Rodzice i dzieci bawili się z terapeutami

Wspólna rodzinna zabawa na stałe zagościła już w kalendarzu wydarzeń Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Szczecinku. W poniedziałek, 5 maja swoje święto mieli najmłodsi podopieczni placówki, pracujący z nimi na co dzień terapeuci oraz ich opiekunowie.

Wspólna rodzinna zabawa na stałe zagościła już w kalendarzu wydarzeń Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Szczecinku. W poniedziałek, 5 maja swoje święto mieli najmłodsi podopieczni placówki, pracujący z nimi na co dzień terapeuci oraz ich opiekunowie. Była to świetna okazja do tego, by beztrosko odpocząć po wielu miesiącach terapii, a także by przez chwilę zapomnieć o wszystkich troskach, które towarzyszą opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem na co dzień.

O tym, że taka forma zabawy przypadła do gustu i dzieciom, i rodzicom, przekonywała w krótkiej rozmowie z „Tematem” Dorota Patkowska, dyrektor szczecineckiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. - Co roku tematyka imprezy jest inna – wyjawiła nasza rozmówczyni. – W ubiegłym roku były to motywy indiańskie, a teraz wspólnej zabawie towarzyszyła oprawa hawajska.

Jak podkreśliła dyrektor, tego rodzaju pikniki integracyjne to świetny sposób, by zbliżyć do siebie całe rodziny. To również miejsce do wymiany doświadczeń i rozmowy o efektach terapii, a także o wzajemnych oczekiwaniach.

- Postanowiliśmy organizować pikniki integracyjne, ponieważ jest to możliwość wspólnego spędzania czasu dla całych rodzin – dodaje Dorota Patkowska. - Przede wszystkim jest to także możliwość kontaktu rodziców z terapeutami i okazja do bezpośrednich rozmów. W tym roku nowością jest to, że zaszczycił nas swoją obecnością wicestarosta Marek Kotschy. Chciałby wysłuchać rodziców, poznać, jakie są ich oczekiwania, jaki jest poziom zadowolenia ze świadczonych usług. Chciałby też dowiedzieć się, co rodzice proponowaliby, aby jeszcze zaistniało w zakresie wczesnego wspomagania rozwoju w naszej placówce.

Warto nadmienić, że tradycyjnie, oprócz fantastycznej atmosfery nie zabrakło wielu niespodzianek dla najmłodszych. Oprócz uwielbianych przez wszystkie dzieci dmuchanych zamków i kucyków, można było własnoręcznie przygotować kolorowe pachnidła czy wziąć udział w zajęciach plastycznych. Piknik rodzinny odwiedził też fryzjer, karykaturzysta, a także DJ Przemo, który troszczył się o to, by nikomu nie zabrakło muzycznych i tanecznych wrażeń. Specjalne konkurencje sportowe przygotowali zaprzyjaźnieni z poradnią strażacy. Nad bezpieczeństwem uczestników imprezy czuwali wolontariusze z OGR Tadmed.