
W nocy z soboty na niedzielę (8/9.12) szczecineccy strażacy gasili płonącą sadzę w kominie budynku przy ul. Koszalińskiej oraz zmagali się z pożarem w piwnicy domku jednorodzinnego przy ul. Traugutta.
- W pomieszczeniu właściciel zgromadził około 8 m3 drewna opałowego. Zadymienie było bardzo duże, trzeba było to wszystko wynieść na zewnątrz – mówi „Tematowi” st. kpt. Jerzy Szeligowski, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku. – Spłonął około 1 m3 tego drewna.
O krok od tragedii było w niedzielę (9.12) na jeziorze Bielsko koło Przybrdy. Tuż przed południem strażacy otrzymali wezwanie z prośbą o ratunek do dwóch tonących ludzi. Mężczyźni trzymali się burty łodzi i wzywali pomocy. Ten przyszedł niemal w ostatniej chwili. Strażacy podjęli tonących i przekazali oczekującej na brzegu załodze karetki Pogotowia Ratunkowego. Mężczyźni mocno wyziębieni, ale żywi zostali zabrani do szczecineckiego szpitala.
Strażacy pomagali też policjantom w otwarciu mieszkania przy ul. Połczyńskiej. W środku znaleziono zwłoki lokatora. Z kolei przy ul. Żeglarskiej, w następstwie silnego wiatru, niebezpiecznie pochylił się rosnący tam rozłożysty świerk. Zaistniała konieczność usunięcia gałęzi zagrażających bezpieczeństwu samochodów i przechodniów.
W minionym tygodniu strażacy zabezpieczali też miejsca dwóch wypadków komunikacyjnych – koło Pietrzykowa na DK 11 i na trasie Gwda – Czarne. Monitorowali również skład powietrza na zawartość tlenku węgla. Na szczęście okazało się, że przekroczenia PPM są minimalne i nie zagrażają zdrowiu oraz życiu ludzi. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie