
Do poważnej stłuczki doszło dziś (11.10) rano ok. godz. 7.15 na ul. Kościuszki niedaleko wjazdu w ulicę Grunwaldzką. Kierujący hondą accord nie zauważył, że wyprzedzany przez niego samochód dostawczy wykonuje manewr skrętu. Doszło do zderzenia obu pojazdów. Na szczęście kierowcy nie ucierpieli, ale droga została zablokowana na kilkadziesiąt minut. (m)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pewnie patrzył na słup, na kogo ma głosować i busa nie zobaczył!!!
czyli jak honda wymusiła, to wg Ciebie czyja to wina??
honda skrecala w lewo a buss jechał prosto kierowca hondy nie widział Bussa Widmo
jeśli ktoś niewidział to niech glupot niewypisuje ze to wina hondy!!!
najpierw niech autor tekstu pozna okoliczności a później pisze. honda skręcała w lewo na posesję i doszło do wymuszenia na dostawczym renault jadącym prosto
Kolejny ślepiec!
Może wreszcie ludzie nauczą się nie wyprzedzania na skrzyżowaniach.Skrzyżowanie, ciagla, pasy, a jemu sie spieszy!!!Potem efekty
Najlepsze jest to, że mu do głowy nie przyszło, że jak dostawczak jedzie wolniej to dlatego, że chce skręcić, a nie dlatego, że ten typ tak ma. Najlepsze jednak będzie to, że pewnie zostanie ukarany kierowca dostawczaka, bo przecież nie można skręcać, jak jest się wyprzedzanym. Proszę Temat o aktualizację tego wątku, bo mnie to intersuje, kto w tym przypadku zawinił?