
Straż Miejska udostępniła nam raport ze swoich działań podejmowanych w pierwszych sześciu miesiącach 2014 roku. Z lektury opracowania wynika, że od stycznia do końca czerwca nasi strażnicy ujawnili 10 099 wykroczeń. To o blisko 2,5 tys. negatywnych zdarzeń mniej, aniżeli w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Wykroczenia sfinalizowały się liczbą blisko 5,1 tys. mandatów na łączną kwotę 652 tys. zł. Ponad 1,3 tys. (w 2013r.-1,8 tys.) sprawców wykroczeń „odwiedziło” Wydział Karny Sądu Rejonowego w Szczecinku. Funkcjonariusze nie tylko karali, ale też pouczali. Takie działania podjęli wobec ponad 3,6 tys. sprawców.
Za co najczęściej podpadali mieszkańcy Szczecinka? Otóż za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Z tego tytułu strażnicy wystawili 4578 mandatów (w 2013r.- 6752) i sporządzili 1194 wnioski o ukaranie. Łączna kwota zapłaconych mandatów to 619 100 zł (w 2013r. - 872 450 zł).
Niestety, wzrósł problem z wykroczeniami w innych kategoriach. Np. w kategorii przeciwko: porządkowi i spokojowi publicznemu - 855 wykroczeń, obyczajności publicznej - 758 (w 2013r. - 515), przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia - 119 (74), utrzymaniem czystości i porządku - 142 (97) oraz łamaniem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - 714 wykroczeń (w 2013r. - 620 wykroczeń). Z kolei popularny dymek puszczany w miejscu niedozwolonym zaowocował 73 (33) mandatami na kwotę 3750 zł (2100 zł).
Raport dokładnie analizuje okoliczności wykroczeń, np. w dziale dot. porządku i spokoju społecznego.
- Z tego rozdziału kodeksu wykroczeń najczęściej ujawnialiśmy wykroczenia określone w art. 51§1 i 2 kw.: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym..." - mówi "Tematowi" Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej.
- W tym dziale mieszczą się również wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. W tym roku strażnicy ujawnili 855 tego typu wykroczeń, z tego w 734 przypadkach zastosowali pouczenia i nałożyli 26 mandatów na kwotę 2850 zł. Skierowaliśmy również 86 wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku.
Z kolei w dziale dot. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia najczęściej ujawniane zdarzenia wyczerpywały znamiona paragrafu: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”. W 2014 roku szczecinecczanie byli sprawcami 119 tego typu wykroczeń, z tego w 103 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia, nałożyli 10 mandatów na kwotę 1250 zł oraz skierowali 4 wnioski o ukaranie.
Kolejną grupą wykroczeń dominujących na terenie Szczecinka są czyny przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Za co najczęściej podpadali nasi kierowcy? Otóż za: przekroczenie dopuszczalnej prędkości, parkowanie samochodów w sposób tamujący dojazdy i wyjazdy, łamanie zakazów zatrzymywania się i postoju oraz niestosowanie się do znaku drogowego "zakaz ruchu". W 2014 roku strażnicy stwierdzili prawie 7 tys. takich wykroczeń. Do sądu trafiło blisko 1,2 tys. wniosków o ukaranie.
- W tym roku nie stosowaliśmy holowania pojazdów - dodaje komendant. - Natomiast strażnicy docierali do właścicieli pojazdów i dyscyplinowali ich. Założyliśmy też blokady na koła 6 samochodów.
Patrole straży miejskiej ujawniły również 758 wykroczeń (w 2013r.- 547) przeciwko obyczajności publicznej (37 mandatów na kwotę 2,9 tys. zł) oraz 398 wykroczeń przeciwko urządzeniom użytku publicznego (79 mandatów na kwotę 4,4 tys. zł).
- W tej kategorii wykroczeń mieszczą się czyny: zaśmiecanie miejsc publicznych, niszczenie zieleni i zaśmiecanie klatek schodowych - wyjaśnia komendant.
Jak podkreśla G. Grondys, zadaniem szczególnie ważnym dla Straży Miejskiej jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w najbardziej uczęszczanych miejscach.
- Dlatego realizując to zadanie pozostajemy w służbie przez całą dobę. W 2014 roku wykonaliśmy 177 wspólnych 8-godzinnych patroli z policjantami.
Jak podkreśla nasz rozmówca, SM systematycznie kontrolowała miejsca zbierania się osób spożywających alkohol, zdemoralizowanej młodzieży, klatki schodowe oraz piwnice.
- Natychmiast reagowaliśmy na sygnały o zakłócaniu porządku publicznego - zapewnia G. Grondys. - W związku z powtarzającymi się skargami mieszkańców, głównie w centrum miasta wystawiamy w weekendowe noce wspólne patrole z jedną z firm ochrony. W tym roku zrealizowaliśmy 44 takich patroli.
Strażnicy spieszą z pomocą zwierzętom. W 2014 roku złapali lub przejęli 30 psów i jednego kota. Zwierzaki zostały umieszczone w schronisku dla zwierząt. Podejmowali też inne interwencje, choćby wobec zwierząt potrąconych przez samochody, dzika utopionego w jezierze Trzesiecko czy łabędzia przymarzniętego do tafli lodu na jeziorze.
To nie wszystkie działania naszych strażników. Jak czytamy w raporcie, w 2014 roku patrole ujęły i przekazały policji 23 osoby, ujawniły 18 przestępstw oraz doprowadziły do miejsca zamieszkania lub szpitala 50 osób.
Niestety, rośnie problem przestępczości wśród nieletnich, również zdarzeń spożywania przez dzieci alkoholu i narkotyzowania się. W 2014 roku ośmioro "małolatów" będących pod wpływem alkoholu wpadło w ręce strażników. Z kolei 21 nieletnich zostało ujętych w związku z dokonanymi przez nich kradzieżami, niszczeniami mienia czy innymi czynami świadczącymi o ich demoralizacji. Dwóch nieletnich zostało ujętych w trakcie narkotyzowania się, a czworo nieletnich z narkotykami. Czwórka nieletnich została ujęta w sytuacji, kiedy wtargnęli na teren szkoły i wywołali tam awanturę.
- Bulwersującym przypadkiem było podjęcie interwencji w stosunku do ojca i jego nieletniego syna w sytuacji, gdy razem spożywali alkohol - dodaje komendant.
Wbrew głoszonym opiniom mieszkańcy Szczecinka chętnie współpracują ze strażnikami. Patrole dozorują też kotłownie domowe, a w okresie tarła ryb - kanały i inne cieki wodne na terenie miasta. Funkcjonariusze SM są Społecznymi Strażnikami Rybackimi. Pozwala im to na kontrolowanie osób prowadzących połowy wędkarskie na jeziorach Trzesiecko, Wilczkowo i Czarnobór.
- W 2014 roku mieszkańcy zgłosili nam 862 (w 2013r. - 647) różnego rodzaju zdarzeń. Najczęściej zgłoszenia dotyczyły wykroczeń drogowych (tamowania i utrudniania ruchu lub parkowania w miejscach niedozwolonych), spożywania alkoholu, zakłócania spokoju i porządku publicznego oraz bezpańskich psów.
- Takie interwencje podejmowaliśmy natychmiast. Zwłoka mogła wynikać jedynie z potrzeby przemieszczenia patrolu z innej części miasta, zaangażowania strażników w momencie zgłoszenia w załatwianie innej interwencji, bądź braku radiowozu z powodu jego awarii.
W 2014 roku strażnicy przeprowadzili 18 rozmów ostrzegawczych z uczniami sprawiającymi trudności wychowawcze, zabezpieczyli 3 imprezy szkolne, przeprowadzili 8 spotkań w przedszkolach połączonych z pogadankami na temat zachowania się w sytuacjach zagrożeń oraz pokazem sprzętu posiadanego przez jednostkę.
Straż Miejska w Szczecinku w pierwszym półroczu funkcjonowała w obsadzie 36-osobowej tj. 28 strażników razem z komendantem oraz 8 osób zatrudnionych na etatach cywilnych: księgowa, kadrowa a zarazem osoba prowadząca sekretariat, osoba prowadząca windykację mandatów i 3 osoby przy przygotowywaniu materiałów z fotoradarów, w tym jedna na pół etatu. Dwie osoby pracowały w ramach prac interwencyjnych.
- Wśród strażników następuje bardzo duża rotacja. Niskie zarobki oraz trudna praca powodują, że odchodzą oni do pracy w innych zakładach. Najczęściej podejmują służbę w policji, wojsku i służbie więziennej, które oferują im o wiele lepsze warunki bytowe i płacowe. Niewątpliwie taka sytuacja w pewnym stopniu rzutuje na jakość wykonywanej przez nas pracy – kończy komendant Grondys. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie