
Szczecineccy wandale mają coraz bardziej nietypowe pomysły. Po dewastacji parkowych drzewek i przystanków autobusowych postanowili… pomalować łabędzia. Od blisko tygodnia po Trzesiecku pływa ptak „przyozdobiony” różową farbą. O tej niecodziennej sprawie poinformował nas jeden z Czytelników.
- Podczas spaceru brzegiem jeziora zauważyłem wymalowanego sprayem łabędzia. Sprawcy jak zwykle pozostaną prawdopodobnie nieznani. Warto jednak uczulić mieszkańców Szczecinka, że takie niezbyt mądre zabawy, prawdopodobnie młodych ludzi, mogą mieć miejsce. Czasami zanoszę zgłodniałym ptakom zimującym na jeziorze Trzesiecko odrobinę chleba. Czyni to wielu mieszkańców Szczecinka. Ptaki są bardzo ufne, podchodzą bardzo blisko, szczególnie kaczki i wówczas łatwo wyrządzić tym zwierzętom krzywdę – pisze w liście do redakcji nasz Czytelnik.
- Niezwłocznie po otrzymaniu informacji o pływającym po jeziorze różowym łabędziu powiadomiliśmy lekarza weterynarii, który miał zająć się tym ptakiem. My nie posiadamy zarówno możliwości, jak i fachowej wiedzy, żeby móc go odłapać i podjąć jakiekolwiek inne czynności, dlatego też powiadomiona została osoba, która ma większą wiedzę w tym temacie – wyjaśnia Grzegorz Grondys, Komendant Straży Miejskiej w Szczecinku.
Co dalej z pomalowanym na różowo ptakiem? Jak się dowiedzieliśmy farba znajdująca się na jego upierzeniu na szczęście w żaden sposób nie zagraża jego życiu, dlatego też lekarz weterynarii podjął decyzję o nie odłapywaniu go. W efekcie po Trzesiecku – przynajmniej do czasu zmycia się farby – będzie pływał różowy łabędź.
- Parokrotnie oglądałem tego łabędzia i mogę stwierdzić, że jest on w pełni zdrowy, przyłączył się do stada, przyjmuje pokarm i czuje się dobrze, dlatego też nie chcemy go dodatkowo stresować łapaniem skoro nie wymaga żadnej interwencji – mówi lekarz weterynarii Franciszek Hryniewicz. – Ptak jest w miarę oswojony i nie boi się ludzi. Być może ktoś go podrzucił? Rozmawiałem z jednym z mieszkańców Szczecinka, który bardzo często dokarmia kaczki oraz łabędzie, i według jego relacji ten ptak pojawił się tu nagle, praktycznie z dnia na dzień. Ale to są na chwilę obecną jedynie domniemania. (mg)
Foto: Czytelnik
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie