Radny Sejmiku interpeluje w sprawie Kronospanu

Na ostatniej sesji Sejmiku Zachodniopomorskiego radny Jerzy Dudź złożył na ręce Marszałka Władysława Husejko interpelacje w sprawach: składowania odpadów poprodukcyjnych w firmie Kronospan, pozwolenia zintegrowanego oraz wyników kontroli Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska przeprowadzonej na terenie tego zakładu. Prezentujemy Państwu wszystkie trzy interpelacje.

W ostatnich dniach opinię publiczną Szczecinka poruszyła sprawa nielegalnego – jak się okazało – wywozu prawdopodobnie odpadów poprodukcyjnych firmy Kronospan w Szczecinku, składowanych na ogromnej hałdzie w pobliżu zakładu.
Przy okazji powstały wątpliwości, czy wspomniana hałda znajduje się tam legalnie. W związku z tym proszę uprzejmie o odpowiedź na następujące pytania:
1.     Czy firma Kronospan posiada ważne pozwolenie na składowanie odpadów poprodukcyjnych na wspomnianej hałdzie ?
2.    Jeśli tak, to kto i kiedy wydał takie pozwolenie ?
3.    Na jak długo wspomniane pozwolenie jest ważne ?
4.    Czy pozwolenie to, lub jakikolwiek inny dokument WIOŚ-u  przewiduje co firma ma zrobić z tą hałdą  w przyszłości ?
W październiku br. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie Delegatura w Koszalinie, zakończył kompleksową kontrolę firm grupy Kronospan w Szczecinku.
Chciałbym w związku z tym spytać, czy raport z takiej kontroli jest dokumentem tajnym ? Jeśli nie to czy mogę od Pana Marszałka otrzymać jego pełny tekst.
**************
Na ostatniej sesji zapytałem Pana Marszałka o jego publiczną deklarację złożoną na Komisji Gospodarki, Infrastruktury i Ochrony Środowiska w dniu 16.06. br. Zobowiązał się Pan wówczas do podjęcia starań, które miałyby doprowadzić do zobowiązania firm grupy Kronospan w Szczecinku do uzyskania tzw. pozwolenia zintegrowanego. Odpowiedź  jaką otrzymałem od Pana Marszałka W. Jabłońskiego jest nieporozumieniem. Dlatego ponawiam swoją prośbę i pytanie zarazem.
***************
Na  ostatniej sesji zapytałem Pana Marszałka dlaczego prace nad POP dla Szczecinka i innych stref województwa, dla których przekroczony został dopuszczalny poziom benzo(a)pirenu (wielokrotnie zresztą), zostały rozpoczęte z rocznym opóźnieniem? Odpowiedź Pana Marszałka można ująć w dwóch słowach: brak pieniędzy.
Jestem głęboko rozczarowany taką postawą Zarządu Województwa, który nie zdołał zabezpieczyć środków na ten cel, chociażby przez zaciągnięcie kredytu – stosunkowo zresztą niewielkiego bo kilkudziesięciotysięcznego, na pokrycie kosztów POP. Tym samym dziesiątki tysięcy, jeśli nie setki tysięcy mieszkańców naszego regionu co najmniej rok dłużej wdychać będzie niebezpieczny, rakotwórczy benzo(a)piren.