
We wtorek, 10 grudnia Poseł na Sejm RP Czesław Hoc z Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość spotkał się na konferencji prasowej z przedstawicielami szczecineckich mediów. Tematem konferencji był fakt wniesienia przez posła do Najwyższej Izby Kontroli wniosku o kontrolę dwóch szczecineckich spółek: Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej i Komunikacji Miejskiej.
Czesław Hoc w piśmie skierowanym do prezesa NIK wnosi o przeprowadzenie gruntownych kontroli w obu spółkach. Powód? Posła niepokoi m.in. sposób przepływu środków finansowych pomiędzy spółkami, zarządzanie KM i PKS przez jedną i tę samą osobę oraz niezweryfikowane przez niego informacje dotyczące rzekomego sięgającego 20 mln zadłużenia, dzierżawienia przez PKS autobusów KM z wykorzystaniem pojazdów na regularnych liniach czy niejasne kryteria zatrudnienia najbliższej osoby pana burmistrza w spółce PKS.
Jak wielokrotnie podkreślał podczas konferencji Poseł na Sejm RP wiele z tych budzących jego niepokój informacji wymaga jednak weryfikacji, ponieważ są to wiadomości zasłyszane od różnych osób. Czesław Hoc zaznaczył również, że celem złożenia wniosku do NIK nie jest oskarżanie nikogo, ale wyrażenie niepokoju odnośnie funkcjonowania obu spółek (więcej na ten temat w artykule http://www.temat.net/aktualnosci/16875/Posel-donosi,-chociaz-nie-ma-pewnosci).
- Żałuję, że pan Hoc nie porozmawiał wcześniej ani ze mną, ani z nikim innym o tych kwestiach. Powołuje się on jedynie na nieoficjalne informacje, jakie do niego dotarły - mówi Tematowi Włodzimierz Tosik, prezes konsorcjum PKS-KM. - A najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby, gdyby pan poseł osobiście porozmawiał z osobami, które mają wiedzę w tym temacie i dowiedział się, jak to wszystko rzeczywiście wygląda. Szczerze mówiąc trudno jest skomentować takie zarzuty, skoro nie ma na nie żadnych dowodów i w taki sposób można by był oskarżać właściwie każdego. Nie wiem również, skąd pan poseł ma informację o 20 milionowym zadłużeniu. Obie spółki są spółkami samorządowymi i cała ich działalność finansowa jest jawna i można to było łatwo sprawdzić. Łączne zadłużenie sumaryczne obu firm jest znacznie niższe i nie wiem co pan Hoc miał na myśli używając słowa „wygenerowały”. Ja osobiście nie słyszałem o tym, żeby działalność przewoźników lokalnych – czyli tak, jak w przypadku obu spółek – była rentowna. Nie słyszałem, żeby komunikacje miejskie gdziekolwiek były rentowne. W ostatnim czasie udało nam się uzyskać to najniższy poziom dotacji w relacji do przebiegu, w KM jest ona zdecydowanie lepsza, z kolei w PKS-ie też odnotowujemy poprawę wyników.
Nasz rozmówca zauważył również, że zarówno Komunikacja Miejska, jak i Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Szczecinku nie ma żadnych zaległości płatniczych. - Obie firmy płacą zobowiązania w terminie i nie ma praktycznie żadnych przeterminowanych zobowiązań w tych spółkach. Sprawą znaną jest to, że Urząd Marszałkowski nie przekazuje dotacji w terminie, a nawet w ogóle zaprzestał przekazywania dotacji na dowóz dzieci, co powoduje pewne problemy, ale to wynika tylko i wyłącznie z działalności Urzędu Marszałkowskiego. My zobowiązania płacimy w terminie.
Włodzimierz Tosik zaznaczył również, że zarzut wydzierżawiania przez PKS autobusów turystycznych od KM, które są wykorzystywane do obsługi kursów na regularnych liniach PKS, jest bezpodstawny. Nasz rozmówca zapewnił także, że do takich celów nie są wykorzystywane również pojazdy zakupione w ramach unijnego programu Civitas Plus Renaissance.
Poseł Czesław Hoc w swoim wystąpieniu twierdzi również (zaznacza jednak, że i tę informacje trzeba jeszcze sprawdzić), że pracownicy spółki KM mają niejako obowiązek codziennego użyczania dla ratusza dwóch samochodów (zatankować paliwo, podstawić pod ratusz i odebrać po pracy), co nie jest podparte żadnymi umowami, ani żadnymi podstawami prawnymi takiej współpracy.
- Owszem, mamy umowę odnośnie obsługi samochodów ratusza, ale nie w tak szerokim zakresie, a za tę usługę otrzymujemy wynagrodzenie. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem – wyjaśnia prezes konsorcjum PKS-KM. - Z kolei jeśli chodzi o zatrudnianie bliskiej osoby pana burmistrza, to PKS faktycznie współpracował przez pewien czas z synem pana burmistrza, ale były to usługi wykonywane w ramach działalności gospodarczej przez niego prowadzonej. Nie rozumiem też zarzutu odnośnie zarządzania obiema spółkami. Przecież to nie są spółki konkurencyjne i nie wiem, dlaczego to budzi takie podejrzenia pana posła.
Jak powiedział nasz rozmówca, wszystkie te zarzuty czy podejrzenia nie zostały wcześniej zweryfikowane, a poseł Czesław Hoc przed zwołaniem konferencji prasowej i dzieleniem się swoimi podejrzeniami, nie sprawdził osobiście wspomnianych informacji.
- Oczywiście nie obawiamy się kontroli NIK-u, a nawet dobrze by się stało, bo taka kontrola zawsze może się przecież też przyczynić do polepszenia funkcjonowania spółek – dodaje Włodzimierz Tosik. Należy pamiętać, że są to spółki prawa handlowego, a my przestrzegamy przepisów odnośnie tego typu działalności. Dlatego też zapraszamy przedstawicieli NIK-u i pana posła, gdyby miał ochotę złożyć nam wizytę. Przede wszystkim zapraszam tutaj pana posła, żeby mógł ewentualnie skonfrontować swoje zarzuty, przed przekazywaniem ich dalej. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie