
Kończy się udręka i zgryzoty naszych kierowców - przebudowa ulicy Mierosławskiego dobiega końca. Choć do pełnej realizacji inwestycji zostało jeszcze trochę czasu, wydaje się, że roboty na tej jednej z najbardziej obciążonych ruchem kołowym szczecineckiej ulicy, dobiegną końca wcześniej.
Najważniejsze jest to, że rondo posadowione w ciągu ulicy Kościuszki jest już przejezdne. Lada dzień to samo będzie z drugiej strony, na skrzyżowaniu ulic: Koszalińska, Mierosławskiego, Polna. Na obu rondach położono już podstawową nawierzchnię bitumiczną.
Przypomnijmy: Arteria otrzyma m.in. nowe oświetlenie, kanalizację deszczową, miejsca postojowe dla ponad 20 pojazdów i dwie zatoczki autobusowe komunikacji miejskiej. Całkiem nowa Mierosławskiego będzie miała 7 metrów szerokości. Po jednej stronie będzie chodnik, po drugiej – ciąg pieszo rowerowy. Koszt inwestycji to 2,5 mln zł. Miasto „wkłada” 1,1 mln zł. Tyleż samo kasy pójdzie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli popularnych „schetynówek”, a brakujące 300 tys. zł dorzuci powiat. Zakończenie inwestycji przewidziano do 30 listopada br. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To co widać na zamieszczonym planie ,mija się z rzeczywistoścą.
CHYBA ZUPEŁNIE O TEJ ULICY ZAPOMNIANO!!!!!
30 minut bo rondo Kościuszki/Mirosławskiego spowolni ruch.
zgadzam sie w 100% czesto tam jezdze i nigdy nie było problemu ..lepiej niech pomysla cos o skrzyzowaniu ..jeziorna Kosciuszki tam w godzinach szczytu jak ktos nei poczeka 15 min to jest szczesciarzem..
"Rondo przy stacji benzynowej to zupełnie niepotrzebny wydatek" - ale pieniądze trzeba buło wydać.
moim zdaniem rondo przy stacji benzynowej to zupełnie niepotrzebny wydatek. w tym miejscu ruch był płynny. Kiedy rondo na jedenastce?!
w lelewela
"kierowca" zablokował rondo na Kościuszki bo nie mógł wjechać na podwórko. Trochę kultury Panie kierowco.