Czy szczepienia powinny być dobrowolne? Dyskusja na ten temat nie milknie. Niedawno mieszkańcy Szczecinka mogli wypowiedzieć się w tej kwestii, podczas zbiórki podpisów prowadzonej przez członków Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP. Działaczom udało się zebrać wystarczającą liczbę podpisów, by projekt ustawy wprowadzający m.in. dobrowolność szczepień mógł trafić do Sejmu. Tymczasem są już najnowsze dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej i realizowania szczepień w Szczecinku. Jak się okazuje, odsetek zaszczepionych dzieci nad Trzesieckiem rośnie. W 2016 roku wyszczepialność odnotowana przez szczecinecki sanepid wynosiła 98,6 proc., z kolei w roku ubiegłym wyniosła ona 98,8 proc.
Co ciekawe, w ubiegłym roku sanepid w Szczecinku otrzymał 2 zgłoszenia osób uchylających się od zaszczepienia swoich dzieci. W roku wcześniejszym było to 7 zgłoszeń. Główną przyczyną odmowy szczepień był brak zgody rodziców na wykonanie szczepień pod wpływem ruchów antyszczepionkowych oraz obawa przed NOP – czytamy w raporcie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Liczba zarejestrowanych niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie.
W 2016 roku zanotowano 6 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w tym 1 poważny po szczepieniu szczepionką DTP (błonica, tężec, krztusiec), EuvaxB (WZW B) i ACTHIB. W 2017 roku szczecinecki sanepid odnotował 5 NOP-ów w tym jeden poważny po szczepieniu DTP (błonica, tężec, krztusiec), ACTHIB, Prenevar13 – I dawka szczepienia podstawowego i EuvaxB (WZW B) – II dawka szczepienia podstawowego. Pozostałe to odczyny łagodne występujące po podaniu szczepionek p/poliomyelitis, DTP, ACTHIB, Euvax (WZW B) i BCG (p/gruźlicy).
Jak podają autorzy rocznego raportu, sytuacja epidemiologiczna w Szczecinku w 2017 roku nie budziła zastrzeżeń. W porównaniu z rokiem poprzednim odnotowano wzrost zachorowań na Salmonellę oraz dość wysoki poziom zachorowań na boreliozę. Łącznie na tę chorobę zapadły 32 osoby, o 2 więcej niż w 2016 r. W zakresie chorób wieku dziecięcego daje się zaobserwować więcej zachorowań na ospę wietrzną. Wyraźnie mniej jest natomiast zachorowań na świnkę, różyczkę, płonicę i krztusiec.
Co istotne, w I kwartale 2017 roku dały o sobie znać groźne meningokoki. Posocznica meningokokowa i meningokokowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych wystąpiły u 2 letniego chłopca z terenu Szczecinka. Chłopiec trafił do szpitala, a u 21 osób bezpośredniego kontaktu z 2-latkiem zastosowano leczenie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Pomimo, że Douglas obrażał rodziców, którzy dopytują o szczepienia? PO=PIS
Rodzice niewiedza co to nop, wiec nie sa zglaszane. Matka niechcesie nawet ulotki przeczytac, smiechu warte
O konieczności szczepień powinien decydować lekarz, na podstawie najnowszych materiałów naukowych. Jak mają o tym decydować rodzice, którzy nie mają wykształcenia medycznego? Czy też będą decydować jak poskładać złamaną nogę? A może jakie leki nasercowe podawać babci i w jakiej dawce?
Bardzo dobrze, że odsetek szczepień rośnie... przecież chodzi o zdrowie dzieci :( wierzę, że żaden rodzic nie chce ich narażać. Dlatego polecam wszystkim stronę www.zaszczepsiewiedza.pl :) lepiej poczytać i spać spokojnie