Raz do roku, przy przydrożnej kapliczce 

Sądząc po nienotowanym w szczecineckich kościołach w ciągu całego roku ścisku, Wielka Sobota należy do największych świąt w roku. Polskim odwiecznym zwyczajem, tego dnia święci się pokarm, który spożywany jest następnego dnia podczas wielkanocnego śniadania. Tego też dnia, w kościołach adoruje się Najświętszy Sakrament umieszczony w symbolicznym Grobie Pańskim. 

W parafii pw. św. Krzysztofa coroczne święcenie pokarmów odbywa się nie tylko w kościele, ale także przy przydrożnej kapliczce w Marcelinie. Co roku w Wielką Sobotę do tego właśnie miejsca podążają mieszkańcy tego przedmieścia położonego zarówno w granicach administracyjnych gminy, jak i miasta. Przygotowane do poświęcenia koszyczki z pokarmem ustawiane są u stóp figurki Matki Boskiej.  Dodajmy, że podobnie się dzieje na terenie parafii pw. św. Franciszka. Tam święcenie pokarmów odbywa się przy krzyżu w Czarnoborze.

Przed poświęceniem proboszcz parafii św. Krzysztofa ks. Bogusław Matusik wygłosił do zebranych kilka słów. Jak powiedział na wstępie, niezależnie od naszej postawy Jezus umarł za nas, za mnie, za każdego z nas. To jest dostateczny dowód jego nieskończonej do nas miłości. 

- Aby trwać we wspólnocie domowej, rodzinnej - powinienem być podłączony do miłości, do tego co On mówi do mnie. Powinienem jak tylko to jest możliwe przyjmować komunię, bo to jest pokarm na życie wieczne. To On sprawia, że mogę patrzeć na świat tak trochę, jak patrzy Pan Bóg. Bo to On mnie do tego uzdatnia. 

- Pośród rozmaitych trudności, sporów, czasem i śmierci. Potrzebujemy obecności Tego, który przeszedł przez bramy śmierci. 

W Wielką Sobotę przed południem nie odprawia się Mszy św. Po zapadnięciu zmierzchu odbywa się uroczystość Wigilii Paschalnej, składającą się z liturgii światła, liturgii słowa Bożego, liturgii chrzcielnej i liturgii eucharystycznej z procesją.