Jak udało się nam ustalić, w poniedziałek (11.05) szczecineccy policjanci podczas rutynowej kontroli zatrzymali na gorącym uczynku, 52-lentiego mężczyznę podejrzanego o kradzież paliwa. W całej sprawie nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie dotyczyła ona jednego z pracowników, a konkretniej przewodniczącego związków zawodowych PKS w Szczecinku. Proceder kradzieży paliwa w szczecineckim PKS-ie miał miejsce od dawna. Dopiero teraz jednak sprawcę udało się ująć. Usłyszał on już zarzuty, a za swój czyn odpowie przed sądem.
Sprawę potwierdza prezes szczecineckiego PKS, Halina Mozolewska. – Rzeczywiście, takie zdarzenie miało miejsce – informuje czytelników „Tematu” nasza rozmówczyni.
Jak się dowiedzieliśmy, o ubytkach paliwa w szczecineckim PKS-ie było głośno już od pewnego czasu. O tym, że paliwo może być kradzione, świadczyły m.in. raporty otrzymywane z zamontowanych w autobusach GPS-ów. Ostatnie pokryły się z tym, co znalazła policja, przeszukując mienie zatrzymanego pracownika.
- Do zdarzenia doszło w poniedziałek, kiedy to policjanci z drogówki zatrzymali do rutynowej kontroli samochód osobowy marki Fiat Panda. W trakcie kontroli w bagażniku ujawnione zostały plastikowe pojemniki z paliwem. 52-letni kierujący nie umiał dokładnie sprecyzować, kiedy i w jakich okolicznością nabył paliwo – informuje rzecznik prasowy policji, sierż. sztab. Anna Matys.
- W toku dalszych czynności podczas przeszukania u mężczyzny w garażu mundurowi ujawnili kolejne plastikowe pojemniki wypełnione olejem napędowym. Mieszkaniec Szczecinka wczoraj usłyszał zarzut kradzieży paliwa. Jak się okazało zawodowy kierowca od kilku miesięcy, co kilka dni wyruszając w trasę lub powracając z niej spuszczał paliwo z autobusu, tym samym naraził swojego pracodawcę na straty w wysokości 1900 zł. Łupem nieuczciwego pracownika padło prawie 413 litrów paliwa. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie