
Za pośrednictwem "Tematu Szczecineckiego" bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyszli dziś (piątek 16 grudnia) do Sądu Rejonowego w Szczecinku z nadzieją, że zostaną wpuszczeni na salę rozpraw. Niestety, sprawa przeciwko mnie z powództwa burmistrza Jerzego Hardie - Douglasa i członków zarządu firmy Kronospan toczy się z wyłączeniem jawności. Jednak dzięki Wam wierzę, że wolność słowa i prawda w Szczecinku w końcu zwyciężą. Na razie mamy tu najprawdziwszą Białoruś - mówi "Tematowi" Zbigniew Zdanowicz, właściciel portalu internetowego www.szczecinek24.com. - Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony w piątek 23 grudnia o godz. 11. Tym razem rozprawa odbędzie się w trybie jawnym. Dziś mogę powiedzieć, że postanowiłem panu Douglasowi założyć sprawę o zniesławianie i naruszanie moich dóbr osobistych. Ten pan wielokrotnie czynił to na swoim blogu. Podkreślam, wszystko, co o tym jegomościu wcześniej powiedziałem, jest prawdą.
Jak już wspomnieliśmy, sąd prowadzi sprawę z wyłączeniem jawności. Z tego też powodu nie możemy ujawniać żadnych szczegółów jej przebiegu.
Przypomnijmy: Awantura wywiązała się po opublikowaniu przez portal www.szczecinek.24.pl komentarza internauty, w którym pod tytułem „1944-2010 PORÓWNANIE” - zdaniem skarżących - obraził ich porównując burmistrza do zbrodniarza wojennego doktora Mengele, a członków zarządu Kronospanu do kapo w obozie zagłady Auschwitz. Pierwsza rozprawa odbyła się 5 września. Pisaliśmy o niej w artykule: http://temat.net/aktualnosci/9291/Szczecinek24.com-pozwany-za-obrazanie.-Burmistrz-Hardie-Douglas-chce-60-tys.-zl w internetowym wydaniu gazety oraz w papierowym wydaniu gazety w dn. 8 września w artykule: "60 tys. zł za doktora Mengele".
Napisaliśmy wówczas: Internauta sporządził tekst pod tytułem: „1944-2010 PORÓWNANIE”. Właściciel portalu internetowego www.szczecinek24.com Zbigniew Zdanowicz umieścił go na swojej stronie. Co poniektórzy (niewskazani we wpisie z imienia i nazwiska) poczuli się pokrzywdzeni – ich zdaniem - inwektywami wypisywanymi przez internautę. No i „twórczość” zagościła w prokuraturze, a później w sądzie. Tak czy owak, znaleźli się adresaci komentarza, a raczej ci, którzy poczuli się nim dotknięci, a jego treść przypisali swoim osobom (internauta nie operował zarówno nazwiskami jak i stanowiskami). Sprawa wylądowała wpierw w prokuraturze (w dn. 28.02.2011 r. umorzyła postępowanie), a później (z powództwa cywilnego) w sądzie.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, czujący się pomówionymi, czyli burmistrz Douglas oraz członkowie zarządu Kronospanu, zgodnie żądają od obu oskarżonych zadośćuczynienia w postaci kasy w wysokości 60 tys. zł (po 30 tys. zł od głowy). Czyli łącznie 120 tys. zł (po 60 tys. zł od głowy). Kronospan chce, by oskarżeni przekazali pieniądze na rzecz szczecineckich sióstr zakonnych, z kolei burmistrz - na hospicjum. (sbb)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie