze” przy ul. Wodociągowej 6 A. – Obiekt jest podzielony na tzw. punkty. Pierwszy to punkt pomocy bezdomnym – dodaje E. Dobrzańska. Znajduje się w nim jadłodajnia, w której osoba bezdomna może codziennie spożyć ciepły posiłek. Zazwyczaj jest to zupa z chlebem. Bezdomni mają też możliwość skorzystania z obiektów sanitarnych, mogą się wykąpać, ogolić, wymienić brudną odzież, otrzymają też ręcznik czy mydło. Mogą też odpocząć, poczytać prasę czy obejrzeć program telewizyjny. Jest też punkt przedambulatoryjny, który zaopatrzy osobę potrzebującą w podstawowe leki, opatrzy ranę, itp. Obiekt jest czynny codziennie od poniedziałku do soboty w godz. 11-16. W przypadku dużych spadków temperatur powietrza, wydłużamy naszą działalność.
    Przy ul. Wodociągowej 6 A działają też pokoje socjalne „Zacisza”. – To trzy pokoje, w których przebywają obecnie dwie rodziny, łącznie siedem osób. Obiekt jest czynny przez całą dobę – mówi E. Dobrzańska. – To nie wszystko. Mamy też hostel dla osób dotkniętych przemocą. To trzy pokoje. W tej chwili jeden z pokoi jest wolny. W pozostałych mieszka m.in. rodzina – matka z trójką dzieci.
    Pani kierownik poinformowała nas też, że od listopada będzie prowadzona penetracja ogródków działkowych, opuszczone domostwa, pustostany, itp. – Nie wszystkie osoby bezdomne chcą do nas przyjść, więc my pójdziemy do nich. W akcji wspomaga nas Straż Miejska. Bardzo dziękuję naszym funkcjonariuszom, bo wykonują kawał dobrej roboty. Do tego, nigdy nam nie odmawiają jakiejkolwiek pomocy – kończy Elżbieta Dobrzańska. (sw)