Ratusz stracił cierpliwość. Będą kary za park? Nawet 8,5 tysiąca zł dziennie

Nawet blisko 8,5 tys. zł dziennie może zapłacić koszalińska firma „Selfa” za opóźnienia przy pracach związanych z rewitalizacją parku miejskiego. To kary umowne wynikające z niedotrzymania terminu finalizacji inwestycji. Ten (drugi termin) minął 14 grudnia br.
    - Wykonawca nie zgłosił nam jeszcze gotowości do odbioru prac – mówi „Tematowi” Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta, z którym rozmawialiśmy w poniedziałek (19.12) rano. - Wszystko wskazuje na to, że będziemy firmie naliczać kary umowne, wynoszące 0,30 procent łącznego wynagrodzenia brutto, czyli około 8446 złotych za każdy dzień opóźnienia.
    Przypomnijmy: Pierwotnie race rewitalizacyjne w parku miejskim miały zostać sfinalizowane 31 października. Niestety, z różnych przyczyn budowlańcy nie wyrobili się z terminem.
    - Urząd Miasta zawarł aneks do wcześniejszej umowy z firmą „Selfa”. Ostateczny termin zakończenia robót zaplanowano na 14 grudnia tego roku – powiedział nam wówczas rzecznik prasowy ratusza Konrad Czaczyk i uzasadnił, że: - Wykonawca inwestycji w międzyczasie realizował różnorakie zadania wymagające zwiększonych, niż wcześniej planowano, ilości roboczogodzin. Cena inwestycji nie uległa zmianie.
    Prace w parku ruszyły w kwietniu 2010 roku. Na pierwszy ogień poszedł teren położony w pobliżu domku dla ptactwa wodnego na rzeczce Niezdobnej. Modernizacja parku obejmuje obszar od ul. Lelewela do Alei Noyelles sous Lens. Jej koszt to około 2,84 mln zł. Połowę pieniędzy miasto otrzymało z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013.
    Przebudowę parku podzielono na dwa etapy. Pierwszy obejmuje obszar od zamku (ul. Mickiewicza do ul. Parkowej), zaś drugi od ul Parkowej do ul. Lelewela - w sumie na obszarze około 11 hektarów. Z ważniejszych prac wykonano m.in. nowe ciągi komunikacyjne, przebudowano dwie fontanny, ułożono nową nawierzchnię z bruku przed Zamkiem Książąt Pomorskich, naprawiony schody oraz wybudowano pomost na półwyspie Tajwan. W parku stoi już zegar pokazujący godzinę na cztery strony świata, jest plac zabaw dla dzieci, stylizowane oczko wodne, a nawet szachownica i urządzenia do ćwiczeń siłowych. (sw)