
Jak przekonują organizatorzy „Różaniec - jedyna broń prawdziwego mężczyzny”. Ta nowa forma ulicznej modlitwy w intencji wynagrodzenia Najświętszej Maryi Pannie za bluźnierstwa, zniewagi i inne grzechy zdobywa coraz większa popularność na ulicach polskich miast. Tak też się stało w Szczecinku.
Po raz pierwszy, kilkudziesięcioosobowa grupa mężczyzn z różańcami w dłoniach z figurką Matki Boskiej Fatimskiej na ulice wyruszyła w listopadzie ubiegłego roku.
Od tego czasu, w każdą pierwszą sobotę miesiąca sprzed kościoła Mariackiego wyrusza kawalkada mężczyzn, za każdym razem do innej świątyni na terenie miasta. Tak też się stało i dzisiaj w pierwszą sobotę marca. Mimo słonecznej pogody i otwartych sklepów- ulice były opustoszałe. Być może jest to związane z przygnębiającymi wiadomościami o niezwykle brutalnie prowadzonej przez bandytów Putina wojnie na Ukrainie. Widok licznej grupy mężczyzn odmawiających różaniec w tej dość niezwykłej atmosferze dla wielu przechodniów był zaskakujący.
I choćbym zaszedł w ciemną dolinę, zła się nie ulęknę
Tym razem ok. 60 osobowa grupa (najliczniejsza jak do tej pory) wyruszyła spod kościoła NNMP poprzez pl. Wolności, ul. Bartoszewskiego, kard. Wyszyńskiego, Warcisława IV i Piłsudskiego do kościoła pw. Ducha Świętego. W drodze uczestnicy modlili się w różnych intencjach, ale główną była ta o pokój na Ukrainie. Na całej trasie odmówiono dwie tajemnice różańcowe. Modlitwie przewodniczył redemptorysta o. Łukasz Kalisz. On też na zakończenie celebrował Mszę św. w koście Ducha Świętego.
Podczas kazania nawiązał do aktualnego czytania „jeśli przestaniesz mówić i postępować przewrotnie”, „Pan nasyci twoją duszę na pustkowiach”. Uszanujesz niedzielę – dzień święty - poprzez powstrzymanie się od pracy. Kaznodzieja zwrócił uwagę również na potężną broń jaką jest modlitwa, a w szczególności różaniec.
To dzięki niemu choćbyśmy szli „nawet ciemną doliną śmierci” (Ps.23) zła się nie ulękniemy. To modlitwa daje moc i hart ducha.
Eucharystię zakończyła wspólnie odśpiewana „Bogurodzica”.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ej, prawdziwi mężczyźni biorą prawdziwą broń w ręce, który z was kiedykolwiek ją trzymał?
Ja trzymałem, rozkładałem, strzelałem. I nie wstydzę się odmawiać różaniec bo jestem prawdziwym chrześcijaninem. I choć popełniam błędy to jednak zawsze wstaje i ku chwale Pana idę dalej. A ty ...
Ja jestem Żołnierzem Wojsk Specjalnych i broń mam codziennie przy sobie i uczestniczyłem w tym różańcu...
do Żołnierz Ja tam widzę samych emerytów i takich co to lubią postać z piwkiem pod sklepem. A żołnierze zostali obecnie pościągani nawet z urlopów, więc mało prawdopodobne by jakiś tam był.
Z tym hasłem to mała przesada, chociaż rozumiem przekaz. Żaden wstyd się modlić na ulicy. A jak ktoś ma problem z widokiem procesji to niech przypomni sobie, że słowo ;toleracja' nie jest stosowane w jedną stronę. Niech każdy sobie chodzi i się modli, świat będzie lepszy :)
Jak idzie marsz LGBT to jakoś o tolerancji nie pamiętacie.
Ciekawe dlaczego prawdziwi mezczyzni na Ukrainie biora prawdziwa bron do reki,a nie rozaniec?