„Ralph Demolka” i „Sęp” od soboty w kinie

Wszyscy miłośnicy amerykańskich animowanych produkcji komediowych dla najmłodszych widzów już w sobotę, 2 lutego powinni wybrać się do szczecineckiego kina. Mowa oczywiście o filmie „Ralph Demolka”. Akcja filmu rozgrywa się wewnątrz automatu do gier, stojącego w jednym z wielu salonów. Głównym bohaterem jest oczywiście tytułowy Ralph, który na co dzień jest czarnym charakterem w grze komputerowej – jego zadaniem jest przy każdym włączeniu gry niszczyć komputerowe miasto. Jednak w głębi duszy Ralph jest miłym i ciepłym facetem, mającym dość swojej pracy, bo to właśnie przez nią brakuje mu przyjaciół. Jego zupełnym przeciwieństwem jest Felix, który codziennie naprawia to, co zepsuł Demolka. Pewnego dnia Ralph postanawia udowodnić wszystkim, że on też może być prawdziwym superbohaterem. Ma mu w tym pomóc nowa gra, która właśnie trafiła do salonu – tytułowy bohater potajemnie zakrada się do jej wnętrza. Czy dzięki temu Demolka znajdzie prawdziwą przyjaźń? Aby się o tym przekonać z pewnością warto już w sobotę wybrać się do szczecineckiego kina.
Mamy również dobrą wiadomość dla wszystkich fanów rodzimych produkcji i twórczości Eugeniusza Korina (aktora i reżysera teatralnego). Film „Sęp” niejako ukazuje nam ukryte mechanizmy rządzące ludzkim życiem.  W Europie nagle, bez śladu, zaczynają znikać ludzie. Po pewnym czasie tajemnicze śledztwo przejmuje tytułowy Sęp (w tej roli Michał Żebrowski), na pozór pozbawiony wszelkich uczuć funkcjonariusz policji. Jednak pewnego dnia ten twardy, nieprzekupny i wrogo nastawiony do innych mężczyzna poznaje Nataszę (Anna Przybylska). To kobieta inna niż te, które Sęp spotykał do tej pory na swojej drodze. Wkrótce jednak  Sęp rozpoczyna niebezpieczną grę z, wyprzedzającym go wciąż o krok, tajemniczym przeciwnikiem. Sęp odkryje świat, w którym ludzie prowadzą podwójne życie i po raz pierwszy jego logiczne myślenie i chłodna kalkulacja wpędzi go w pułapkę bez wyjścia. Do czego  zdolny jest człowiek, który nagle z łowcy zamieni się w zwierzynę? Aby się o tym przekonać warto wybrać się do kina.(mg)

Foto: filmweb.pl