
Nareszcie... Już się pojawiły – dynie! Mniejsze okazy piętrzą się na bazarowych stoiskach i ladach sklepów warzywnych, a te większe dumnie spoczywają na ziemi, gotowe poddać się ostrzu, które sprawnie podzieli je na części. Jeżeli będziemy mieli okazję przebierać w różnych gatunkach dyni, wypatrujmy tej malutkiej, intensywnie pomarańczowej, o wdzięcznej nazwie Hokkaido. Jej miąższ jest nieco mączysty, przez co bardziej sycący, a w smaku – niezwykle słodki. Hokkaido ładnie zagęści nam gulasz, a jeśli zdecydujemy się przygotować z niej zupę – urzeknie nas piękną barwą i przegoni głód na wiele godzin. Doskonale sprawdza się również jako dodatek do risotto. Efekt końcowy jest niezwykły – po upieczeniu dyni i półgodzinnym, intensywnym mieszaniem ryżu, na naszych talerzach wyląduje gęsta, zawiesista, parująca strawa, która rozgrzeje i ucieszy w chłodny, wczesno-jesienny wieczór.
Risotto z dynią i serem pleśniowym
(dla 3 osób)
ok. 250 g dyni (najlepiej odmiany Hokkaido)
oliwa
¼ łyżeczki suszonego chili (lub więcej, jeśli lubimy pikantnie)
gałązka świeżego rozmarynu
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
2 łyżki masła
½ cebuli, drobno posiekanej
1 ząbek czosnku, wyciśnięty przez praskę
¾ szklanki ryżu do risotto (np. arborio lub carnaroli)
¼ szklanki białego, wytrawnego wina
1¼-1½ szklanki bulionu (warzywnego lub drobiowego)
100 g sera pleśniowego (np. gorgonzola dolce, Lazur, Danish Blue)
Nagrzewamy piekarnik do 200 °C. Dyni nie obieramy – zrobimy to po upieczeniu, będzie dużo łatwiej; usuwamy jedynie pestki. Miąższ kroimy w kawałki wielkości małego kęsa i rozkładamy na dużej blasze, wyłożonej kawałkiem pergaminu do pieczenia. Skrapiamy oliwą z oliwek, doprawiamy chili, posiekanymi na drobno igiełkami rozmarynu oaz solą i pieprzem. Mieszamy wszystko delikatnie palcami tak, aby każdy z kawałków pokrył się oliwą i przyprawami. Wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut. Dynia powinna zmięknąć, przyrumienić się, a miejscami nawet przypalić. Gdy wystygnie, obieramy ze skóry i odkładamy na później.
Na patelni roztapiamy 1/2 łyżki masła, dodajemy oliwę, po czym wrzucamy cebulę i czosnek i smażymy na małym ogniu, aż się zeszklą. Kiedy cebula zrobi się przezroczysta, wsypujemy ryż i smażymy, mieszając, około minuty, aż ziarna pokryją się tłuszczem i połączą z cebulą i czosnkiem. Dolewamy wino i wciąż mieszając, smażymy ryż do momentu, aż alkohol odparuje. Następnie zaczynamy stopniowo, za pomocą chochli, dolewać bulion, pamiętając jednocześnie o mieszaniu. Kiedy ryż wchłonie całkowicie jedną porcję bulionu, dolewamy kolejną, gotując w ten sposób przez ok. 20 - 30 minut (cały czas mieszając). Wraz z ostatnią porcją bulionu dodajemy do ryżu upieczoną dynię. Część kawałków rozgniatamy łyżką, resztę pozostawiamy w całości. Gotujemy wszystko razem, aż większość ostatniej porcji płynu odparuje i ryż stanie się miękki, kleisty i gęsty. Dodajemy resztę masła, pokruszony na duże kawałki ser i mieszamy, aż dodatki rozpuszczą się i połączą z ryżem. Wykładamy na talerze i podajemy posypane świeżo zmielonym pieprzem.
Marta Karcz
Więcej przepisów w dziale Marta Gotuje
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie