
O tzw. "przetargu śmieciowym" pisaliśmy w artykule "Przetarg na śmieci. Drogo"
Okazuje się, że ratusz nie przystał na cenę zaproponowaną przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Nasza miejska "śmieciowa" spółka była jedyną, która przystąpiła do przetargu. Miała odbierać odpady komunalne z terenu miasta i wywozić je na składowisko do Wardynia. Miasto określiło termin realizacji tego zadania od 1 lipca br. do 31 grudnia 2015 roku.
- W terminie przewidzianym na składanie ofert wpłynęła jedna oferta. Jej cena znacznie przewyższa kwotę, którą możemy przeznaczyć na sfinansowanie tego zamówienia, to jest około 3,6 mln zł, góra 200-300 tys. zł więcej - mówi "Tematowi" wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak. - Z kolei PGK zaproponowało nam kwotę 4,46 mln zł brutto. To dla nas absolutnie nie do przyjęcia, stąd nasze działanie.
Co teraz? Czy terminy zostaną dotrzymane? Wszak zwycięzca przetargu miał przystąpić do realizacji tego zadania już od 1 lipca br.
- Przetarg powtórzymy, wcześniej podejmiemy działania w tzw. "szybkim" przetargu. Wszystko po to, by zmieścić się we wcześniej założonych terminach - zapewnia burmistrz Rak. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie