
Sroga zima daje się we znaki nie tylko ludziom, ale przede wszystkim dzikiej zwierzynie. Jelenie, sarny, dziki czy lisy, w poszukiwaniu pokarmu coraz częściej zaglądają na szczecineckie osiedla mieszkaniowe. Zdarza się również, że zabłądzą do centrum miasta. W ubiegłym tygodniu ranna sarna przyszła do ludzi po pomoc. Na deptak. Zwierzę oparło się o drzwi wejściowe sklepu odzieżowego Ewy Minge i wpadło do środka. Zszokowane pracownice zaalarmowały Straż Miejską. Tym bardziej, że zwierzę mocno krwawiło. Strażnicy zabrali ranną sarenkę i zawieźli do lekarza weterynarii. Ranne zwierzę po opatrzeniu ran i podaniu odpowiednich zastrzyków zostało odwiezione do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt na ulicę Rybacką. – Sarenka była z nami przez całą noc. Odpoczęła, nabrała sił i została zwrócona naturze. Wyglądała już na tyle zdrowo, że wypuściliśmy ją do lasu – mówi „TEMAT-owi” szefowa Schroniska Danuta Kadela. (sw)
foto: stock xchng
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ta sarenka miała szczęście . jakby wszyscy byli tacy dobrzy to świat byłby lepszy
stasznie kocham zwierzątka ubolewam nad biednym losem saren i jeleni .Bardzo cieszy mnie to ,że życie sarenki zostało uratowane ,ale martwi,że jakiś bandyta myśliwy albo kłusownik ją zamorduje.
Wielkie Panie sprzedawczynie były bardziej wystraszone niż to biedne zwierzę. W tym wielkim osłupieniu zapomniały jak telefon wygląda. Radziła bym Panu redaktorowi zainteresować się dokładniej tematem, bo to osoba postronna powiadomiła Policję na 997 i to dzięki temu tak szybko przyjechała Straż Miejska, która zaopiekowała się zwierzęciem.
jw.
mądry zwierz nom nie ? :DD
Daniel
no wie gdzie się ubierać.